iswinoujscie.pl • Piątek [02.06.2017, 18:45:25] • Świnoujście
Rusza III. Noc Bibliotek – spotkanie z pisarzem i podróżnikiem Jarosławem Molendą

fot. Organizator
Sobota, 3 czerwca to dzień, w którym odbędzie się trzecie wydanie ogólnopolskiej akcji Noc Bibliotek, w ramach której ponad tysiąc bibliotek w całej Polsce tego wieczoru czeka na czytelników z niebanalnym programem i superatrakcjami pod wspólnym hasłem „Czytanie porusza”. W Świnoujściu na spotkanie z pisarzem i podróżnikiem Jarosławem Molendą zaprasza Klub 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Jarosław Molenda jest autorem prawie 30 książek, który podczas swych podróży zwiedził około stu krajów. Jest też współodkrywcą prekolumbijskich ruin w Peru i jednym z trzech pierwszych Polaków, którzy dotarli do najwyżej położonych ruin inkaskich w Andach.

fot. Archiwum autora
Podczas spotkania będzie opowiadał o swojej fascynacji Ameryką Łacińską i Krzysztofem Kolumbem, a także zagadkach związanych z odkryciem Nowego Świata. Autor obiecał przynieść kilka książek, ale jeśli chcemy zdobyć autograf, lepiej wcześniej zaopatrzyć się we własne egzemplarze (bogata oferta w księgarni „Neptun” na pl. Wolności). Spotkanie zaczyna się o godz. 19.30 w Klubie 8. FOW w Świnoujściu przy ul. Piłsudskiego 45. WSTĘP WOLNY.
Panie Jarosławie, teraz czas na wypasioną książkę o Świnoujściu. Tak myslę... przeciez jakaś egzotyka jest i u nas. Patrzy Pan na pełne duchowych, kulturowych znaczeń obce lądy, a u nas... co takiego jest, na co spojrzeliby ciekawym okiem cudzoziemcy? No tak, zajął sie Pan ucieczkami z PRL, to zahacza o nasz region. Ale może coś jeszcze? I coś, co wreszcie nie byłoby niemieckie, bo bywa, że w Szczecinie czy na Mazurach klękają na specjalnym klęczniku przed Niemcami. Pewien hotel nazwali kiedyś" Bismarck" - Polacy! Wybrali polakożercę! Mieli tu swą historię i Niemcy, ale mieli i Szwedzi, Duńczycy, no i Słowianie. I najnowsi Polacy.
Co wy ciągle z tym Zenkiem Martyniukiem polskiej literatury?
Świnoujście dorobiło się nie podkasanej piosenkareczki, nie wybitnego zasobami konta piekarza, lecz wreszcie pisarza.
Zamiast nocy z tym" wziętym pisarzem" Molendą, wolę noc konfesjonałów! Już widzę te tłumy na tym autorskim spotkaniu:))