Kasia inspiracje czerpie głównie z filmów, książek i zasłyszanych historii. Wykonawcami najbliższymi jej sercu są Joni Mitchell, Fiona Apple, Feist, Billie Holiday, The Beatles, Bob Dylan i Erykah Badu. Artystka tworzy z grupą przyjaciół wywodzących się z różnych gatunków muzycznych - a to, co powstaje jest wypadkową ich często skrajnie różnych upodobań. W serwisach cyfrowych pojawiła się debiutancka EP-ka Kasi Lins zatytułowana „Save Me Boy”. Znalazły się na niej 4 utwory, które doskonale odzwierciedlają charakter nadchodzącego albumu długogrającego. Pojawią się tam utwory zarówno po polsku, jak i po angielsku. Przestrzenne gitary, porywające harmonie wokalne i emocjonalne teksty, dopełnione oryginalnymi instrumentami takimi jak Oud czy urokliwy Wurlitzer, to coś co usłyszymy na tym minialbumie Producentami płyty są Marcin Bors i Michał Lange. EP-kę zapowiada singiel "Save me Boy", do którego hipnotyzujący teledysk tworzony był w jednym z warszawskich teatrów. Niewiarygodne jest to, że cały klip nagrany został za pomocą jednego ujęcia. Reżyserem i autorem zdjęć do teledysku jest członek zespołu Kasi - Karol Łakomiec.