o czerpało sie w latach 80 garsciami z medyka, dziewuszki były chętne i napalone jak ogień, szczególnie po winku ochoczo sie łasiły

Tak też poznaję naszą Panią Dorotke, która jest w niebieskim mundurki. Pozdrawiam i wspominam miło.

Ciepło wspominam nasz MEDYK.Psioczyłyśmy na nauczycielki, zakaz makijażu, krótkie paznokcie (przed sylwestrm obcinały nam pazurki do basenu}, włosy związane, zakaz biżuterii itp.A mundurki na 4 palce poniżej kolan.Ale nauczyły nas skromności, odwagi i sumienności.Szkoda, że nie pracuję w zawodzie...zarobki fatalne.Podziwiam dziewczyny, które wytrwały w tym zawodzie.Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie. Rocznik 1983-88 Vb

Piękna uroczystość, wspomnienia. Pracowałem w takiej szkole od 72r do ich likwidacji jako n-l. Pozdrawiam.

Są to zdjęcia m.in. z Czepkowania mojego rocznika (1989-1994) znalazłam siebie i swoje koleżanki z klasy! Miło sobie przypomnieć tamte czasy. Szkoła była dobra, nauczyciele (m.in. śp. Pani Dyrektor Zwierzyńska) wymagający i byłam dla nich pełna szacunku. Jest też zdjęcie na którym widać śp. księdza Ireneusza. Aż łezka się w oku zakręciła.

Jystynka jaka mała dziewczynka :-)

Niebieskie paski miały opiekunki dziecięce

Pani Dorotko w niebieskim kitlu pozdrawiam

Nie pomyślałam, że ktoś umie czytać Wikipedię, ale wiadomość ! Gratuluję czytelnikom Wikipedii a może nawet Encyklopedii PWN / tej niebieskiej/.

14:32 - Ale my umiemy czytac Wikipedię, która, swoją drogą, jest bardzo niedoskonałą namiastką encyklopedii - notka z Wiki nie porusza historii czepka, że jest on kontynuacją stroju zakonnic prowadzących przez wieki szpitale (ściślej: służących tam). Po co nam to cytujesz?

Gdyby tak poszukać dokładniej to na pewno by się znalazły zdjęcia z uroczystości pierwszego rocznika, z roku 1979 ;-(

Forma noszonych przez pielęgniarki czepków w różnych krajach jest na ogół podobna, choć różni się szczegółami (m.in. wielkością, proporcjami wysokości i szerokości, a także umieszczanymi na wyłogach czepka symbolami i oznaczeniami), tak jak różnią się szczegółami powiązane z czepkiem pielęgniarskim zwyczaje. W Polsce do roku 1990 czepek pielęgniarski był obowiązkowym elementem stroju pielęgniarki; obecnie obowiązkowy już nie jest, ale w wielu szpitalach i placówkach służby zdrowia zwyczaj jego noszenia nadal jest przestrzegany. Przyjęło się, że słuchaczki liceum lub studium pielęgniarskiego przez pierwszy rok nauki chodziły bez czepka, a po pierwszym roku nauki przechodziły rodzaj inicjacji zwanej" czepkowaniem", podczas którego otrzymywały swój pierwszy czepek. Był on początkowo cały biały, dopiero w kolejnym roku nauki słuchaczki umieszczały na nim (nieco z boku, nad prawą skronią) jeden wąski pionowy pasek z aksamitnej wstążki koloru czarnego (moment ten wiązał się z tradycyjnym rytuałem" paskowania" posiadaczki czepka), a w kolejnym roku obok niego umieszczały drugi[2]. W niektórych szkołach pielęgniarskich w Polsce słuchaczki II roku umieszczają zamiast pionowego – jeden poziomy wąski pasek na czepku[3]. Po zakończeniu nauki i otrzymaniu dyplomu pielęgniarki zamiast pionowych pasków na czepku umieszczają jeden poziomy szeroki pasek przez całą szerokość czepka. Pasek ten pielęgniarki noszą w kolorze czarnym, a położne – w kolorze czerwonym; rzadziej spotykany jest pasek niebieski noszony przez dietetyczki. Pielęgniarki będące zakonnicami tradycyjnie noszą – zamiast czepka pielęgniarskiego – nakrycia głowy należące do ich stroju zakonnego. Czepek pielęgniarski jest prawie na całym świecie uniwersalnym symbolem pielęgniarek pozwalającym pacjentom szybko odróżnić pielęgniarki od lekarzy i innych pracowników szpitala.

podwyżki dla tych co wytrwały

Pani Zwierzyńka i Pani Ratajczak -wspaniałe czasy. Eh absolwentka 1987r. łezka sie kręci w oku

Liceum Medyczne im. Anny Jodłowskiej w Świnoujściu :) a za parę miesięcy po tej uroczystości było moje paskowanie i dyplom. Wspaniałe czasy, wspaniali nauczyciele, którzy nie bali się od nas dużo wymagać. Którzy wierzyli w nasze umiejętności i szlifowali nas w zawodzie. Było bardzo dużo praktycznych zajęć i praktyk. Nie wszystkie zostałyśmy w zawodzie, ale te które się tego podjęły miały naprawdę solidne fundamenty do bycia najlepszym. A co do czepków... bardzo miło wspominam. Krochmalone bawety, kołnierzyki i mankiety w sumie też :)

Z racji stanu zdrowia w podeszłym wieku byłem kilka razy w szpitalu, nie widziałem pielęgniarek w sławnych czepkach. Dlaczego ? Takie to już dziwne czasy w tym XXI wieku,

Wielki szacunek i podziw dla naszych pielęgniarek ze szpitala gdzie pomimo poniżających decyzji o obniżkach i tak nędznych pensji wytrwały i dzielnie odbudowały Świnoujski szpital otrzymując zawsze najwyższą ocenę swojego profesjonalizmu od wdzięcznych pacjentów..

I wszyscy nazywali tą szkołę w Świnoujściu 'Pogotowie Seksualne" szczególnie inetrnat, a nie mówiąc już o tym że wspólpracowali razem ze" Śledziołapami" którzy mieli szkołę wtedy na Ul.Piastowskiej...To były dyskoteki i zabawy między tym nacjami...tam się działy ciekawe spotkania i. ...? Inaczej mówiąc zajefajne były to czasy. Nie mówiąc że bardzo dużo później było małżeństw mieszanych" Śledź i Pigułą" ale czasy łezka się kręci

Wtedy jeszcze pozostał ślad po historii, czyli czepki, będące świadectwem tego, że przez wieki zakony prowadziły szpitale, pielęgniarkami były zakonnice, a dziś? Coraz częściej miejsce" Służby Zdrowia" zajmuje" Ochrona Zdrowia", czyli zamiast lekarzy, pielęgniarek mamy" ochroniarzy". Zdarza się nawet, że gdy chory zwróci się do pielęgniarki" siostro", to ta, rozwścieczona, może nasłac nań doktora Kidlera albo zamienić się w siostrę Basen.

Szacun dla tych kobiet, są niezwykle dobre i zawsze są wspomnieniem, że takie fajne dziewczyny znaliśmy chodząc do szkoły.

Mile wspominam te lata.Ale za takie zarobki pracować kosztem rodziny nie uśmiechało mi się czego dzisiaj nie żałuję.

Oczepiny były to, teraz idziemy na jednego...

Jest piękny hymn pielęgniarek na www.ikamien.pl - wpis jednej z pielęgniarek.

Świetna ceremonia, czemu nie ma czepków:/ Klimat i honor takiej służby, rewelacja. Teraz zrobiono z pielegniarek niemalże zwyklych cywili.

Za medykiem to się wszyscy chłopaki uganiali a teraz medyk to jak zdz

Ile z nich jeszcze pracuje w zawodzie?

Wspomnienia...pozdrowienia dla wszystkich 😀

SUPER WSPOMNIENIA, WSPANIALA TRADYCJA CZEPKOWANIA.SZKODA ZE MIMO JEJ UKONCZENIANIEWIELE PRACUJE W TYM ZAWODZIE.

Fajne kobitki. Nie, to co te dzisiejsze wypacynkowane wypłochy, nie wszystkie, ale...