Nawet, jeśli motocykl będzie pędził ulicami miasta z zawrotną prędkością, a fotoradar zrobi czytelne zdjęcie to i tak pójdzie ono do kosza. Zgodnie z przepisami, straż miejska wzywając do zapłaty za wykroczenie musi dysponować fotką pojazdu z numerem rejestracyjnym. - W motocyklach tablice są z tyłu, a zdjęcia wykonywane są od przodu - przyznaje inspektor Grzegorz Kromski. - Jest problem.
Czy zatem motocykliści znani z przekraczania dozwolonych prędkości mogą czuć się bezkarni? - Nie - zapewnia inspektor Kromski. - Policja jest uzbrojona w wideoradary, które poruszają się w pojazdach nieoznakowanych. Kierujący jednośladem mogą spodziewać się pociągnięcia do odpowiedzialności.
Nowy fotoradar może robić zdjęcia z tyłu, ale wtedy nie będzie widać twarzy kierowcy. Jeśli ustawiony będzie na opcję uchwycenia pojazdu jednocześnie z tyłu i z przodu to również nikt kierowcy nie rozliczy. Twarz w kasku jest nierozpoznawalna.
Magdalena Nieniewska
źródło: www.radio.szczecin.pl
proponuje wystawic ten radar na allegro buehehe kretynizm - kupuja cos za 260 tysiecy zeby po zakupie stwierdzic ze nie nadaje sie on do uzytku bo tablice sa z tylu a nie z przodu - odrazu mozna stwierdzic poziom wyksztalcenia takiej osoby GRATULACJE! buahaha
Wlasciciel ma wskazac kierowce jesli to nie on jest na zdjeciu, a jak zdjecie niewyrazne to nie da sie rozpoznac czy wlasciciel kierowal czy kto inny.
Gość • Środa [23.04.2008, 23:36] ma racje - takie są przepisy - w przypadku rozmazanej na zdjęciu twarzy - właściciel pojazdu musi wskazać kierowcę :) Swoją drogą pamiętam Javy z numerem rejestracyjnym malowanym z przodu na błotniku ;]
jesli bedzie ustawiony z tylu to bedzie widac numer rejestracyjny a wtedy wlasciciel musi wskazac kierowce jesli to nie on sam prowadzil
trzeba bedzie sie klaniac nisko przecinajac radar a to oznacz zdjecie kasku z lba hehehe
No cóż. Pewnie ktoś wymyśli zaraz, że tablica ma być z przodu i mamy jeździć bez kasku, tak aby miec pewność, że mandat będzie :)