Sześciokrotnie większe ryzyko wypadku, pokonanie odległości dwóch boisk piłkarskich bez kontroli kierowcy czy nawet utrata prawa jazdy – prowadzenie auta z telefonem w ręku może rodzić wiele niebezpieczeństw. W związku z tym Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, Yanosik oraz YU!, postanowili połączyć siły i przeprowadzić na terenie całej Polski w dniach od 14 do 25 czerwca 2017 roku akcję edukacyjną pod nazwą „Łapki na kierownicę”.
W czasie trwanie kampanii kierujący, którzy mają włączoną w telefonie aplikację Yanosik, w chwili gdy zadzwoni telefon otrzymają żartobliwy komunikat ostrzegawczy, w formie graficznej, przestrzegający przed korzystaniem z telefonu komórkowego trzymanego w ręku.
Z policyjnych statystyk wynika, że rozmowa przez telefon komórkowy wciąż stanowi jedno z głównych przewinień kierowców. Tymczasem prawdopodobieństwo spowodowania wypadku wzrasta nawet sześciokrotnie w ciągu pierwszych sekund rozmowy telefonicznej. Odbierając telefon, kierowca rozprasza się na pięć sekund, a przy prędkości 100 km/h samochód pokonuje w tym czasie prawie 140 m. Wybieranie numeru zajmuje prowadzącemu pojazd średnio 12 s, w trakcie których auto poruszające się 100 km/h przejeżdża aż 330 m!!! Czas, w którym nasza uwaga jest skupiona na telefonie, a nie na uważnym obserwowaniu drogi i jej otoczenia, może zaważyć na odpowiednio szybkiej reakcji kierującego i w konsekwencji stać się przyczyną tragedii.
Jedna ręka kierującego, który trzyma w dłoni telefon jest wyłączona i nie można obsługiwać nią układu kierowniczego oraz innych urządzeń. Rozmawianie przez telefon w czasie jazdy rozprasza uwagę kierującego pojazdem, który przestaje się koncentrować wyłącznie na prowadzeniu pojazdu.
Pamiętajmy, korzystanie z telefonu obejmuje nie tylko prowadzenie rozmowy, ale także wykonywanie każdej czynności, która wiąże się z trzymaniem urządzenia w dłoni. Może to być wybieranie numeru, pisanie lub odbieranie SMS-ów, przeglądanie poczty elektronicznej, robienie zdjęć aparatem fotograficznym telefonu lub nagrywanie filmu kamerą wideo wbudowaną w telefon czy wreszcie sprawdzanie godziny na zegarze smartfonu.
Korzystanie z telefonu podczas jazdy w sposób niezgodny z przepisami jest wykroczeniem, za które grozi mandat karny w wysokości 200 zł. Na kierowcę nałożonych zostaje także 5 punktów karnych.
W ramach prowadzonej kampanii policjanci będą zwracali szczególną uwagę na kierujących niestosujących się do przepisów prawa o ruchu drogowym w zakresie korzystania z telefonu. Mundurowi będą także przekazywać kierującym ulotki informujące o zagrożeniach wynikających z korzystania podczas jazdy z telefonu trzymanego w dłoni.
Akcja spotkała się z miłym odbiorem mieszkańców Świnoujścia, którzy chętnie rozmawiali z policjantami o zagrożeniu, jakie niesie za sobą korzystanie z telefonu podczas jazdy przyznając, że zdarza im się czasem być na bakier z przepisami w tym zakresie.
asp. sztab. Beata Olszewska
oficer prasowy KMP w Świnoujściu
Przecież ludzie najpierw ruszają, a potem włączają Yanosika. Dodatkowy komunikat zwiększa ryzyko tym bardziej że go nie znamy i nie wiemy gdzie kliknąć.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
a jak niebezpieczne jest gapienie sie w ekran yanosika i naciskanie" guzika" z meldunkiem o patrolu?
Rozmowa przez telefon rozprasza uwagę. ! Dlaczego nie karze się pieszych, zwłaszcza przechodzących przez jezdnię, , i trzymających telefon przy uchu lub wysyłających - czytających SMS-y? Przecież też mając rozproszoną uwagę stanowią zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym !!
MALOLATY GADAJA PRZEZ KOMORKE W CZASIE JAZDY A ZWLASZCZA DZIEWCZYNY.
Janosik to nie antyradar, ja mam w telefonie razem z naawigacją a panów policjantów zaprosić przy zjazdach z bielików to horor co drugi z telefonem gdzie pełno pieszych i rowerzystów.
Mam" Janosika " w postaci osobnego urządzenia. Podczas ostatniej kontroli drogowej policjant poinformował nas, że posiadanie włączonego Janosika w aucie powinno być ukarane mandatem, gdyż jest zabronione. Wiem że Janosik to nie antyradar i nie zakłóca policyjnych urządzeń. Czy ktoś potrafi wyjaśnić mi te przepisy dokładniej? I na co mam się powołać następnym razem podczas kontroli nadgorliwego policjanta ?
Uwielbiam takie statystyki. 6 razy wieksze ryzyko wypadku... no dramat! normalnie juz nie bede w zyciu gadac przez telefon podczas jazdy... ale jak by tak poszukac w internetach to jazda samochodem bez telefonu, jest 54 RAZY bardziej niebezpieczna niz pociagiem. Idzmy dlaej. Rozmawianie przez telefon w trakcie prowadzenia auta jest 324 razy bardziej niebezpieczne niz jazda pociagiem! to jest dopiero cyfra ktora daje do myslenia... urzednikom.
Pewna grupa kierowców na pewno rozmawia przez telefon
Super.
Bardzo pożyteczna akcja.