iswinoujscie.pl • Poniedziałek [12.06.2017, 18:04:41] • zachodniopomorskie
CBA bada, jakie ryby jedli mieszkańcy Zachodniopomorskiego

fot. CBA
Centralne Biuro Antykorupcyjne bada sprawę niebezpiecznych produktów rybnych, które miały trafić między innymi do sklepów w naszym województwie. O sprawie donosiły niedawno ogólnopolskie media. Zapytaliśmy o to świnoujski sanepid.
Sprawa dotyczy dwóch wcześniejszych lat. Zamieszane mają być w nią zakłady, które dostarczały produkty rybne do znanych sieci handlowych. CBA zajmowała się między innymi naszym województwem. Nie grało coś w dokumentach. Podejrzenie jest takie, że jakość ryb, które trafiły na sklepowe półki, nie była właściwa.
O informacje na ten temat zapytaliśmy świnoujski sanepid.
- Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Świnoujściu nie otrzymał od CBA informacji dotyczących stwierdzenia takich produktów na nadzorowanym przez niego terenie - informuje Adam Goman rzecznik prasowy PSSE w Świnoujściu. - Podczas przeprowadzanych czynności kontrolnych w analizowanym okresie nie stwierdzono w obrocie handlowym ryb i produktów rybnych po upływie terminu przydatności do spożycia.
Rzecznik dodaje, że nadzór sanitarny nad produkcją zwierzęcą sprawuje Inspekcja Weterynaryjna. Tam nas skierowano. Czekamy na dodatkowe informacje.
źródło: www.iswinoujscie.pl
A MOŻE ZAMIAST NAZWY SANEPID UŻYĆ WŁAŚCIWEJ FORMY iNSPEKCJA SANITARNA.
Morał taki ze najlepiej kupić od klusownika.
za maLA KOPERTA BYLA
Gość • Wtorek [13.06.2017, 00:37:37] • [IP: 37.47.152.** - słuszałeś (aś) kiedyś o języku polskim ?? Nie" sanepit" tylko" sanepiD" polonisto. Nazwa od skrótu dwu wyrazów: stacja SANITARNO-EPIDEMIOLOGICZNA. Dla tego SANEPID.
U nas dobra świeża ryba, żarty jakieś robicie czy co, A TAK A PROPOS, TO W MIESCIE JESZCZE JEST sanepid, CHYBA NIE BO GDYBY BYŁ TO W MARKIETACH NIE BYŁOBY TAKIEGO SYFU!
To nie Styperek z Mazowieckiej, facet wynajmuje i mieszka w tym domu przy Mazowieckiej
Styperek kłusownik z mazowieckiej jezdzi terenówką
Nasz sanepit no cóż działa yak jak wszystkie urzedy w naszym kraju JEDNYM SŁOWEM PORAŻKA.
Brawo PiS. Nareszcie wzięliście się za ten rybi, czysto gangsterski proceder. Nasi tzw importerzy zaopatrują kraj w zgniłe, wycofywane z zagranicznych chłodni przeterminowane ryby, dezynfekują je w chemikaliach a potem sprzedają jaka świeżą, wędzoną makrelę. Widziałem w Norwegii, jak na polskiego tira ładowali stęchłą makrelę i jak ją wzięliśmy od kierowcy na wymianę z wyładowywanym z naszego statku kalmarem to po rozmrożeniu tego syfu na statku pojawił się fetor nie do opisania. Normalnie powinno zakazać się importu ryby włącznie z norweskim łososiem.
Sanepid jedynie co bada, to grubość koperty.
Jedzą od kłusownika mieszka przy ul, Mazowickiej
Pytanie brzmi, czy w tej sadzawce gdzie wiele krajów trulo wszystkim co się dało i jeszcze trują ci na wschodzie są zdrowe ryby ? Są rejony o całkowitym braku życia np głębia gotlandzki czy rejony z zatopionymi materiałami chemicznymi po 1 wojnie światowej Do tego wszyscy naukowcy alarmują że w wodzie jest więcej plastiku rozpuszczonego w wodzie i to jest w pokarmie jaki zjadają ryby a nie uległ przetworzeniu i jako ostatni w łańcuchu pokarmowym zjada to człowiek?
Jak to, jakie ryby ?? DUŻE SUMY !! Zwłaszcza, jeśli mamy na myśli urzędników miejskich i fiskusa !! Tym niech się zajmie CBA, a nie ściga biednych, zapracowanych ludzi.
W Kaufland przeterminowane konserwy -sraka murowana.
19:54 - Wracaj do latającej tarczy, a po drodze zjedz kupę. 💩
Najgorsza ryba jest firmy pana Abramczyka. Na kilo ryby jest 40 procent glazury.Interes się kreci. Z kilograma zostaja 2 filety reszta to woda.
W naszym mieście jest tylko jeden Sanepid na poziomie i nie jest to z budynku na ul. Dąbrowskiego
Za dobrą rybę trzeba zapłacić trochę więcej niż 2, 50 w markecie.
Przedstawicielki Mensy w jednym i drugim inspektoracie jak również autorzy tych wspaniałych komentarzy że Ho Ho !!
IP: 62.69.231.***] Ty bez" smoły" i" mazutu" nie uśmiechniesz się nawet gdyby ci elektrody do warg dołączyć. Ale śmiejesz się tylko ty.
No cóż - nie raz się przekonałem, że tzw." świeże" ryby ze sklepu, ktrórego nazwa kojarzy się ze słowem" złodziej" po angielsku, cuchną padliną.
Jakie ryby na promenadzie u la la. ZJEŚĆ JE JEST W STANIE TYLKO KURACJUSZ.
POLAK NIE ŚWINIA WSZYSTKO ZJE. PEWNIE ZE SZKOPLANDI SPROWADZANO PADLINĘ KTÓREJ KAŁLAH BAROWCY NIE poŻARLI.
Kiedyś zjadłem makrelę i nie musiałem zapalać wieczorem lampki do czytania książki, to może wtedy trafiły do nas te ryby.
To w takim razie proszę jak najszybciej podać nazwy zakładów które produkują wyroby o skandalicznej jakości żeby ludzie w dalszym ciągu się nie faszerowali tym świństwem z góry dziękuję w imieniu konsumentów czekamy Pozdrawiam redakcję!