iswinoujscie.pl • Sobota [10.06.2017, 17:42:34] • Świnoujście
Motor na zderzaku. Nie zdążył zahamować

fot. iswinoujscie.pl
Stara czerwona skoda, jak przystało na wiekowe auto, wytrzymała. Zimną krew zachował też jej kierowca. Nic nie stało się również kierowcy jednoślada, którego pojazd chwilę wcześniej wylądował na zderzaku samochodu. A wszystko działo się… na oczach policjantów.
Na oczach policjantów u zbiegu ulic Karsiborskiej i Grunwaldzkiej doszło w piątek do zderzenia skody z motocyklem. Była godzina 21. Funkcjonariusze rozmawiali w tym czasie z kierowcą innego jednośladu. Stali na parkingu nowo wyremontowanej Biedronki.

fot. iswinoujscie.pl
Z ulicy Nowokarsiborskiej starą czerwoną skodą jechał kierowca. Za nim poruszał się motocykl. Oba pojazdy zatrzymały się przed ulicą Grunwaldzka, która ma pierwszeństwo przejazdu. Skoda ruszyła. Za moment jednak się zatrzymała. Zareagować nie zdążył znajdujący się za samochodem motocyklista. Jego pojazd był już w ruchu. Przednim kołem uderzył w zderzak auta.

fot. iswinoujscie.pl
Kierowca wysiadł z samochodu. Obejrzał tył pojazdu. Gdy okazało się, że stary zderzak wytrzymał, zamienił parę słów z motocyklistą i odjechał. To samo zamierzał zrobić motocyklista. Zwrócił już jednak uwagę stróżów prawa. Po krótkiej rozmowie z policjantem kierowca motoru został puszczony.
źródło: www.iswinoujscie.pl
PSEUDO MOTOCYKLISCI TO OSTATNI SORT :) Pewnie winien taksówkarz :)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Panów policjantów zapraszam na ul. Grunwaldzką. To co wyprawiają tu" motocykliści"przechodzi ludzkie pojęcie. Ryk i huk motoru po każdej zmianie świateł. Wyścigi, wyprzedzanie na skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych, podwójnej ciągłej. I to wszystko w biały dzień. Czują się bezkarni a potem płacz i zgrzytanie zębów jak jeden z drugim wyrżnie w śmieciarkę lub skodę...
pewnie bez kierunku skrecał do biedry albo włączył w ostatniej chwili... standard
Szkoda sobie dupy zawracać taką błahą sprawą. Gdyby jechał motorem Michalska, winny zdarzenia byłby kierowca Škody.
To jest tak jak nie zachowuje sie dystansu, znam to za mna czesto tacy jezdza jak by chcieli wjechac mi na dach,
IDIOTA !!