- Krzyczeli, że ma się odczepić, bo to jest ich dzik i jak go wywiezie, to oni zgłoszą go na policję – opowiada mężczyzna.
Jego słowa potwierdzą inni mieszkańcy. Dodają, że dzik poczuł się już na tyle pewnie, że potrafi przewrócić przywiązany pojemnik na śmieci. Przede wszystkim jednak chodzi o bezpieczeństwo. Jak mówią, to duży okaz, waży około 70 kilogramów.
- Próbowaliśmy rozmawiać z tymi ludźmi, ale to nic nie dało – skarżą się mieszkańcy Karsiboru. – Może, jak w mediach ukaże się apel, to zrobi im się zwyczajnie głupio i przestaną w końcu wyrzucać jedzenie temu dzikowi. Bo już naprawdę nie wiemy, jak im przemówić do rozsądku.
Rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus dodaje, że podobny problem z dokarmianiem dzików występuje przy przeprawie promowej.
- Niektórzy oczekujący na przeprawę karmią dziki, robią sobie przy tym pamiątkowe zdjęcia, kręcą telefonami filmy, które potem wrzucają do internetu – mówi Robert Karelus. - Z kolei inni skarżą się, że nie czują się bezpiecznie, gdy widzą dziki przechodzące tuż obok ich samochodów. A przecież te dziki tam przychodzą, bo ludzie przyzwyczaili je, że przy promach dostaną jakieś jedzenie. I tak kółko się zamyka.
Dlatego też, po raz kolejny, urząd miasta przypomina i przestrzega przed dokarmianiem dzików.
- Ludzie często nie pamiętają, że to są jednak dzikie zwierzęta i nigdy nie wiadomo, jak się zachowają – dodaje Robert Karelus. – Nawet, jeśli powierzchownie wydają się być spokojne, oswojone. Czasami wystarczy jeden ruch, gest i dzik może już nie być taki spokojny. Szczególnie, jeśli jest to locha z młodymi.
BIK UM Świnoujście
Niedziela, 13 października 2024r.
•
Dziś imieniny:
Geralda, Edwarda, Honorata.
- Szczęśliwy finał akcji ratunkowej na Zalewie Szczecińskim
- Akcja funkcjonariuszy KAS – podejrzenie o nielegalny hazard
- OSiR podejmuje kroki prawne w sprawie wraku Kehrwieder w świnoujskim porcie
- Mężczyzna zatrzymany po 26 godzinach negocjacji
- Akcja ratunkowa na promie TT Line w Świnoujściu: desperat blokuje rejs do Szwecji
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce. Zobacz film!
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce
- Tragiczny wypadek na drodze między Międzyzdrojami a Wisełką: jedna osoba nie żyje, trzy ranne
- Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, pościg zakończył się na rondzie przy Galerii Corso
- Łoś jako nowy władca Bałtyku! Niecodzienna scena z polsko-niemieckiej plaży! Zobacz film!
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Mieszkańcy Karsiboru proszą: Nie dokarmiajcie tego dzika!
Kochani wystarczy wybrac sie do lasu na spacer po zabawie osòb strzelajacych do zwierzat. Wnetrznosci po wypatroszonych zwierzetach leza obok drogi kazdy kto idzie moze to zobaczyc, nie macie serca jestescie pozbawieni uczuc, koszmar ktos musi temu zapobiec, tak dluzej nie moze byc.
Jak mozna pomylic malego kundelka z dzikiem, , nie pozwolimy sobie na to aby ktos kto zle widzi strzelal przy naszych domach. skoro dzik robi szkody i wiedza ze to jest ten dzik bo ma tablice rejestracyjna na zadzie to niech go zabija obok swojego domu, chyba ze sie boja iz nie trafia. Nie pozwolimy sobie na to aby kolejny raz doszlo do takiego incydentu
Ja ci zaraz zaplace za auto uszkodzone przez dzika naucz sie jezdzic tym gratem, jest ograniczenie predkosci inalezy zachowac ostroznosc, tyle lat jezdze autem i zawsze zdązę zachamowac
agresywne dziki, niewykoszone pobocza dróg karsiborskich, brak kanalizacji, brak gazu i brak konsekwencji w realizacji zadań UM.Wszyscy płacimy takie same podatki a może płaćmy mniej do kasy miasta.2 radnych a efekty mizerne.
Dużo bardziej niebezpiecznymi dla nas są bezczelni mieszkańcy, którzy postanawiają dokarmiać ptaki. Im się nie chce wynieść śmieci, więc wyrzucają jedzenie przez okno. Przez okno leci suchy chleb, niby dla gołębi - a to przecież ziarnojady. Ci debile nie wiedzą, że taki chleb szkodzi tym ptakom.
Na takich tłuków niedouków jest tylko jedna metoda...AUTO...i po dzikach!
Chcą dokarmiać, to niech dokarmiają a reszcie wara do tego.
Jest parę miejsc gdzie ludzie regularnie wyrzucają jedzenie. Specjalnie dla dzików. Nie jest to w miejscach przypadkowych, gdzie można by sądzić, że ktoś z jakiegoś ośrodka, przy drodze podrzuca. To żarcie wyrzucają na uboczu, na skraju lasu, w pobliżu domów. To chyba ci co im szkoda wyrzucić...
Ale aferka
żeby tak paru ludzi wywieść na sibir o paru będzie mniej ludzi to się po buzi się nie pobrudzi i kret się nie obudzi co se zegara nie nastawił?
WCZORAJ KUDŁATA WIEPRZOWINKA Z MAŁYMI PAŁĘTAŁA SIĘ Z MAŁYMI NA KRZYWEJ. KIEROWCY POWINNI UWAŻAĆ.
A co z dokarmiającymi gołębie(latające szczury) które zanieczyszczają balkony i parapety, roznosząc przy tym wiele chorób.
Na podwórku niech Se trzyma i karmi
Dokarmiajacych tez wywiezdz i to na sybir.
Skasowalem na nim auto - jezeli to ich dzik to oddadza kase. Czyj to dzik?
Przygłupów nie brakuje w każdym polskim mieście, w tym względzie bijemy wszystkie kraje europejskie, a w małej społeczności takiej jak Karsibór to mocno bije po oczach i uszach. Taki lud, takie obyczaje, takie morale.
Debili nie brak.Nie lubią zwierząt, ptactwa, najlepiej zabić.
Wprowadzić zakaz dokarmiania, wlepiać mandaty
a co z pracownikiem firmy odławiającej dziki?? też kłamie??
Dzików się czepiacie? Wczoraj stado kundli zagryzło niepełnosprawnego koło Sławna. I jakoś nikt nie nawołuje do odstrzału
Acha i dodam że w artykule jest kłamstwo. Nasi pozostali sąsiedzi z Trzcinowej i okolicznych ulic to normalni ludzie i nie robią problemów ani nie mają zdania na ten temat więc proszę czytelnika (jedna osoba) aby wypowiadał się tylko w swoim imieniu. Pozdrawiam znajomych z Trzcinowej!
Mieszkam na Trzcinowej i dzika nikt nie dokarmia. Ale wiem kto robi szum wokół tej sprawy, pan który ma chęć zjeść kiełbasę z tego dzika. Parę lat temu myślę że zabił psa sąsiada bo ten czasami uciekał za ogrodzenie. Mały kochany kundelek. Zabito go śrutówką, prosto w serce. I to jest człowiek? To jest jeden z tych wieśnuaków co jak pies stary to go tłucze kołkiem po głowie, to jeden z tych wieśniaków co mu dziki przeszkadzają. Mieszka pod samym lasem przy drodze nieutwardzonej daje krok i jest w lesie. Jeśli mu okolica nie pasuje to niech sprzeda tą swoją chatę i się przeprowadzi do betonowe bloku w mieście A jak da dobrą cenę to kupię.