Intensywny trening biegowy przeprowadziła Ania Górska, a Adam Krawczuk, poprowadził zwartą grupę biegaczy poprzez malownicze alejki Parku Zdrojowego. A było kogo prowadzić, bo 75 osób ( w tym zające, kaczki i tym podobne) rozpoczęło aktywnie świąteczny weekend.
Pierwszy na mecie, po bardzo emocjonującym finiszu był Łukasz Jadach z czasem 19:38, drugi Mikołaj Antkowiak a trzeci (niestety do tej pory niezarejestrowany) nasz gość z Wrocławia.
Wśród kobiet zwyciężyła Agnieszka Załoga-Sikorska z czasem 22:12, druga była Aleksandra Keplin, a trzecia Ania Górska. Swój pierwszy raz na świnoujskim parkrunie „zaliczyło” 11 osób, a aż 15 poprawiło swoje rekordy życiowe.
Gościliśmy biegaczy z Wrocławia, Bielawy, Jelcza, Jabłonnej, Hamburga, Laufmützen Usedom, Międzyzdrojów i oczywiście, jak zawsze niezawodnych, mieszkańców naszego miasta.
Na zakończenie rozlosowane zostały nagrody ufundowane przez Uzdrowisko Świnoujście – koszulki techniczne, pendrive, komplety długopisów, kosmetyki oraz torby, które wręczyła Patrycja w imieniu sponsora.
Zespół parkrun dziękuje za wsparcie dla wolontariuszy oraz dla Hotelu „Trzy Wyspy”, Stowarzyszeniu Trzeźwościowemu "HOL" im. Jurka Dobrowolskiego w Świnoujściu oraz „Uzdrowisku Świnoujście”.
Za tydzień w sobotę kolejny bieg, jak zwracają uwagę organizatorzy - warto przybyć wcześniej o 8.45 i wziąć udział w rozgrzewce poprowadzonej przez profesjonalnego trenera.
Zespół parkrun Świnoujście
polityka i nic więcej
Inicjatywa wspólnego biegania „parkrun” narodziła się w Wielkiej Brytanii w 2004 roku w miejscowości Teddington w parku o nazwie Bushy Park (stąd nazwa parkrun). Tak się fortunnie dla wszystkich polskich biegaczy złożyło, że w tym czasie w Newcastle mieszkał pewien zapalony biegacz: Jakub Federowicz, który w 2010 roku po raz pierwszy wziął udział w tamtejszym parkrunie. Impreza spodobała się Kubie tak bardzo, że w 2011 roku przeprowadził się do Polski nie tylko z walizkami, ale też z parkrunem. Zgromadził grupę przyjaciół, powołał fundację Parkrun Polska i w październiku 2011 odbył się pierwszy polski parkrun, w Gdyni.
DLACZEGO nie po polsku , Bieg przez Park , wstydzimy sie polskiego jezyka ??
I właśnie o to chodzi w tym wszystkim - połączyć przyjemne z pożytecznym. Gratulacje dla organizatorów i uczestników.
Super źe jesteście :-)
Widać że wybory blisko