ikamien.pl • Środa [22.03.2017, 19:57:03] • Świnoujście
Kłusownicy zastawili nielegalne sieci w Karsiborze, a w nich 200 kilogramów ryb!

fot. Czytelnik
Prawie ćwierć kilometra nieoznakowanych sieci z rybami wydobyli we wtorek, z kanału portowego w Świnoujściu funkcjonariusze Straży Granicznej. Strażnicy graniczni wypuścili do wody około 200 kilogramów ryb. Wszystkie pochodziły z sieci kłusowniczych. O całej tej sytuacji powiadomił nas jeden z Czytelników, który tego dnia wędkował w Karsiborze.
- Wszyscy Ci, którzy wygospodarowali czas i przyjechali powędkować z oddalonych niekiedy o 50 km miejscowości oraz opłacili wymagane pozwolenie bardzo się zirytowali obecnością sieci kłusowniczych w rejonie basenu U-botów w Karsiborze- opisuje w liście do redakcji, Czytelnik.

fot. Czytelnik
Wędkarze postanowili poinformować o całym zdarzeniu policję.
- Patrol obszedł po stanowiskach wędkujących rozpytując ich o "zaczepianie" i problemy na łowisku – czytamy w dalszej części listu od naszego Czytelnika.

fot. Czytelnik
Następnie na miejscu pojawili się strażnicy graniczni. Wyniki ich pracy okazały się szokujące! Na miejscu odkryto blisko ćwierć kilometra nielegalnych sieci, a w nich 200 kilogramów ryb.
- Po oddaleniu się policji, około godziny 11.00 przypłynęła jednostka Straży Granicznej. Wszystkich łowiących przeproszono głośnym komunikatem i zaczęto trałować kotwiczką szukając sieci. Niemal natychmiast podjęto jeden płot sieci, za chwilę kolejny i kolejny i tak około czterystu metrów drygawicy z ogromną ilością ryby. Całe to zdarzenie jest o tyle nie do przyjęcia przez wędkarzy, że w sytuacji np. okonia wędkujący są do centymetra kontrolowani z wymiaru ochronnego, który wynosi 20 cm dla wędkarzy, (ciekawe, że dla rybaków 17 cm) natomiast walka z procederem kłusowniczym jest do tego stopnia zaniedbana, że ogranicza się to do wyjęcia siatek kłusownika o których wiedza pochodzi od samych wędkujących- podsumowuje Czytelnik.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dobrze wie Policja i Straz Graniczna, ze tam często stawiają sieci, nierozumiem jednego dlaczego nie moga tam zamontowac kamer np. mobilnych-przenośnych takich jak sie ukrywa w lasach zeby zlapac tych co kradną drewno, to tak mała podpowiedz :) Jakby wyeliminowli tych złodziei i nierobów dużymi karami pienieznymi albo wiezieniem co rzucają te sieci, to napewno nie było tego problemu... tak często.
Wydaje mi sie, że jedynym wyjściem jest łapanie takich delikwentów na własną rękę. Przyczajka i solidny wp...dol. Sieci spalić. I powoli, powoli można tą hołotę wytłuc.
W przytorze.też są kusownicy t też powinni strażnicy się za interesować
Ale spokojnie.Podobno ci sami z powrotem postawili już nowe sieci kłusownicze. Muszą się odkuć.
Ustawowym zadaniem Straży Granicznej jest ochrona morskich wód wewnętrznych. Funkcjonariusze z jednostek pływających Dywizjony SG nie robią łaski, że raz na rok zlikwidują sieci kłusownicze. Podejrzewam, że trzeba ich do tego zmuszać. Przez lata byli pod ochroną ochroną Komendantów Morskiego Oddziału SG i Komendantów Dywizjonu. Zdemoralizowano ich przeświadczeniem, że sa do wyższych celów. Znaczy się patrzeć przez lornetkę i liczyc przepływa jace statki. Do roboty panowie.
a to świnoujście leży nad morzem..?? to gdzie szczecin..??
mojom uklady sg wczesniej to wiedzieli kidy kontrol bedzie
Okres ochronny na okonia nie wystepuje jedynie szczupak, leszcz
no kryska to tera ci dupcia dopiero peknie bedziesz srala rybami hahahaha
WYGLĄDA TO NA ROBOTĘ EMERYTÓW, OGRABIONYCH PRZY WALORYZACJI EMERYTUR Z KASY. REŻIM NIE DAŁ SAMI BIORĄ.
jestem z Wolina tu dopiero sie dzieje sami klusownicy
"Kryśka z synami" - tak ktoś poniżej napisał. Znam to forum, naprawdę, sporo tu prawdy, ludzie dobrze się znają wzajemnie, teraz służby powinny namierzyć Kryśkę z synami. Po prostu, a jak się chce, to się da.
Jakim logistycznym problemem dla Straży było zatrzymanie kłusoli ?
Niektórym ciągle mało.
Widziałem jak wybierali na Północnym i wyrzucili do wody tam mieli więcej strażników do pomocy i nawet sprawnie im to szło, byle tak dalej niszczyć klusownictwo szkoda, że inspektorat rybołówstwa nic nie działa w tym kierunku bo ich tylko rybacy interesują a nie klusownicy.
Brawo pogranicznicy. Niestety to już ostatnia nieskorumpowana służba co przy okazji i środowisko kłusowników przepędzi. O inspektoracie rybołówstwa i ich przekrętach to legendy krążą. Policjanci wodni też oczywiście nie są bez winy. To kto jak nie wojsko ma porządnych wędkarzy ochraniać? Podziękowania serdeczne od eko-wędkarzy. Chłopaki tak trzymać.
Sieciowi kłusownicy ze Świnoujścia i okolic to głęboka niereformowalna patologia. To co robią rybacy, to niestety rabunkowa eksploatacja zasobów naturalnych środowiska. Ale tzw. wędkarze nie lepsi - łowienie na szarpaka, zabieranie niewymiarowych ryb, powolne duszenie żywych okonków w wiadrach po farbie i do tego góry śmieci nad wodą. A OIRM ma to wszystko w głębokim poważaniu i nie robi nic, aby choć ograniczyć tę całą patologię.
Jak wypuscili jak widac ze siec z rybami jest na statku
Pytam się gdzie Jest Państwowa Straż Rybacka gdzie inspektorzy UM w Szczecinie ?? Może ktoś zna na te pytania odpowiedź ? SG nie jest chyba zobligowana do takich działań ?
WIDZE ŻE I TEGO WAM ŻAL ŻE KTOS CHCE DOROBIC DO PENSI GŁODOWEJ, PEWNIE SAMI JĄ SPRZEDALI, ALBO ZEŻARLI, PRZECIERZ TO NICZYJA RYBA I WOLNO SOBIE ŁOWIC, NIE UKRADLI JEJ.
Do Muminków wędkarzy sami chcieliście wymiaru 20cm wasz związek wędkarski o to się starał to macie ha ha ha
Lepiej pilnowali by przemytników a nie kłusownikow
a jak to jest legalnie?? siec to siec w wodzie, przeciez nie kradną innym z żakow tylko postawili swoje to o co kaman konfitury
co stego z niemiec wyjechały samochody kradzione przez straz g
Nie czekali, bo wiedzieli że to Kryśka z synami. Pewnie też na kawkę i po rybkę wpadają. Tak tanio się sprzedają?? Ciekawe??