iswinoujscie.pl • Wtorek [25.04.2017, 22:12:23] • Świnoujście
Slalomem przez Szkolną - do czego służą progi spowalniające?

fot. Czytelnik
- Na ulicy Szkolnej tuż przy szkole nr 4 mamy podwójne przejście dla pieszych, przed którymi zamontowano śmieszne progi zwalniające - tak zaczyna się list Czytelnika, który zwrócił uwagę na niefunkcjonalność spowalniacza zamontowanego w połowie jezdni. Przez to próg nie zmusza kierowców do zdjęcia nogi z gazu, jest raczej "przeszkodą do ominięcia", niczym w slalomie.
Śmieszne, bo raczej symboliczne - pisze dalej Czytelnik - Co to za próg, który ma 1,5 metra kwadratowego i sięga zaledwie do połowy ulicy? Efekt jest taki, że taka garbata łata umocowana 20 metrów od wysepki jest nagminnie omijana przez większość pojazdów. Wygląda to tak, że kierowca niczym narciarz alpejczyk mija slalomem obie przeszkody i to często na dużej prędkości. Drugi garb, od strony sklepu Netto, jest przymocowany prawidłowo, czyli tuż przed wysepką i tu szaleni kierowcy nie mają szans na popisywanie się.

fot. Czytelnik
Przy ulicy Szkolnej znajduje się szkoła, zapewne próg został zamontowany z myślą o bezpieczeństwie dzieci. Jednak najwyraźniej nie zdał egzaminu.
Jak tę sprawę komentuje magistrat?
- Tego typu progi montuje się na ulicach, po których poruszają się autobusy komunikacji miejskiej. Jeden z progów musiał zostać oddalony od wysepki, ponieważ, jak widać na zdjęciach, wzdłuż ulicy są zlokalizowane, w bardzo bliskich odległościach, wjazdy do posesji, na przedłużeniu których nie można montować spowalniaczy. Jazda slalomem, ze zwiększoną prędkością, szczególnie, gdy nie sygnalizuje się zmiany pasa ruchu, jest wykroczeniem, wiążącym się z możliwością otrzymania mandatu- wyjaśnia rzecznik prezydenta, Robert Karelus.
źródło: www.iswinoujscie.pl
TEN KTO MA DZIECI W SZKOLE NR4 TO WIE PO CO SĄ TAM PROGI ZWALNIAJĄCE. TYLKO PRZED 4 NIE BYŁO PROGÓW A NASI KIEROWCY TO PIRACI DROGOWI
Je..c społeczniakow. Z przepisów drogowych robimy se jaja
do rozwalania misek olejowych do tego służą progi spowalniajace
Wiele osôb omija próg zwalniając przy tym bo jest to za mała odległość do wysepki żeby slalomem jechać z dużą prędkością. Kuriozalne jest jednak to że przy takim manewrze bardziej zwraca się uwagę czy z naprzeciwka nie jedzie inny samochód a nie na to czy pieszy przechodzi przez jezdnię. Swoją drogą większe samochodu prują na całego i mają w nosie spowalniacz.
po co budować drogi, kierowcy się nie rozpędzą... Chory kraj, ciche przyzwolenie na łamanie przepisów tylko po to by płacić mandaty... a w wyjątkowych miejscach jakieś progi spowalniające... też mam dosyć dziurawych dróg, dodatkowych progów... nie każdy chce jeździć terenówką czy ciężarówką...
Gość • Środa [26.04.2017, 09:39:36] • [IP: 46.231.62.***] Bardzo mądre słowa. Dla mnie to jakiś debil wymyślił te progi, ale z drugiej strony cieszę sie że nie zrobili takiego nasypu jak na Chrobrego. Zawsze jeżdżę tam wolno, mimo to również omijam ten próg. Niestety nikt z urzędu miasta nie zwróci mi za wymianę zawieszenia.
odpowiadam na pytanie w tytule. ..do rozwalania zawieszenia i powodowania wypadków
No do omijania >:)
Przepisy ruchu drogowego nie zezwalaja na omijanie progow zwalniajacych. Po to jest prog, by zwolnic i po nim przejechac. Policjant widzac kierowce ktory omija taka przeszkode, ma prawo wlepic mandat, bo w polsce obowiazuje jazda prawym pasem jak najblizej prawej strony a nie srodkiem jezdni. Wyjatkiem jest omijanie przeszkody np dziury w jezdni, ale tez z zachowaniem ostroznosci i uzywania kierunkowkazow, skoro przekracza os jezdni. W Polsce sa za male kary, za malo Policji na drocgach z wydzialu ruchu drogowego. Zato interwencyjnych jest az za duzo i zamiast czlwiek czuc sie bezpiecznie, czuje sie kontrolowany. Pojebka.
W tym miejscu akurat, kierowca na zdjeciu nie popełnia żadnego wykroczenia, to fotograf wyszedł na idiotę, zaden przepis nie zabrania omijania przeszkód, gdy omijanie nie stwarza zagrożenia.
Progi na szkolnej spowalniają, ale i powodują zapylenie od hamulców, opon, oraz zadymienie spalinami, hałas. Kierowcy koncentrują się na pokonanie przeszkody. Zdjąć progi, nawierzchnie dojazdu do strefy ograniczonej prędkości okleić poprzecznymi pasami na których opony zmieniają brzmienie.
To samo jest na ulicy Markiewicza przy przystanku OSIEDLE ZACHODNIE oraz na ulicy Kołłątaja przy rynku. Tamte progi trzeba wydłużyć nawet na przystanek autobusowy bo kierowcy to nagminnie omijają wjeżdżając na prrzystanek.
a na Kołłątaja też omijają takie prożki ;)
Pewna firma w UE produkuje inteligentne progi, ktore wysuwaja sie tylko wtedy kiedt radar z nimi polaczony stwierdzi iz kierowca jedzie zbyt szybko, jazdy jadacy zgodnie z przepisami, przejezdza próg ktory jest równy z ulicą.
W cywilizowanych krajach odchodzi sie od progów spowalniających. Generują większe zanieczyszczenie, hałas. Wystarczą znaki drogowe i od czasu do czasu patrol drogówki, nie mają co ze sobą zrobić, a tu wpadło by do kasy miasta kilka złotówek. W końcu kierowcy by się nauczyli ze w takim miejscach trzeba byc szczególnie ostrożnym.
Wieksze i duze samochody pokonuja taki prog" okrakiem" nie zwalniajac. Czy inzynier miasta uwaza ze wieksze auta stanowia mniejsze zagrozenie dla przechodzacych?
nie bedzie progow beda nizsze ceny bo to co place za naprawe wrzuca sie w cene produktow wiec piesi zaplaca potrojnie w korporacji
zlikwidowac to badziewie a debile jezdzic normalnie poki nie ma nowych rozwiazan i kiedy wybory i na calym swiecie nie ma progow tylko w chorych krajach, w niemczech jest strefa ale nie jakas chora 20kmh to mozna zrobic gdzies dodatkowa strefe do 40 np jesli ulomy nie umia zachowac kultury
W Ahlbeck przy szkole zrobili od jakiegoś czasu ograniczenie do 30 km od poniedziałku do piątku od 7 do 15 tej jest spokój auta zwalniają na początku był radiowóz z radarem paru kierowców wyprostował mandat teraz wszyscy jadą 30 ką i gra gitara bez progów
taka polska natura, musimy kombinować i nie ważne czy coś jest potrzebne czy też nie. Jak podatki, niemiec płacze, że wysokie i płaci a polak płacze i kombinuje jak tu je ominąć
Jest LINIA PRZERYWANA WIEC MOZNA OMINAC !! JAK by byla ciagla to mandat, wiec Kareluś NIE KLAM PAN !!
Fakt, jest próg.Omijam a jakże.
Proszę mi wskazać dokładny przepis który zabrania ominąć próg zwalniający jeśli jest linia przerywana. Panie Karelus... nie pie...l Pan głupot.
Progi zwalniajace to norma na swiecie to prawda, ale ich konstrukcja jest zła psuje zawieszenie nawet przy dardzo wolnym przejezdzie mniej niz 30km/h, plus wszechobecne dziury na jezdi, to powoduje slalomy po ulicach, aby odwlec wizyte w warsztacie.
Na osiedlu zachodnim jest beznadziejny próg. Auta omijają go zatoczką autobusową (prawą stroną). Jak się wyjeżdża z drogi osiedlowej to trzeba uważać, bo takie auta omijające próg niespodziewanie wyjeżdżają z dużą prędkością i łatwo o kolizję.