Opinie na temat względów estetycznych modyfikacji mogą być różne, jednak najważniejszy cel został osiągnięty, bo jak wiadomo, bez gwiazdy nie ma jazdy...
fot. Czytelnik
Jak zauważył jeden z naszych Czytelników, nasi zachodni sąsiedzi bardzo dbają o patriotyzm w swoim kraju. Jak się jednak okazuje, ma on czasami bardzo specyficzne oblicza. Doskonale pokazuje to zaparkowany przy ulicy Karsiborskiej Ford, który "otrzymał" niemieckie korzenie wraz z gwiazdą Mercedesa.
Opinie na temat względów estetycznych modyfikacji mogą być różne, jednak najważniejszy cel został osiągnięty, bo jak wiadomo, bez gwiazdy nie ma jazdy...
źródło: www.iswinoujscie.pl
Zgadza się - to jest celownik, ale praktyczny. Kierowca patrząc przez ten celownik widzi miejsce na drodze, po którym jedzie prawym przednim kołem. Po prostu ktoś był do tego przyzwyczajony a w Fordzie brakuje tego gadżetu, więc sobie go wykombinował sam. Gratulacje za pomysłowość.
To te mercedesy Macierewicza?
Laweta i do warsztatu. Tak by zrobili Niemcy gdyby pojazd na polskich blachach z takim czymś do nich wjechał. Jak uderzy w przechodnia, dziecko to śmierć na miejscu. To jest chyba celownik jak w" Messersmitach" Ja tu nie widzę nic zabawnego ani patriotyzmu tylko głupotę.
Oj zaraz pojawią się komentarze 10-12letnich dzieci-rzeczoznawców aut.Polski patriotyzm jest taki, że z tyłu zamiast naczepy jest zamocowany pług lub brony.
To żadna gwiazda Mercedesa - to celownik. Patrzy taki koleś w celownik, namierza pieszego, , rozpędza samochód i baaach!. A jak nie trafi celownikiem, to drzwiami dobije.
Gorzej, gdy niemiecki patriotyzm ma twarz Polaków mieszkających w Świnoujściu i niby żartujących albo wprost na forum piszących, że gdyby to miasto by było rządzone przez Niemców, to by było dobrze.
A czytelnika specyficzne oblicze to kon, bat i srac na caly swiat? Naklej sobie buraku ruska gwiazde na czole i masz po problemie.
a może to jest nowe polskie" MEFO"