11 minut po godzinie 2:00, Państwowa Straż Pożarna w Świnoujściu otrzymała informacje o mężczyźnie, który potrzebuje pomocy. Jak się okazało, straż pożarną wezwał 41- letni mężczyzna, który leżał na chodniku w okolicach Morskiej Stoczni Remontowej. 41- latek nie mógł się ruszać i nie był też w stanie określić gdzie się znajduje. Strażacy rozpoczęli wielkie poszukiwania, skrupulatnie przeczesywali całą okolicę.
Tak sytuację opisuje jeden z naszych stałych Czytelników - Kilka zastępów straży pożarnej właśnie przeszukuje okolice Ludzi Morza i Sołtana, dostali zgłoszenie o leżącym człowieku, który nie może wstać o własnych siłach, strażacy kierują się powoli w stronę Ognicy, przeszukując osiedle, oraz pobliski las.
Na szczęście, po godzinie poszukiwań strażacy odnaleźli mężczyznę.
- Był przytomny, miał obrażenia głowy. Udzieliliśmy mu wsparcia psychicznego do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Mężczyzna został zabrany przez karetkę. W działaniach wzięło udział 5 zastępów straży pożarnej: Wojskowa Straż Pożarna, OSP Przytór, OSP Karsibór oraz 2 zastępy straży pożarnej z Warszowa- informuje dyżurny straży pożarnej.
wsadził nos tam gdzie nie trzeba i oberwał. ..
Dobrze, że zdążyli na czas.
Bravo dla was
I miał 2.5 promila w wydychanym 😄
Nie było gdzieś na składzie jakiegoś bombowca? Pewno też by się w akcji przydał!
szacun dla służb