iswinoujscie.pl • Wtorek [30.05.2017, 17:52:40] • Świnoujście
Fotografie i filmy Krzysztofa Chomicza na plażowym pokazie w Heringsdorfie
fot. iswinoujscie.pl
Fotografie Krzysztofa Chomicza znamy już z wielu publikacji książkowych i prasowych. O tym świnoujskim fotografie zrobiło się głośno w świecie gdy redakcja National Geographic przyznała mu swoją nagrodę za fotografię „Tango orłów” oraz gdy miliony internautów obejrzały relację z akcji ratowania orła uwięzionego w błotnistej mazi. Świnoujścianin zapracował sobie na markę nie tylko świetnego obserwatora przyrody ale także człowieka niezwykłej odwagi. Ostatnio zaczął realizować także w cyfrowej technice filmy, na których rejestruje piękno krainy 44 wysp w różnych porach roku. Jego talenty docenili ostatnio także nasi sąsiedzi z zachodniej części Uznamu. Zarząd Trzech Cesarskich uzdrowisk zaprosił go do prezentacji swoich filmów i zdjęć w niezwykłym plenerze-na plaży w Heringsdorfie. W poniedziałek, 29 maja plażowa publiczność miała okazję zasiąść w fotelach niezwykłego kina.
Zamiast foteli czekały na nią plażowe kosze i leżaki, a na olbrzymim ekranie, wystającym z wody kilkadziesiąt metrów od brzegu pojawiły się skrzydlate cuda natury Uznamu uwiecznione w obiektywie Krzysztofa Chomicza.
fot. iswinoujscie.pl
Prezentacja świnoujskiego twórcy to jedna z atrakcji cyklu imprez pod wspólną nazwą „Obrazy w morzu”, który rozpoczął się 5 maja i będzie jedną z atrakcji tegorocznego sezonu w tym niemieckim kąpielisku. Ostatnia prezentację zaplanowano na 12 września.
Prowadzący poniedziałkowy wieczór już na samym początku opowiedzieli zebranym historię bohatera spotkania. Krzysztof Chomicz przedstawiony został nie tylko jako świetny fotograf ale także człowiek wielkiego serca i odwagi. Świnoujścianin nie uniknął pytań o słynną akcję ratowania orła. Dużą część pokazu zajęły jednak, nie wymagające komentarza, prezentacje zdjęć z podkładem muzycznym.. Wypełniły je wybrane z całego dorobku Krzysztofa Chomicza, unikalne często ujęcia przyrodniczych detali i urzekających krajobrazów.
fot. iswinoujscie.pl
Na plaż w Heringsdorfie nasz „eksportowy fotograf” zaprezentował także efekty swojej najmłodszej twórczej pasji. Nakręcone przez niego w technice cyfrowej filmy ukazują krainę delty Świny w różnych porach roku, a ujęcia powstawały z lądu, wody i powietrza. Sprawny montaż tego unikalnego materiału dopełnił dzieła.
fot. iswinoujscie.pl
Widzowie z zachwytem przyjęli pokaz, a gorące oklaski na zakończenie były szczerym wyrazem podziwu dla pracy i pasji Krzysztofa Chomicza, który prawdopodobnie jeszcze powróci ze swoimi zdjęciami na plażowy ekran w ramach cyklu Bilder am Mer.
Szczegółowy program kolejnych prezentacji w ramach cyklu Bilder AM Mer dostępny jest w Internecie (także w polskiej wersji językowej) na stronie: http://www.kaiserbaeder-auf-usedom.de/veranstaltungen/bilder-im-meer/
źródło: www.iswinoujscie.pl
Mój ulubiony i ceniony fotograf !
Z podziwem śledzę pana dokonania Panie Krzysztofie! Czekam niecierpliwie na kolejne albumy, Widziałem też pierwsze Pana próby filmowe-świetne! Niech Pan robi swoje i nie przejmuje się malkontentami!
Do gość [31.05.2017, 06:00:46] • [IP: 80.245.187.**] Nie do końca masz rację, Wajrak też się myli. Człowieka obowiązkiem jest ratować zwierzę w potrzebie, zwłaszcza gatunki chronione i zagrożone. Nie mam na myśli przerywania ataku drapieżnika na ofiarę, gdyż jest taka kolej sprawy, jednak pomoc rannym czy chorym to już praca strażnika leśnego czy parku narodowego, czy w ogóle instytucji zajmujących się ochroną zwierząt. Akurat tłumaczenie strażników parku na Alasce jest tłumaczeniem bardzo wygodnym, gdyż na ogromnych obszarach i w dziczy ciężko by było pomóc. Wiem co mówię, pracowałem w parkach narodowych i odwiedziłem kilkanaście takich na całym świecie, o których się nie śniło Wajrakowi (i nie piszę tego z pychy czy innych pobudek egocentrycznych). I przy każdym Parku Narodowym (świadomego kraju o posiadanym bogactwie bioróżnorodności i świadomości ekologicznej) jest szpital dla zwierząt z tego parku, by pomóc i przywrócić zwierzę - jeśli można do środowiska. Bycie eko to nie obojętność.
– Jeżeli łoś wpadł w bagno, to znaczy, że jest głupim łosiem, bo przecież bagna to naturalne środowisko łosia – stwierdza Adam Wajrak. – Powinien umieć ocenić, gdzie jest bezpiecznie, a gdzie nie. Może się to zdarzyć przez przypadek, ale przypadek też odgrywa ważną rolę w ewolucji. Dajmy zwierzętom popełniać błędy i ponosić tego konsekwencje. Promujesz kogoś kosztem kogoś innego. Ja też tak kiedyś robiłem, bo myślałem, że człowiek ma prawo się wtrącać. Ale teraz uważam, że lepiej tego nie robić, że to błąd. Adam Wajrak przywołuje przypadek Parku Narodowego Katmai na Alasce, w którym można spotkać bardzo poranione zwierzęta: „Strażnicy nigdy nie interweniują, nie pomagają, nie skracają cierpienia, bo, jak tłumaczą, taka jest natura i zwierzęta powinny mieć prawo do życia na własnych zasadach, w tym do chorowania i odchodzenia”.
Panie Krzysztofie za uratowanie orła jest Pan Wielki !
Zdjęcia są świetne, ale ten cyrk z orłem to żenada. Takie farsy tylko u Putina.
... bo te ciemne boki to" Winietowanie" - wada obrazu uzyskiwanego w urządzeniu optycznym polegająca na niedoświetleniu brzegów kadru, spowodowana niedoskonałością optyki urządzenia, zakłóceniem brzegów toru optycznego innymi elementami urządzenia lub też wywołana nieodpowiednim oświetleniem. Teraz, to efekty artystyczne.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Brawo p.Chomicz.Jest pan Wielki.
czy reporter serwisu schowal aparat fotograficzny w worku od odkurzacza? czy tych czarnych bokow nie mozna wyciac w programie graficznym? brak profesjonalizmu.