O szczegóły dotyczące niedzielnego zdarzenia, poprosiliśmy oficera prasowego KMP w Świnoujściu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po godzinie 20.00, na skrzyżowaniu ulicy Grunwaldzkiej z ulicą Steyera, doszło do nietypowej kolizji. Podczas gdy autobus skręcał w ulicę Steyera, na skrzyżowanie wjechało także osobowe BMW, którego kierowca nie zachował szczególnej ostrożności. Na miejsce wezwani zostali funkcjonariusze policji.
O szczegóły dotyczące niedzielnego zdarzenia, poprosiliśmy oficera prasowego KMP w Świnoujściu.
fot. Sławomir Ryfczyński
- W niedzielę po godzinie 20.00 przy skrzyżowaniu ulicy Grunwaldzkiej z ulicą Steyera doszło do kolizji z udziałem autobusu oraz samochodu osobowego marki BMW. W toku podjętych czynności ustaliliśmy, że sprawcą zdarzenia był 29-letni kierujący osobówką, który nie zachował szczególnej ostrożności oraz bezpiecznej odległości od poprzedzającego go autobusu, który podjął manewr skrętu w prawo. Obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi, sprawca kolizji zostanie ukarany przez sąd, gdzie skierujemy stosowny wniosek - informuje asp. sztab. Beata Olszewska.
fot. Sławomir Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
AUTOBUS SKRECAL PRAWIDLOWO, JESLI BYL WLACZONY KIERUNEK PRAWY.
I co * śpieszyło się? Beemeczka od Poskiego poszła w pizdziet, AC chociaż miałeś? Nie martw się sezon idzie. Na rowerach zarobisz. Może na lepszą, chyba że swojego starego klekota odkupisz. Weź Ty się za robotę a nie w gangusa się bawisz. Bo jak tak dalej będziesz cicho ciemny to ja Ci ostatni rok kariery wróżę.
Niestety, zakret na tym obrazku jest okropny i dla aut osobowych. rzadko które sie tam wyrabia aby nie wjechać na pas z Daszynskiego. Autobus musial wykonac taki skręt i taki najazd. Nie jest możliwe aby autobus wyprzedził BMW na tym zakręcie wiec musiał byc pierwszy na światłach. Ale o 20.00 światła gasną więc zrobił się mały problem.
Czy wy wszyscy jesteście upośledzeni ze nie wiecie ze autobus lub inny dlugi pojazd składa sie w taki zakret dużo szerzej?
Autobus miał prawo kręcić z tego pasa (z prawego by nie wyrobił). Pytanie czy sygnalizował skręt i gdzie wtedy było BMW. Bo jeśli kierowca BMW dojechał pasem do końca w momencie kiedy autobus zasygnalizował skręt, to jego wina jest ewidentna. Autobus na pewno kręcił powoli, bo inaczej nie mógł, pytanie co zrobiło BMW. To trochę wygląda na świadome" podjechanie" pod wielki i manewrujący autobus, może chciał coś załatwić" na stłuczkę"?
Jak w temacie artykułu. Narozrabiał kierowca BMW. Wprawdzie nie poPiSał się, ale ma jak szybko pomyśli, to szansę być ułaskawionym przed procesem.
Kodeksu drogowego art.22 Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się: 1) do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo; 3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku. I powinno być wszystko jasne. Winny kierowca BMW. Powinien pokryć wszystkie koszty. Nieznajomość prawa i posiadanie BMW nie zwalnia od odpowiedzialności.
Ewidentna wina kierowcy autbusa przepisy mowia jednoznacznie gdzie jest nakaz jazdy na wprost.no chyba ze jechal nim ktos z BOR wtedy napewno wina Tuska i oczywiscie kierowcy bmw.nasze prawo jest smieszne a jak masz znajomosci to juz robisz co chcesz
Oby pan z BMW wygrał sprawę!
Duże pojazdy mają prawo skręcać z dowolnego pasa jeżeli potrzebują wykorzystać więcej miejsca, położenie autobusu wskazuje, że był pierwszy na skrzyżowaniu, no chyba, że wyprzedzał wolno jadące BMW ;)
100% wina bmw. krol drogi nie zrozumial, ze autobusem nie jezdzi sie jak wozkiem w biedronce i chcial sie wepchac. a to peszek
Ciekawe jak mial wejsc w zakret... Coz, bmw to styl jazdy :)
Aaaaaahahahahahahah ja pierd... GANGUSY !! Pffff :D
Trudno powiedzieć czy autobus sygnalizował zawczasu i wyraźnie zamiar skrętu w prawo-wiadomo skręcał prawie ze środka by wyrobić zakręt ale jako że zajmuje dwa pasy nie powinien poczekać? Coś podobnego było na TVN Turbo.I czy nie był to niemiec co w ostatnim momencie się wcina lub sygnalizuje?
A dlaczego BMW winne skoro autobus jak widać był na pasie na wprost i skręcił w prawo. Coś się policmajstrom pij...
Jak wina bmw jak widac ze skręcał z lewego pasa! paranoja, nie dziwię sie ze bedzie sprawa w sądzie pewnie nie przyjął mandatu
Cuda, cuda ogłaszają. Taki manewr, jaki wykonał autobus, widzę pierwszy raz w życiu, a jeżdżę tamtędy od 35 lat. Fakt, linia jest przerywana, ale co w takim razie robi ta strzałka na jezdni, wskazująca jazdę na wprost? Jeżeli autobus włączył odpowiednio wcześniej migacz, to być może BMW jest winne, ale jeśli włączył w ostatniej chwili, to też powinien dostać mandat, bo zgodnie z Kodeksem, sygnalizujemy zamiar wykonania manewru, a nie dopiero wtedy, gdy już go wykonujemy/ nota bene bardzo częsty błąd kierowców/.
Wyraźnie widać, że kierowca autobusu rozpoczął manewr skrętu w prawo z pasa przeznaczonego do jazdy na wprost i to on wjechał w osobowe BMW. Bardzo dobre że kierowca BMW nie przyjął mandatu, bo to żadna jego wina. Panowie z Policji chyba trochę przesadzili.
to sie armia z krzywej powozila ;)
o winie orzeka sąd a nie jakiś aspirant a zdjęcia są dowodem bma nie daj sie wrobić
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Bmw i wszystko jasne...
BMW i wszystko jasne, do tego jak widać nie przyjął mandatu, skoro sprawa trafia do sądu. Swoją drogą w d... trzeba mieć oczy, żeby nie widzieć skręcającego, wielkiego autobusu (a nie ma siły, musiał skręcać powoli).
według mnie 100% winy ponosi kierowca autobusu. Skręcał z niewłaściwego pasa.
Kierowca BMW bez wyobraźni.