iswinoujscie.pl • Poniedziałek [27.03.2017, 10:27:24] • Świnoujście
Alosza Awdiejew podbił publiczność w świnoujskim MDK
fot. iswinoujscie.pl
Z urodzenia –Rosjanin, z wyboru-Polak, szerokiej publiczności znany z ról w serialach telewizyjnych choć jego artystyczny i naukowy dorobek stawia go znacznie wyżej od gwiazd małego ekranu. Uniwersytet Jagielloński nadał mu naukowy tytuł profesora ale praca naukowca nie przeszkadza mu realizować w życiu innej-artystycznej pasji. Śpiewa klasykę rosyjskiej pieśni i własne utwory; poważne ale także o kabaretowym charakterze. Jest także znakomitym gawędziarzem. Od lat jest także jednym z filarów zespołu znakomitego krakowskiego kabaretu „Piwnica pod Baranami”. Ten niezwykły artysta gościł w niedzielę, 26 marca w Świnoujściu. Koncert Aloszy Awdiejewa szczelnie wypełnił salę teatralną Miejskiego Domu Kultury.
Bilety na koncert rozeszły się niczym przysłowiowe ciepłe bułeczki. Występ Awdiejewa przyciągnął także wiele osób spośród świnoujskiego establishmentu. Na widowni zasiedli radni, dyrektorzy. Na występ gwiazdy przybył prezydent Janusz Żmurkiewicz z małżonką.
Dodatkową zachętą dla publiczności był zespół towarzyszący oraz jubileuszowy charakter koncertu. Ten jubileusz to, mijająca w tym roku, 50-ta rocznica przybycia Awdiejewa do Polski, która stała się jego domem i drugą ojczyzną.
fot. iswinoujscie.pl
Od dzieciństwa, które spędził na północnym Kaukazie, występował publicznie. Średnią szkołę ukończył w Moskwie. Po przybyciu do Polski osiadł w Krakowie, tu poznał swoją przyszłą żonę. W trakcie studiów na Uniwersytecie jagiellońskim trafił do legendarnej „piwnicy pod Baranami”.
Już w trakcie występów w Piwnicy, w jego programie rosyjska tradycja; ballady i romanse mieszała się z autorskimi tekstami, satyrą. Temu charakterowi swojego scenicznego wizerunku pozostał wierny do dziś. W czasie występu w Sali teatralnej MDK zarzucił publiczność dowcipnymi tekstami, komentującymi bieżące wydarzenia nie tylko polityczne, choć sytuacja polityczna w Polsce i Rosji znalazła się w centrum monologów satyryka. Alosza wychłostał nasze narodowe przywary ale dostało się także konkretnym politykom. Obecnie rządzący odebrali ostrą połajankę. W szczególności złajany został prezydent Rosji. Niedemokratyczne i autorytarne zapędy rządzących napiętnowane zostały tym razem biczem satyry.
fot. iswinoujscie.pl
Publiczność przyjmowała ten satyryczny wykład salwami śmiechu i oklaskami. Prawdziwą owacje wzbudzały muzyczne perełki wieczoru. Awdiejew przygotował na swój jubileuszowy koncert cały szereg znanych i lubianych rosyjskich pieśni i piosenek. „Tiomnaja Nocz”, publiczność nuciła wraz z artystą. Alosza przypomniał „Suliko” i wiele innych utworów. W trakcie koncertu towarzyszył mu jego zespół w składzie: Kazimierz Adamczyk (bass) oraz Marek Piątek (gitara). Owacyjnie przyjmowane przez słuchaczy solówki tego ostatniego były prawdziwą ozdobą koncertu.
Nie obyło się bez bisów. Przy drugim, stonowano oświetlenie sceny, a Alosza usiadł sam z gitarą bez zespołu i zadedykował publiczności swoją ulubioną pieśń Bułata Okudżawy. „Francois Villon” czyli „dopóki nam ziemia kręci się” było symbolicznym zakończeniem cudownego wieczoru.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Się uśmiałam i wzruszyłam. Alosza ist cool.
Rewelacyjny jak zawsze, Życzę zdrowia, i do następnego spotkania.
Chciałem iść ale jak sobie pomyślałem że musiałbym oglądać te wszystkie pezetpeerowsko-zeteesempowskie, bolszewickie gęby, tych trepów, ubeków i ich kapusiów, to mi przeszło.
Oto działanie arytmetyczne: Awdiejew-Putin=Rosja, prawdziwa Rosja. Naprawdę, to zbójeckie państwo wciąż ma kryminalistów u steru władzy i przez to nie dostrzegamy piękna rosyjskiej kultury. Gdybyśmy słuchali Rachmaninowa, Czajkowskiego, Szostakowicza, czytali Dostojewskiego, Tołstoja, Turgieniewa, obcowali z pieśniami Okudżawy, Żanny Biczewskiej, Awdiejewa, to byśmy wreszcie naprawde poznali Rosje, a nie błaznów z Kremla.
Jest na tej wsi widoczna tęsknota za wschodnimi okupantami
piszącym tu burakom kultura kojarzy się z jabolem i pobiciem jakiegoś dziadka. Takiego bydła to nie ma w żadnym mieście.Wspaniały artysta i człowiek z tego Aloszy...
WSPANIAŁY BARD którego kultura oraz wdzięk osobisty mogą być wzorem dla wielu współczesnych pseudo kabareciarzy. Panie ALOSZA BARDZO DZIEŃ KUJEMY ZA WYSTĘP W naszym mieście.
dOBRY CHŁOP ALE JAK PATRZE NA PIERWSZE ZDJĘCIE TO NORMALNIE KWIAT NASZEGO MIASTA HEHE
HAHAHA!! Prawdziwych artystów nie odwołują !!
Do [IP: 62.69.231.***] To ty jesteś plebsem, choć pewnie znaczenia tego słowa nawet nie znasz.
Takie tam dla plebsu, żeby gawiedź rozdziawiła japy...
Byłem, widziałem, było super ! Alosza w znakomitej formie !