Kiedyś była kultura polsko-ruska a teraz polsko-niemiecka, szkoda tylko że niemieccy turyści będąc w Polsce nie chcą gadać po polsku. No tak dawniej obowiązkowo język ruski a teraz niemiecki.Do licha z taką przyjaźnią i kulturą.

Nas nie stać na 4 euro zapłacone za to samo powietrze na terenie miast- wiosek niemieckich, dlatego te koncerty nie są adresowane do nas. Mają na celu raczej germanizację tych ziem planowo prowadzoną i wyglądającą już zatrważająco. A postawienie kapeli niemieckiej z muzyką HAJLI HAJLO, przy okazji zwiedzania polskiego okrętu wojennego przy naszym polskim nabrzeżu, wzbudziło przynajmniej we mnie mieszane odczucia.

Pewna świnoujścianka, pamiętająca jeszcze czasy okupacji, żwawo uciekała w Niemczech na plaży przed łapanką, przed facetem z brzuszkiem, usiłującym wymóc od niej zapłatę za powietrze lub jeśli nie miałaby pieniędzy, wyrwac jej to powietrze z gardła. Można by napisac piosenkę pt."Menschenjagd und Luft" ("łapanka i powietrze"- jeśli popełniłem błąd w - bo żaden ze mnie germanista, to proszę poprawic czerwonym drukiem).

Jak tam jechać skoro za postawienie stopy w tych miastach Niemcy życzą sobie zapłacenia kurtaksy. Nie jest to dobry klimat do budowania" mostów" między polską a niemiecką częścią wyspy !

jeszcze mocniejszym filarem sa ich jugendamty niech nas w tylki caluja

"...prezentowane będą w muszlach koncertowych w Ahlbecku, Heringsdorfie i w Bansinie występy..." - oczywiście Świnoujścia nie stać na zorganizowanie występu w naszej muszli - chyba za dużo roboty. ..

polecam wymiane polsko niemiecka z 2005 jak dzieci polskie zbily dzieci niemieckie w szkole siodemce :)

Właśnie, jak tam pojechać, i budować przyjaźń, jak za chwilę każą ci płacić klimatyczne, no to po co tam jeździć? Nie ładnie, bo bardzo Niemców przychodzi do nas i nigdy nie widać, żeby od Nich ktoś żądał klimatyczne, no proszę Was.

Najmocniejszym filarem w moście pomiędzy Polską a Niemcami są opłaty Niemcom za powietrze