Za pomocą prądu wody w natarciu, strażacy rozpoczęli gaszenie obiektu. Po okiełznaniu ognia, w ruch poszły łomy, piły spalinowe oraz wentylatory, które za zadanie miały przewietrzyć budynek.
fot. Czytelnik
Przed godziną 16.00, z budynku przy ulicy Barlickiego zaczął wydobywać się gęsty dym. Na miejsce wezwani zostali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz Wojskowej Ochrony Przeciwpożarowej.
Za pomocą prądu wody w natarciu, strażacy rozpoczęli gaszenie obiektu. Po okiełznaniu ognia, w ruch poszły łomy, piły spalinowe oraz wentylatory, które za zadanie miały przewietrzyć budynek.
fot. Kamil Zwierzchowski
W akcji udział wzięły 3 wozy bojowe PSP oraz jeden wóz WSP.
fot. Kamil Zwierzchowski
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dlaczego nie strumień wody tylko prąd. W tej sprawie niejednokrotnie wypowiadali się językoznawcy ale strażacy wiedzą swoje.
Dlaczego Policji nie było a kto zamknie ulice na czas gaszenia pożaru
dlaczego za taki szpetny obiekt właściciel nie dostaje kar.
3 straże to chyba ze sto osób tam mieszka.
Stary rejon swego czasu to tam mieszkal jeden Gigant Kamil...:) pozdrawiam :)
ZGM mial w tylku, że do wnętrza był dostęp przez otwarte drzwi.
"Prąd wody w natarciu" - zawsze mnie to śmieszy, choć temat poważny, mam nadzieję, że zadziałano w porę, brawo strażacy. A tak swoją drogą: 1) te domy mają wyjątkowy wdzięk, choć zdaję sobie sprawę, że jako stare nie dają już komfortu. Niestety vis a vis wklejono dom we współczesnym stylu, plombę, nieprzystającą do tego zgrabnego stylu kamieniczek. Ludzie w magistracie, miejcie jakiś wpływ na zaśmiecanie architektury w mieście. 2)"fot. Czytelnik"? Czyżby szary obywatel tam miał dron?