Nabrzeża, nowoczesne chłodnie i przetwórnie powrócą do Polski za sprawą Północnoatlantyckiej Organizacji Producentów (PAOP).
Zajmą powierzchnię 16 tys. metrów kwadratowych. Rybę dostarczać będą trawlery PAOP. Organizacja ma dysponuje obecnie trzema dużymi trawlerami, których portem macierzystym jest Gdynia. Północnoatlantycka Organizacja Producentów została utworzona w 2003 r., przez dwie prywatne spółki połowów dalekomorskich: Atlantex i Arctic Navigations.
Langusta (fot. shipspotting.com)
Obie od lat zajmowały się połowami ryb i organizmów morskich na północnym Atlantyku, akwenach konwencji NAFO i NEAFC oraz w rejonie Svalbardu. PAOP, jako pierwsza tego rodzaju organizacja w branży rybackiej w Polsce, została uznana przez naszą administrację morską oraz przez Komisję Europejską i obecnie reprezentuje polskie rybołówstwo w unijnych, regionalnych radach doradczych: Morza Północnego, Floty Dalekomorskiej UE oraz Floty Pelagicznej UE. Ponadto, należy do unijnego stowarzyszenia producentów EAPO (European Association od Producers Organizations), gdzie uczestniczy w pracach Northern Pelagic Working Group PAOP ma obecnie 3 statki: Wiesbaden (pojemność 3071 GT), Polonus (pojemność 1805 GT) i Anders (pojemność 1214 GT), których wiek przekracza 20 lat. Są to trawlery przetwórnie odkupione przed kilku laty od armatorów rybackich z Niemiec, Irlandii i Wysp Owczych. Wszystkie są zarejestrowane w Polsce. Ich portem macierzystym jest Gdynia, a załogi rekrutują się spośród polskich rybaków. W 2004 r. złowiły 5 tys. t ryb, w 2005 r. – blisko 8 tys. t, a w 2006 r.
Homar (fot. shipspotting.com)
Czy decyzja w sprawie budowy wielkiej bazy rybackiej oznacza , że do Polski powrócą trawlery? Wydaje się to coraz bardziej prawdopodobne. Porty w Szczecinie i Świnoujściu nie mają jednak jak na dotąd takich planów. Być może jednak w przyszłości… Obecnie możemy tylko powspominać jak żegnaliśmy i jak witaliśmy naszych chłopców na szczątkach pordzewiałych kadłubów. Kto pamięta jeszcze …?
Świ-213 (fot. shipspotting.com)
Rzeczywiście łza sie oku kręci jak sie wspomni lata 70-te. Marlin, Tazar, Otol, Mors, Finwal, Belona, Tasergal i" jeziorka" ze specyficznie połozona radiostacją, . Przeładunki na redzie Port Stanley na bazy, wizty w kinie na Kaszubach i przechodzenie po sztormtrapie, naprawy anteny Magnovoxa przy niemałym sztormiku, kapitanowie; Skąpski, Juszczak, Gatner i inni, zazdrosne spojrzenia na trawlery rosyjskie wyciągające" generały" a my" pindle" itd itp. To naparwdę były piękne , niezapomnione chwile w moim zyciu. Włócznik- to moje miano po chrzcie na" O" w grudniu 1978 roku na Marlinie.
pamiętam matkę Odrę piękne lata 70 te łza się kreci ze wspomnień znam jednego takiego co zrobił z ODRY dzisiaj ma posadę i się śmieje
Kto zniszczyl Odre ?-Kiedy za to zaplaci ? P...M...? i inni.Kiedy ludzie przestana ich wybierac na wygodne posadki?Oni juz pokazali co potrafia zrobic dla przecietnych Polakow. Nic.
I pomyslec ze ja na tych trawlerach kiedys plywalem. Teraz juz jestem 5 lat na marnej rybackiej emeryturze. Tazar47
Rządzi głupota.
i tu pełna zgoda, trzeba pytać byłego aktualnie Muretania
Ale kto zabraniał łowić tam odrowskim statkom? Z północnego Atlantyku wszystkie nasze przedsiębiorstwa państwowe same zrezygnowały na początku lat 90. bo podobno kwoty były zbyt małe by im się opłacało. Tak przynajmniej się tłumaczono. Co do reszty to pełna zgoda, zresztą tak jest do dziś - Atlantex jest częścią islandzkiego koncernu Samherji. PAOP zamierza wrócić też na Mauretanię, skąd w niesławie" uciekła" Odra.
znawca tematu zapomina tylko o jednym, że te niby małe przedsiębiorstwa łowiły cudzymi statkami, cudzymi ludzmi dla cudzych i swoich zysków na polskich kwotach połowowych
PAOP powstał z dwóch, z kilku małych, prywatnych przedsiębiorstw poławiających za czasów kiedy jeszcze Odra istniała. I wszystkie one poławiały tam gdzie państwowym przedsiębiorstwom już od lat" nie opłacało się", czyli na Północnym Atlantyku! Poza tym redakcji iswinoujscie gratulujemy" elastycznego: podejścia do kwestii praw autorskich. Zamieszczone zdjęcia są kradzione i zamieszczone bez podania źródła, a zapewne i zgody autora.
Odra padła bo musiałoo powstać [PAOP] czy przypadkowo w tym samym czasie jedno pada drugie powstaje
"wg niektórych naukowców". .. jak to śmiesznie brzmi. No więc jakich dokładnie?
wedlug niektorych naukowcow jesli ludize nieprzestana degradowac to za 20-30 lat niebedzie co lowic albo bedzi eto nieoplacalne (na calym swiecie)
Kto zniszczył ODRĘ ? - z naszego podwórka to Piela Mielczarek, Wziątek, Piechota -
Szkoda że nie w Świnoujściu. To jst doba krótrzej trasy. Czas to pieniądz!! Doba w drugą strone to dwie doby. Gdzie ekonomia? Kto zniszczył ODRE?
To utopia. Chyba, że to jet reakcja na gazoport.
A jakie piękne kolory to jakaś specjalna farba chyba