Muzyka muzyką ale nazwa? Przecież taka formacja gra jazz już od lat 60-tych. Co panowie powinniście zmienić w tej nazwie bo nawet pisownia jest oryginalna. Mogą być problemy.

miło było posłuchać-gratuluję odwagi, pomysłu i życzę udanych występów, wracajcie częściej-może latem, będzie więcej gości i możliwości, nie zmarnujcie swojego talentu-powodzenia.

widać że robią to co kochają...brawo :) bardzo lubię ulicznych grajków i to z takim talentem..super

Śpiewali rewelacyjnie, super, ale miejsce wybrali beznadziejne o tej porze roku, szkoda.

Słaba średnia weselna z Gryfina. Możesz kolega śpiewać w kościele do mszy. Na pewno więcej zarobisz niż na tej chałturze.

Bez szalika zakręconego pięciokroć wokół szyi to jaka to sztuka. Sztuka to szalik, trzeba brać przykład z uczestników otwarć bochamozalnych dzieł w tzw galeryi.

Rok temu na naszej promenadzie grał na gitarze i śpiewał ZAWODOWO jeden z uczestników któregos z talent shows, już nie pamiętam, którego - lat ok.22 - byłem zaskoczony, że on, który ma umiejętności w pełni profesjonalne musi na ławce siedziec i zarabiac. Ale wiadomo że polski rynek muzyczny jest mocno nasycony wokalistami, że coraz mniej osób kupuje płyty, a stara sie za darmoche ściągnąc mp3, wiadomo też że kicz lub przeciętnośc zajęły sporo miejsca na szczytach list sprzedaży (np.Doda- śpiewająca oczywiście poprawnie i mająca świetny głos, ale będąca niesłychanie wtórna i swoją drogą wulgarna; Jula albo Sylwia Grzeszczak - S.G. też o znakomitym głosie, ale pretensjonalna, nie do końca" wykluta").

Mega pozytywny sposób na zycie...przyklaskuję, jesteście świetni robicie swoje, to co lubicie..brawo...

Dla mnie tragedia, zaspiewali by cos swojego

Dwa lata temu na promenadzie grał Katowicki wirtuoz gitary Mariusz Goli, potrafi skreczować na gitarze... 🎼🎵🎶🎵🎶ㇸ
8;

Słyszałam i muszę przyznać, ze miło się słucha. Najpierw myślałam, ze ktoś po prostu głośno muzyki słucha, a to było wykonanie na żywo.

Super

Nie lubie reklam pasty do zębów ;)

Świetnie

Słuchałem gościa i niewątpliwie ma talent wokalny

Fajni, bardzo fajni życzę powodzenia, wolny zawód jestam za jak przynosi przyjemność i można z tego wyżyć, szacunek.

Zapendowska w najnowszej edycji" Idola" do dziewczyny grającej na ulicy (z talentem grającej):" Bardzo cenię muzyków ulicznych". Potem dodała, że na Zachodzie jest ich więcej i że tam nawet częściej prezentują wysoki poziom. Wg mnie w tej sprawie jest tak jak w muzyce obecnej w mediach, nieulicznej: jest najniższy poziom, czyli disco polo lub hip hop podwórkowy, jest wyższy, profesjonalny, choc tez nie zawsze na wysokim poziomie artystycznym, acz warsztatowo nienaganny (jak Brzozowski czy zastęp ładnych panienek śpiewających bez błysku), no i najwyższy poziom, czyli np.Bartosiewicz, Brodka, a nie mówie juz o niesłychanie profesjonalnej muzyce jazzowej. Również na ulicach spotkamy czasem nawet wirtuozów instrumentów (słyszałem kiedyś doskonałego akordeonistę w Gdyni, mój kolega po Akad.Muz. był zachwycony). Mam tylko jedno zastrzeżenie: oby tylko nie zakłócali ciszy niezbędnej do życia dla mieszkańców w sąsiednich domach.

To Jasiu z warszowa