Po zmroku można tam się pokaleczyć, skręcić albo nawet złamać nogę - skarżą się mieszkańcy.
fot. Artur Kubasik
Od kilku dni w studzience przy ulicy 11 Listopada straszy duża wyrwa, jest ona szczególnie niebezpieczna w nocy.
Po zmroku można tam się pokaleczyć, skręcić albo nawet złamać nogę - skarżą się mieszkańcy.
dobrze zre poinformowali a nie. co wy wogole gadacie. dobrze ze poinformowali bo nic sobie nie zrobie\ dobrze ze poinformowali i nic do tego nie miejcue
no faktycznie rwewlacja TVN jeszcze nie wezwazny? po fakt z Kotem na balkonie juz byL" zenada"
Ktos pociągnął pokrywę na złom, żadna nowość. Zamiast wołać chłopaków z paratami fotograficznymi lepiej zadzwonić do ludzi z wodociągów i kanalizacji, sprawa byłaby załatwiona w godzinę. Chcecie numer do Jimmiego Radyjo?
sraly muchy bedzie wiosna
No własnie lanky.. czytanie ze zrozumienim to nie twoja domena co?
poszła w las..u ciebie widocznie tez! poprawiając kogoś popełnileś ten sam błąd gościu!!" skoro w studzience to nie w chodniku"!!
nie na chodniku tylku w choniku! skoro w studzience to nie na chodniku, jedno wyklucza drugie... szkoda słów... nauka poszła w las...