Lato w Rewalu zapowiada się pod hasłem protestów przeciw budowie gazociągu Rosja - Niemcy.
- To zagrożenie dla środowiska naturalnego Bałtyku, a tym samym dla mieszkańców nadmorskich gmin - mówi kapitan Waldemar Jaworowski, radny gminy Rewal. - My chcemy krzyczeć, że to nie jest wyłącznie gra polityczna, ale mogą ucierpieć konkretni ludzie. Informacja, że w trakcie budowy gazociągu doszło do zatrucia ryb to miliony złotych, które nie trafią do naszych mieszkańców.
Przewodniczący Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego Marcin Libicki poinformował, że już dwa lata temu wpływały raporty i petycje wskazujące na zagrożenia dla środowiska naturalnego, jakie może nieść budowa rurociągu. - Ten rurociąg jest zbyt duży na wytrzymałość ekologiczną Bałtyku - uważa Libicki.
Nad tym problemem europarlamentarzyści będą dyskutowali 9 lipca.
źródło: www.radio.szczecin.pl
Do boju Narodzie Rewala, ale by myśleć o chociażby częściowym zwycięstwie musicie koniecznie zmienić dowódzę/ kapitana/
ryyniu dlaczego straszysz dokładnie o połnocy?... przecież nie jesteś białą damą...
haha, chyba byli pijani...juz widze jak Putin rezygnuje ze stumiljardowego biznesu bo mieszkancy Rewala protestuja... maja jednak racje gaz musztardowy lezy w ogromnych ilosciach na dnie Baltyku
No prosze!Mieszkańcy małej gminy się buntują...a u Nas wszyscy wszystko mają w nosie...tylko zajmują się...wystarczy spojrzeć na komentarze czy artykuły...smutne