Radny pytał czy i jaki sposób miasto zamierza dbać o porządek i higienę prawobrzeżnej plaży. Jak wyjaśniła reprezentantka urzędu, nadal obowiązuje w tej sprawie umowa pomiędzy miastem oraz firmą Remondis, która ma zapewnić odpowiedni standard czystości na prawobrzeżnym kąpielisku. Justyna Tomaszek powiedziała, że do dyspozycji mieszkańców i turystów pozostaje ok 400 metrów wybrzeża od nowego betonowego przejścia w kierunku Międzyzdrojów.

Część tego terenu, przylegającą bezpośrednio do falochronu osłonowego gazoportu obsługuje Urząd Morski. Radnego szczególnie zaniepokoiła, zaobserwowana w tym rejonie plaży duża ilość tzw kidziny czyli wodorostów i innych roślinnych odpadów wyrzucanych przez morze na warszowski brzeg.

Odpowiadając na pytanie radnego pani inspektor podkreśliła również, że masa wyrzucanych odpadów pochodzenia roślinnego tworzy na brzegu tzw nietrwałe siedlisko przyrodnicze, a te zgodnie z dyrektywą obejmującego ten rejon obszaru Natura 2000 podlega szczególnej ochronie. W tej sprawie, w marcu br do prezydenta Świnoujścia zwrócił się ze specjalnym pismem Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, przypominając o obowiązku ochrony kidziny.

W związku z tym pracownicy Remondisa mają szczególnie ciężką pracę do wykonania na tym odcinku prawobrzeżnej plaży. Aby nie uszkodzić siedlisk przyrodniczych plażę z pozostałości budowlanych oraz odpadów komunalnych muszą oczyszczać ręcznie aby nie zniszczyć niczego co należy do ekosystemu siedliska przyrodniczego.

Może się wydawać, że nakład pracy jaki trzeba włożyć by zachować kilkusetmetrowy odcinek plaży jest niewspółmierny do korzyści. Tak jednak może myśleć tylko ten kto nigdy nie wypoczywał na niepowtarzalnym wybrzeżu prawobrzeżnej części miasta. To była jest i pozostanie perełką w koronie wybrzeża 44 wysp!

źródło: www.iswinoujscie.pl