Choć wielki czwartek jest zaledwie wstępem do tajemnic wielkanocnych to już tego dnia kapłani apelowali o wyciszenie, wieczorną refleksję. W ten nastrój wprowadzają słowa pieśni pallotyna ojca Wojciecha Lewkowicza „Odszedł pasterz nasz..”.
fot. iswinoujscie.pl
Czwartkowy wieczór był swoistym preludium do paschalnego Triduum czyli pamiątki męki , śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Wieczorem w kościołach zamilkły organy i dzwonki. Zamiast tego zabrzmiały żałobne kołatki. To szczególny wieczór w życiu kościoła. Pustoszeje tabernakulum gdzie przez cały rok ciało zbawiciela spoczywa uśpione w najświętszym sakramencie. Od dziś do niedzieli znajduje się w symbolicznym grobie – ciemnicy. We wszystkich kościołach kapłani umywają w symbolicznym geście nogi grupie mężczyzn. W Watykanie uczynił tak papież Franciszek. Podobnie było w świnoujskich świątyniach. W kościele p.w. Chrystusa Króla nogi mężczyznom obmywał proboszcz ksiądz Bogusław Gurgul.
Choć wielki czwartek jest zaledwie wstępem do tajemnic wielkanocnych to już tego dnia kapłani apelowali o wyciszenie, wieczorną refleksję. W ten nastrój wprowadzają słowa pieśni pallotyna ojca Wojciecha Lewkowicza „Odszedł pasterz nasz..”.
fot. iswinoujscie.pl
Podczas wielkoczwartkowej liturgii kapłani namawiali nie tylko do zamyślenia ale również do przeżycia tego wieczoru we wspólnocie, rodzinne spożycie uroczystej wieczerzy. Także w domu parafialnym proboszcz zaprosił księży na uroczystą wieczorną kolację. Wcześniej kapłani nie mieli okazji tego dnia do spożycia wspólnego posiłku bowiem już przed południem byli w Szczecinie gdzie dziś odbyły się diecezjalne uroczystości z okazji dnia ustanowienia kapłaństwa.
O tym święcie nie zapomnieli parafianie w Świnoujściu, składając życzenia i wręczając wszystkim pracującym tu duszpasterzom kwiaty. Na świętowanie nie było jednak zbyt dużo czasu. Od godziny 22.00 do północy księża u Chrystusa Króla czekali na wiernych w konfesjonałach.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Jest to największe Święto. A miłosierdzie Boże nie zna granic ja nie będę was wyzywał ani szkalował bo to właśnie rodzi nienawiść. Ja uważam ze jest to czas na przemyślenia i zastanowienie się nad swoim życiem. Ludzie którzy szkalują osoby wierzące w ten sposób pokazują swoją inteligencje. Zastanów się człowieku co złego jest w 10 przykazaniach Bożych i napisz jak coś tam znajdziesz. Pomyśl zanim coś powiesz albo kogoś obrazisz.
DLACZEGO TYLE WULGARYZMÓW, jeżeli jesteście Państwo innego zdania ja to szanuję, niech każdy robi to co uważa za słuszne, pozdrawiam
Opisują lepiej gorzej, ale wszystko co się wydarza w naszym mieście ! I bardzo dobrze ! Tylko od naszej osobistej kultury zależy, jak reagujemy na obrzędy religijne. Nieważne jakich wyznań. Wszystkim należy się szacunek, nawet kiedy tego nie aprobujemy. Oczywiście mając takie zasady, mam prawo żądać również poszanowania naszego światopoglądu!! Wszystkim życzę spokojnych Świąt.
Co wy wypisujecie za głupoty ja byłam PIĘKNA LITURGIA W.CZWARTKU --trzeba to po prostu przeżyć więcej wiary bez Boga ani do proga, znałam takich cwaniaków ja Ty jak później trwogo to do Boba !!
Przeoczyłem i teraz cały rok będę czekał na umycie nóg... będzie smród
Dajcie sobie spokój z takimi religijnymi wiadomościami, mamy XXI wiek. Wolałbym poczytac o nowościach w świecie nauki a nie o zabobonach.
Polecam - jeśli ktos zastanawia się, jak nie przejść, jak co rok, obojętnie wobec tego Swięta (na poziomie ciast, zajączków, itd.) - obejrzenie filmu" Pasja". Wczoraj był na Polsacie po g.22, ale może jakoś do niego dotrzecie (nie ma go na YT), lecz nie zatrzymujcie sie na tym, co tak przykuło uwage powierzchownych widzów i krytyków zaraz po premierze filmu, na okrucieństwie tej Kaźni. Mel Gibson uczynił wiele, by wyreżyserować grę aktorów; nawet same ich spojrzenia, mimika sa zadziwiającym, wcale nie prostym komentarzem tego, co widzimy (wyrażają one wiele stanów ducha, mysli, ale idących po linii Ewangelii) Wyreżyserował ujęcia, rytm kadrów, dobrał montaż, muzykę, pewne elementy dodatkowe, jak pojawienie się szatana parodiującego nawet raz Maryje z Dzieciątkiem. W odbiorze na początku skupiono sie na brutalności scen, a sednem jest przekaz teologiczny.
Wchodzimy wraz z Jezusem w największe wydarzenie jakie kiedykolwiek miało miejsce na świecie. Bóg zesłał nam swojego syna Jezusa. Ludzie go zamordowali mimo tego, że widzieli jak wielkie cuda czynił. Żydzi bali się o swoją władzę. Uknuli spisek. Judasz, który zdradził Jezusa był pierwszym przykładem zdrajców kościoła. Jezus miał wizję naszych najohydniejszych grzechów oraz swojej męki. W Wielki Czwartek ustanowione zostało kapłaństwo oraz Eucharystia. Dostaliśmy tak wielki dar, którego często nie doceniamy. Zatrzymajmy się na chwilę, rozmyślajmy o Jezusie, pomyślmy nad tym co czuł i ile wycierpiał za nasze niegodziwości. Ile my daliśmy mu razów podczas biczowania. Ile gwozdzi mu przybiliśmy. Również ile mu zawdzięczamy. Przepraszajmy, dziękujmy i prośmy. Niech te Święta Wielkanocne będą Cudem nawrócenia wielu z nas. Niech skruszą się serca i opadną kajdany (grzechu) Amen.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Poruszanie takich tematów uruchamia prostaków, dla których liczy sie tylko głupia całodzienna rozrywka, a życie duchowe maja rozmiarów średnicy wlotu do własnego ucha, przez które pchają transowy narkotyk tak zwanej" muzyki", przy czym i narkotyki nie są im obce - dlatego znowu będziemy mieli tu zalew prostackich konceptów, żartów i stwierdzeń.
Kłamstwo zdąży obiec pół świata, zanim prawda włoży buty.