Przypomnijmy, że co jakiś czas na Placu Wolności dochodziło do groźnych sytuacji. Zdarzało się, że przechodnie po prostu nie zauważali schodów. Najłatwiej o wypadek było w słoneczny dzień. Właśnie wtedy widoczność w tym miejscu była ograniczona.
- W ramach bieżącego utrzymania dróg i chodników firma PRD będzie naklejała specjalne taśmy, dzięki którym schody na placu Wolności będą lepiej widoczne- informuje rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.
Koszt taśmy 50 tys zł.
Vice Prezydent pionu technicznego powinna przyklejac te tasmy (po godzinach pracy) Wtedy kazda decyzja bedzie przemyslana
Co to za rudera? nigdy nie zwracalam na nia uwagi! Lubie plac Wolnsci :)
To prawda rudera i te budy w" prestizowym" miejscu...hanbiace i obrzydliwe...schody. ..kto sie przewracal...przewracac sie bedzie...ogolnie fajne miejsce pl.Wolnosci...tylko te budy i rudery powinny zniknac...
Czy Władze Miasta nie mają prawnych argumentów do zmuszenia właściciela tego zaniedbanego budynku do przeprowadzenia remontu.
Tło placu wolności okropne
jak czytam wszystkich poruszyła rudera w tle.Mnie oczywiście też
wogole nie powinno byc tam schodow lagodnye wejscie przy sloncu to wszystko sie zlewa i mozna orla wiwinac a jeszcze jak ktos starszy zle widzi no tragedja zwalic te schody
Ten cały Beton Plac powinien być wysmołowany, a z fontann powinien tryskać mazut i przepalony olej silnikowy. ⛲
Aby zneutralizować widok tej rudery za kurczakiem, można by zainstalować duży telebim z widokiem kocicy prezesa PiS-u, FIONY...A na dachu rożna postawić gipsowe popiersie Stalina (komunistycznego diabła)... I wtedy byłby wspaniały widok wokół Placu Wolności...
To na zdjęciu to Aleppo po bombardowaniu?
W tle widzimy zabytkową ruinę, odsłonięty mur dawnego Domu Kultury, gdzie PZPR sprawowała całkowitą władzę, ale ponieważ silna sie czuła tylko w wulgarnym leninizmie, to wysyłała tam instruktorów, ludzi mających przynajmniej jakies horyzonty. Tam na strychu jeszcze w roku 1981 trzymali stare gipsowe popiersie Stalina. Był tam, na piętrze, też pokój Solidarności, po ogłoszeniu stanu wojennego nagle nielegalny, ale pewne osoby dostały sie tam i by ocalic, na pamiątkę przejęły pewne gazetki, druki.
Po co to wszystko skoro widoczna na zdjęciu, nie rozebrana jeszcze, ruina ciągle straszy brzydotą co bardziej wrażliwych na piękno mieszkańców. Kiedy otoczenie placu zostanie wreszcie uporządkowane.
A co z tymi durnymi leżankami do opalenia ? Po co one, dla kogo ? Wczasowiczów czy mieszkańców ?
To jeszcze zabezpieczcie ten niefortunnie zaprojektowany uskok naprzeciwko orange.Wystarczy chwila nieuwagi a można się zabić spadając.Piszę to z własnego doświadczenia.Sama roztrzaskałam tam kolano spadając.Takich dziwactw nie powinno być w publicznych miejscach.
Najwyższy czas, aby wyremontowac ten szkaradny budynek w tak reprezentacyjnym miejscu dla Świnoujścia.
Co za widok za tym kurczakiem, jak szpeci ten budynek, plac piękny tylko jak zrobić żeby tego nie widzieć.
Co to za rudera w centrum (ta za " kurczakiem" ) ?
Bogate nasze miasto! Gospodarność powala.Trzeba było od razu zrobić schody widoczne a nie dwa razy za to samo płacić.Myślenie ekonomiczne naszych władz jest żenujące.
Tym * z urzędu nawet jak coś palcem pokazać, to patrzą na palec. Praca na jeden dzień dla dwóch ludzi, której nie trzeba się odgradzać, ale ludzie muszą widzieć, że oni robią w ramach urzędniczej propagandy. Pewnie jakaś stara niemka się połamała i zażądała odszkodowania, bo nie chce mi się wierzyć, że te łby tak sami z siebie zareagowali.