W styczniu świnoujscy policjanci zostali powiadomieni, że w jednym z mieszkań przy ulicy Matejki sąsiedzi znaleźli skrępowanego mężczyznę z widocznymi śladami krwi. Stróże prawa niezwłocznie rozpoczęli wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.

Kiedy właściciel mieszkania usłyszał pukanie do drzwi i otworzył je, został wepchnięty przez dwie osoby do środka. Mężczyzna z kominiarką na twarzy oraz towarzysząca mu kobieta skrępowali pokrzywdzonego taśmą, zadawali mu uderzenia po całym ciele, grożąc przy tym nożem i przedmiotem przypominającym broń. Sprawcy zabrali z mieszkania pieniądze, telefony komórkowe i inne przedmioty, po czym szybko oddalili się w nieznanym kierunku.

Pobitego i zakrwawionego mężczyznę znalazł sąsiad, który zawiadomił Policję.

Szereg czynności dochodzeniowo-operacyjnych wykonanych przez mundurowych przyniosło ostatecznie rezultaty. Po ponad dwóch miesiącach żmudnej i konsekwentnej pracy świnoujskich policjantów ustalili oni personalia osób, które dokonały brutalnego napadu.

Pod koniec minionego tygodnia podejrzewani zostali zatrzymani. Ślady daktyloskopijne i biologiczne pozostawione na miejscu zdarzenia potwierdziły ich winę. 30-letnia kobieta oraz 37-letni mężczyzna, oboje mieszkańcy Świnoujścia, usłyszeli zarzuty rozboju z użyciem noża oraz atrapy pistoletu, do których się przyznali.

Komendant Miejski Policji w Świnoujściu wnioskował do prokuratora o zastosowanie wobec sprawców najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Na niedzielnym posiedzeniu sąd uwzględnił wniosek i zastosował wobec 30-latki i 37-latka areszt na okres trzech miesięcy.

Przestępstwo, jakiego oboje dopuścili się, zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 12 lat.

asp. sztab. Beata Olszewska
oficer prasowy KMP w Świnoujściu