Bardzo żałuję że na wizytę poszłam do tego" ginekologa" J. Bróg.Po zbadaniu" lekarz" a na taki tytuł nie zasługuje!!potwierdził moje przeczucie że mogę być w ciąży. Po chwili nie zakładając karty ciąży powiedział za mam czas do piątku czyli 2 dni na zastanowienie się kto ma poprowadzić dalej moją ciążę. A na pytanie dlaczego nie zrobił badania cytologii odpowiedział że to już nie istotne!! Moim zadaniem ten" lekarz" nie powinien być lekarzem. Oprócz tego nie wysłuchał, nie pomógł tylko wzruszył ramionami.Jestem bardzo zawiedziona i nie zrozumiałe jest dla mnie jak można tak bez szacunku potraktować kobietę.

Ba, bla bla... pani prezes lubi mówić dużo i nie na temat, a w" laniu wody" jest mistrzynią. Rozsiewa wokół siebie mit mądrości a tak naprawdę to tylko pijar.

W 2014 roku nikt nie chciał się leczyć w Poradni ginekologicznej w szpitalu dlatego nie było kolejek do lekarzy pracujących na oddziale można było dostać się tylko prywatnie

Byłam we wtorek w przychodni na Dąbrowskiego. Miły pan doktor wytłumaczył zbadał. Dostałam się tego samego dnia.Aż byłam w szoku że tak fajny lekarz. Chyba doktor Bruch przepraszam jeśli przekręciłam nazwisko.Miła też pielęgniarka.POLECAM.

Zostałam podobnie potraktowana wczoraj w przychodni na Dąbrowskiego." Ginekolog" powiedzial, że jestem w ciąży, a po chwili nie zakładając karty ciąży powiedział że mam czas do piątku zastanowić się kto dalej ma poprowadzić ciążę oraz jeszcze innych nie dorzecznych słów, których lekarz moim zdaniem nie powinien mówić kobiecie. Jestem bardzo zawiedziona służba zdrowia.

A ja cieszę się, że Pani Prezes uczestniczy w marszach, bo to oznacza, że jest istotą samodzielnie myślącą i odważną, a przede wszystkim zależy jej na kobietach. Nie łyka tej papki dla głupich o zygocie obdarzonej życiem. Bo czy pestka jest jabłkiem??

A czemu Kuźniak jest zły ? Ja nie miałam z nim żadnych problemów. ..

TEJ PANI ŻARTOBLIWIE ZWANEJ PREZES TO JUŻ DZIĘKUJEMY, MIŁO BYŁO ALE ZGM BARDZIEJ POTRZEBUJĄ.

ja po zabiegu mialam zgłosic sie na kontrole po 4 tygodniach no n.iestety pierwszy wolny termin po 7 tygodniach i co mam szukac innego lekarza. Bezsens

Korzystałam z opieki na naszym oddziale ginekologicznym i jestem bardzo zadowolona. Bardzo dobrze że można korzystać z poradni która jest w szpitalu.

NAZYWANIE TEGO OBIEKTU SZPITALEM JEST BARDZO NACIĄGANE. ZAJMUJĄ SIĘ TAM GŁÓWNIE SPYCHOLOGIĄ, ODSYŁANIEM PACJENTÓW GDZIEKOLWIEK IM SIĘ UDA. BARDZIEJ TO WYPISYWALNIA RECEPT NIŻ SZPITAL.

W siódmym tygodniu ciazy leżałam w szpitalu z zagrożeniem poronienia, po wyjściu zalecono mi przyjść na kontrole po dwoch tygodniach. Wychodząc ze szpitala próbowałam sie umówić i. .. Pierwszy wolny termin był dwa miesiace pozniej. . To jest kpina. Dwa lata temu w 2014 roku przy pierwszej ciąży takich problemów nie bylo. Jezeli miałam obawy, pytania czy cos sie działo byłam przyjmowana z marszu, co się wiec zmieniło? Powinno byc Pani wstyd proponować dr Broga zwłaszcza do prowadzenia ciazy. Zreszta chyba nie musze tłumaczyć dlaczego.

Ja na ginekologi w ostatnich trzech latach bylam trzy razy i bardzo sobie chwale zarowno opiekę położnych jak i lekarzy. Całą ciąże od 5tyg mialam prowadzoną bardzo dobrze wyłącznie z wszystkimi potrzebnymi badaniami. A jak jakieś pani nie pasuje to niech idzie gdzie indziej, a nie oczernia

To prawda. Kiedy mi spoznial się okres i podejrzewałam ciąże, chciałam zapisać się do poradni w szpitalu, najbliższy wolny termin był... za półtora miesiąca!! Udałam się do poradni w przychodni na Dąbrowskiego i zostałam zarejestrowana na kolejny dzień!! Także olać poradnie w szpitalu, polecam ta w przychodni

Jedna wielka LIPA ten nasz szpital, od wielu lat nie mogą znaleźć dobrego włodarza a bez niego nigdy dobrze nie będzie

co to za prezesina która proponuje iść do innych placówek! wszyscy pacjenci, którzy mają cykliczne leczenie (także w innych poradniach szpitalnych) powinni być na kolejny termin od razu rejestrowani, ale niestety liczą się kontrakty i suche liczby godzin, a pacjenci tylko po to aby kasa wpływała.

"Na wizytę czekałam 1, 5 miesiąca" - pisze Czytelniczka, co oznacza, że przychodnia cieszy się dużym zainteresowaniem, i to chyba nie z powodu niezadowolenia pacjentek ? Ona sama miała wybór - mogła skorzystać z usług innych placówek i specjalistów funkcjonujących w tym mieście- skoro zależy Jej na zdrowiu dziecka i własnym. Proponuję tej Pani odrobinę zaufania do lekarza prowadzącego. Pozdrawiam Panią Prezes i profesjonalny personel szpitala.

do pani zkomentarzu o 16 niezycze pani czy panu nic zlego ale wypadki chodza po ludziach i napewno nic takiego niechciala by uslyszec bo karzdy ma prawo dozycia

Do [15.02.2017, 21:34:58] • [IP: 109.243.157.*] jak czytam te twoje wypociny to jestem za: aborcją, eutanazją i karą śmierci !

19:45 - Napisz do końca: jesteś za mordowaniem upośledzonych, chorych dzieci, bo uważasz ich życie za" gorsze". Może przyjdzie kiedyś czas, że będziesz leżeć w szpitalu i twoi bliscy powiedzą: nie chce nam sie płacic na tę już uposledzoną staruszkę / upośledzonego starca, nieopłacalnego ani dla rodziny, ani dla państwa, no a znamy poglądy tej chorej / chorego - bo napisał kiedys na forum, że nie chce utrzymywac dzieci z wadami, więc. .. i my nie chcemy - Doktorze, , na mocy prawa przegłosowanego przez rządzącą od roku partię Nowośmieszna, prosimy o odłączenie pacjentki / pacjenta...

Stare wiadomości dr Kuźniak, od roku nie pracuje w Świnoujściu.

Ja byłam zimą w poradni w godzinach" zamykania" i" wychodzenia" lekarza i mimo to udzielono mi odpowiedzi na mój problem... mimo, iż pani doktor - która przejmowała dyżur na oddziale położniczym mogła mnie zbyć!! Inną sprawą była późniejsza wizyta na" POGOTOWIU" gdzie pani siedząca jako lekarz, twierdziła że jak jestem w ciąży i potrzebuję lek celem ochrony dziecka przed wirusem opryszczki wargowej, pokierowała mnie do pediatry... no bo dziećmi to on się zajmuje. Roześmiałam się tylko i mimo wszystko przekazałam pani informacje jaki lek i w jakich dawkach ma mi zapisać - co mogła sprawdzić dzwoniąc na oddział wyżej (położniczy). W międzyczasie pani" za biurkiem lekarskim" odebrała telefon i rozmawiając po niemiecku ze swoją prywatną pacjentką, wypisywała mi jednym palcem receptę. SKANDAL!! - a na korytarzu czekało następnych z 1 osób

A co z założeniem karty? Ciężko było wypisać czy brak motywacji w postaci koperty?

Jaki z tego morał? Płać składki by leczyć się prywatnie. Bo lekarzy za mało, bo pacjentek za dużo, bo takie miasto. Mnie już nic nie zdziwi.

NIESTETY PRYWATNIE, ALE POLECAM W REZYDENCIE KOLO PENELOPY, PANIA DR. Z KAMIENIA, DIAGNOZY, BADANI I POROD TO JEST TO NA CO CZEKAJA MLODE MAMY!!

CIEKAWE!!CO NA TO PAN MISILO, KTORY LUBI TAK ZABIEGAC O WYZSZE PLACE DLA SZPITALA-ZA CO?PAN DOKTOR B. MIMO STAZU PRACY WYDAJE BLEDNE DIAGNOZY, KTORE W 100%OBALAJA LEKARZE W SZCZECINIE!!SZKODA GADAC.

Czytelniczka nie wie ze nowoczesna prezes to jest czcicielka" czarnych marszów" ? Im mniej dzieci się urodzi tym bardziej prezes jest zadowolona.

Do 16:00:56 ja też jestem za aborcją, bo niby dlaczego mam płacić na obce upośledzone od poczęcia dzieci?

Widać po ip, że niektórzy tak chcą zaistnieć na forum, że piszą po parę komentarzy. Do tego uważają, że im większą bzdurę napiszą tym lepiej, a to nie jest plebiscyt na największego" wsiowego głupka". Jeżeli ktoś nie ma pojęcia o sposobie finansowania szpitala i usług przez niego świadczonych to lepiej żeby nic nie napisał, bo niewiedzą może w tym niechlubnym plebiscycie wysforować się na największego" wsiowego głupka".

Ok 6 tydzień ciąży, idę do przychodni na dąbrowskiego z krwawieniem, nie mogę mieć zrobionego USG bo narodowy fundusz zdrowia pozwala na USG dopiero po 12 tygodniu. Oczywiście byłam w trakcie poronienia. Idę do szpitala, słyszę, że zbadają mnie dopiero jak położę się na oddział. Kładąc się na oddział jestem skazana na czyszczenie mechaniczne, które nie jest obojętne dla zdrowia kobiety pozostawia zrosty i blizny. Idę więc prywatnie, okazuje się, że poronienie jest już praktycznie na końcówce organizm sam się oczyścił, to byłą wczesna ciąża. Czemu takiej informacji nie mogłam dostać na narodowy fundusz zdrowia.

Dr Brog ma większy kontrakt z NFZ niż szpital i to dwukrotnie w którym ma obowiązek przyjmować kobiety ciężarne wiec można skorzystać z innej przychodni

Na Grodku można z tygodnia na tydzień się rejestrować a usg dr Czajkowska robi za każdym razem. Niestety nie ma już tam dr Szymańskiej ktora prowadziła moje dwie ciąże. ..

Bzdury piszecie!pani Dorota Konkolewska ma rację.po to są inne przychodnie, żeby z nich korzystać nawet w tym samym dniu zostaje pacjentka przyjęta, i bez problemu robią USG tylko że młode mamy wydziwiają a zespół w szpitalu jest profesjonalny!GRATULACJE

Niech pani prezes przeczyta to co jest napisała i zastanowi się czy chciałaby być tak traktowana jak ona traktuje mieszkanki Swinoujscia!! Arogancja i ognorancja zalatuje na odległość. No ale kto nowoczesnej wielkie podskoczy.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

To prawda, że z pierwszą wizytą w ciązy jest najgorzej a trzeba zdążyć założyć kartę przed 10 tyg. Jak komuś zależy na NFZ to trzeba z 2 miesięcznym wyprzedzeniem sie rejestrować. Mnie pierwsza podstawowa wizyta potwierdzająca ciążę kosztowała 250 zł, bo na NFZ, również w przychodni kazano mi czekać 2 miesiące. WŚwinoujściu brakuje lekarzy, w tym gonekologów. Gdyby na grodku zatrudnili jeszcze ze 2 gino to problem byłby mniejszy. Z okulistami też jest tragedia!!

Ze złamaną ręką na nfz spokojnie, ale jeżeli chodzi o zdrowie dziecka to jak można oszczędzać. Tu chodzi też o komfort matki i psychiczny spokój, po co sobie strzepić nerwy w tak ważnym dla nas okresie w życiu. Sama jestem w 5 miesiącu ciąży i od początku uczęszczałam do dr. Brzuchalskiego i pierwsze usg miałam w 6 tygodniu. Wszystko dokładnie sprawdzone i przekazane w sposób dla mnie zrozumiały. Ciąży nie przechodzi się codziennie warto zadbać o siebie w tym okresie mimo dodatkowych kosztow. Po porodzie one nie będą maleć :)

Ta super kadra to dr Kuźniak, który od 15 lat nie zrobił specjalizacji? OD NIECHCENIA ROBI USG I NIC TAM NIE WIDZI?

Ta Pani prezes to jakby na wczasach była, cały ten szpital to od środka jedna wielka zgnilizna, tylko kasę biorą i marnotrawią. Póki władze będą wybierały dyrektorów typu Guziak Szmajda itd to będzie jedna wielka agonia i marnotrawstwo a na koniec coś co zostanie zamkną

Post z 16:00 skierowany jest do 15:09.

Aby dostać becikowe trzeba chodzić co miesiąc na wizyty, wiec całe becikowe trafia na prywatne wizyty u lekarza. Nie ma szans chodzić z nfz co miesiąc

Łżesz, właśnie mowa o sytuacji odziedziczonej po rządzie PO-PSL, gdzie kolejki do wszelkich specjalistów są kilometrowe, a minister zdrowia PO, mający pełne usta frazesów o prawach kobiet, Arłukowicz, wprowadził u schyłku 2014 r.reformę, mającą je skrócić. Jak mu to wyszło? Nam wyszło, bokiem, bo juz na wiosnę 2015 r. NIK raportowała: kolejki do specjalistów... wydłużyły się... o miesiąc.Sytuacja opisywana poniżej w artykule nie ma nic wspólnego z jakimis nowymi ustawami PiS - zależy od całego systemu sł.zdrowia i od sposobu rządzenia szpitalem przez członkinię Nowoczesnej, Konkolewską, manifestująca zresztą w czarnym marszu na Placu Wolności, domagającym się prawa do tzw.aborcji.

Według nowej doktryny PiS, kobiety mają rodzić a nie sprawdzać czy dziecko jest zdrowe czy nie!

Czytam to i nie wierze. Ja mialam bardzo przykre doświadczenie z przychodnia przyszpitalna. Bylam w ciazy lezalam w szpitalu na samym poczatku, chdzilam do lekarza z godnie z zaleceniami, zostalo i zrobione jedno usg. Bylo wszystko ok przy nastepnej wizycie zostalam tylko zbadana ginekologicznie gdzie prosilam o usg i przekonac sie czy jest wszystko i pozadku, poczym pan doktor zaprosil mnie do siebie do Szczecinia na badanie prenatalne oczywiście prywatnie bo jak stwierdził że w szpitalu jest stary sprzet do usg i on ma najnowsze, niestety na ta wizyte nie dotarlam, ponieważ po tyg trafilam do szpitala i z badanie okazalo sie ze chodze z martwa ciaza od szejsciu tygodni poczym zostalam wyskrobana. Tlumacze ze bylam tydzień temu i bylo wszystko o ok. A lekarz ze moja ciaza obymarla 6 tyg temu. To bylo bardzo traumatyczne przezycie tym bardziej że to 1 ciaza. Jak poszlam na skarge do pani ordynator to rozlozyla rece i powiedziala ze ona nic nie moze zrobic.nigdy więcej moja noga tam nie powstanie

Tylko jęki, złożyczenie wiecznie wam wszystko przeskadza, opanujcie się wreszczcie i przestancie narzekać, współczuję tylko waszym rodziną jak takie zżędy macie w domu.Pani prezes stara się jak tylko można a wam znowu nie pasuje.

Pacjentka aferzystka. Pewnie w życiu żadnej składki do ZUS nie zapłaciła, za to ma roszczenia. Lepiej wie od lekarza co on powinien robić. Myli jej się usg z selfi. Wspólczuję lekarzom takich bab, wielkie wydarzenie, pierwszy raz do lekarza poszła, a on nie rozłożył czerwonego dywanu. Całe miasto musi wiedzieć, że się ciemnota rozmnaża.

Byłam parę dni temu umówić się na wizytę ginekologiczną w szpitalu w recepcji informują mnie Panie, że pod koniec Marca proszę się dowiadywać bo terminów brak a grafiku na kwiecień lekarzy nie mają. Zaznaczę, że mam nieregularne miesiączki i jak uda mi się wstrzelić w Kwietniu na wizytę bez miesiączki to mnie przebadają a jak się nie wstrzelę to czekam dalej, aż mnie szlag trafi. Prywatnie trzeba w tych czasach się leczyć bo na Nfz nie mam zdrowia, a jak kogoś nie stać na wizyty to przyjdzie mu zdychać. SKANDAL

Jak najdalej od tego szpitala i nie chodzi tylko o ginekologie.Bede umierala a moja noga tam nie postanie.

Nie dziwcie się -" czarny marsz" rzuca dłuższy cień, niż sie wydaje, bo życie społeczne to system naczyń połączonych, Jeśli tolerujemy publiczne żądania tłamszenia płodności i życia, to nie spodziewajmy sie odpowiednich postaw pro life w innym publicznym miejscu. Jest takie powiedzenie" Chcę" i" Nie chcę" nie mieszka w jednym domu".

Mnie dziwi jedna rzecz. Dlaczego ta Pani nie ma swojego lekarza ginekologa, do którego chodzi chociażby na cytologię, którą każda kobieta powinna robić raz w roku. Gdyby ta Pani miała swojego ginekologa, to by nie miała problemu ze znalezieniem lekarza, który by prowadził jej ciążę. Ja od 21 roku życia (już od 17 lat) chodzę do jednego lekarza i to właśnie on prowadził moją ciążę.

Ta pani slucha co powie glupi petru i glupszy misilo zbierają kase na partie N izachodnie wojaże z poslankami

Co sie czepiacie lekarzy a co to ich wina ze taki system leczenia PO zostawilo?? Bylam w tymszpitalu wielerazy i ja, dzieci, moja rodzina i ani razu nie spotkalam sie z nieuprzejmoscia ani brak profesjonalizmu.Nie maja pieniedzy to co maja zrobic, lataja dziury jak moga.W recepcji zawsze mila obsluga i pani staje doslownie na glowie aby wpisac na termin.Sa limity niestety.Podziekujcie PO.

Pani Prezes - nie taka jest rola opieki lekarskiej. Skandalem jest to, ze pacjentce nie założono nawet karty ciąży.

Miło się czyta wypowiedzi. Skoro mamy w mieście tyłu doskonałych specjalistów ginekologii i zarządzania, co po co nam się szpital.

Szczerze? Królewna myślała, że skoro jest w ciąży i płaci składki to wszystko jej się należy. Świadczenia na NFZ to nie koncert życzeń. Zalecane I badanie USG w ciąży wykonuje się dopiero około 12 tygodnia, czyli tak jak zalecił lekarz. Jak chce sobie ciekawość zaspokoić, to niech idzie prywatnie. Poród jest wyceniany na około 5 tysięcy złotych jako świadczenie do tego trzeba doliczyć konieczne a nie zachciankowe wizyty, badania, itp. Gdyby podsumować wszystkie składki tej pani, to zapewne jeszcze by brakło. Za granicą do 21 tygodnia nikt by nawet wokół niej palcem nie kiwnął, bo uważa się, że tak wczesna ciąża albo się rozwinie albo nie i skakanie wokół nic nie daje. Czas pracy poradni jest normowany kontraktem, który szpitalowi narzuca NFZ, więc pretensje nie do szpitala, tylko do NFZ i Ministerstwa Zdrowia.

Lepiej niech p.Konkolewska sprawdzi czystość sal na porodówkach, syf, syf, syf, wszystko jedną szmatą jest oblatywane, nie plukana, fugi pod prysznicem czarne, strach czegokolwiek tam dotknąć

Moze pani prezes robi doktorat ze spychologii stosowanej ??

Pani prezes troche niedoinformowala gdyz doktor Brog juz dawno nie przyjmuje kobiet w ciazy. A grodek? Przyjmuje tam byla Pani ordynator u ktorej chyba nikt by nie chcial ciazy prowadzic. Sama na wlasnej skorze sie przekonalam jaka jest poradnia w szpitalu. Chodzilam od samego poczatku i moja ciaze prowadzilo 3lekarzy, szczyt beszczelnosci.

jeśli dr Bróg odsyła to dlaczego nikt nie napisze di i swinoujscie, ale jak to robi szpital to zaraz afera, dlaczego ludzie macie tyle jadu na szpital?

Uwazam ze skoro pani Prezes nie moze zapewnic mi wizyt w ciazy raz w miesiacu w szpitalu a chce zebym tam rodzila to moze zapisze sie juz na poród bo pizniej bede musiala czekac. Haha żalosna odp P Prezes. Niech nie odsyla mnie byle gdzie tylko zapewni spokojne i dokladne prowadzenie ciazy. Lekarze i pielegniarka tez olewajacy

DO:Gość • Środa [15.02.2017, 09:39:01] • [IP: 62.69.203.**] Zdecydowała się na dziecko a na prywatnego lekarza nie ma? Zaraz będzie pisać podanie o 500 plus; NIE nie będzie się ubiegać o 500+ bo jak wynika z listu to jej pierwsza ciąża ale jak widać czytanie ze zrozumieniem to nie lada sztuka :)

Pani prezes niech się przestanie lansować i za robotę zabierze a nie dyrdymały nam tu serwuje. Kasę rozwala na prawo i lewo zamiast o pacjentów zadbać to im jakieś żałosne upominki kupuje za nasze pieniądze

rok temu przebylam dosc powazna operacje ginekologiczna, po wyjsciu ze szpitala dostalam 30 dni zwolnienia z zaleceniem badan kontrolnych po 30 dniach niestety wychodzac ze szpitala nie moglam sie zarejstrowac do ginekologa bo nie bylo miejsca.Zmuszona bylam isc prywatnie gdzie przeszlam badania kontrolne oraz dalsze zwolnienie.

Przypominamy" wdzięczny" fakt, iż dyrektor szpitala była na" czarnym marszu", który żądał prawa do tzw.aborcji. Szpital... miejsce ratowania życia, walki o to życie, jakie by ono nie było, czy byłby to pomarszczony, " nieopłacalny ekonomicznie" staruszek, czy łatwy do" ciachnięcia" czy pochowania noworodek...

Pani Prezes ma związane ręce działaniami NFZ, kto jest dla kogo.?

I tak nawiasem jeszcze dodając to po co chodzic do lekarza w przychodni, który nie pracuje na oddziale w szpitalu? Przecież w niczym nie pomoże.. a poza tym dr Bróg odsyła pacjentki w ciąży do poradni przyszpitalnej!! A to już jest patologia, że Prezes szpitala odsyła gdzie indziej.. niech napisze w prost, że pacjentki maja chodzić prywatnie i to do lekarzy, którzy pracujących na oddziale! Nie mogę się nadziwić, że takie opinie wypowiada właśnie kobieta..Jak to punkt widzenia się zmienia od punktu siedzenia! Żenada! Na prawdę zmieniam zdanie o Pani!!

Gadają, że aż się słuchać nie da. Pierwsze USG w pierwszych tygodniach ciąży powinno być wykonane albo z inicjatywy lekarza albo na prośbę przyszłej mamy, w celu upewnienia się czy nie rozwija się ciążą pozamaciczna i czy wszystko przebiega prawidłowo. Dla spokoju i bezpieczeństwa pacjentki. W szpitalu też moja narzeczona doświadczyła tego co opisała autorka, brak badania ginekologicznego, brak usg, brak wywiadu itd, tylko skierowanie na badania z krwi i moczu, a.nastepna wizytę dał karteczkę, a każda następna miała być ustalana juz indywidualnie. Już nie wspomnę o tym że wizyta trwała 3 minuty i 28 sekund z zegarkiem w ręku. Dlatego poszliśmy prywatnie do doktora Brzuchalskiego i jesteśmy zadowoleni w 100%, zajmuje się tak jak powinien, nie bagatelizuje niepokojących spraw i objawów, regularne wizyty itd, godny polecenia lekarz.

[IP: 62.69.229.**]"czy chce cesarkę, czy naturalnie."? To teraz nowa moda, ze mamy sobie wybierają?? Cesarka to ostateczność przy wyraźnych wskazaniach lekarza, ale są takie księżniczki, które najchętniej by zapłaciły, żeby w ogóle ktoś za nie urodził tego malucha...

Czytam i nie wierze!! I to wypowiada sie kobieta?? Prezes szpitala?? WSTYD i HAŃBA!! Podpisuję się pod tym co opisuje czytelniczka! Nie sposob sie umowić choćby po receptę a leki trzeba przyjmować regularnie! Tym bardziej jak kobieta jest w ciąży, to powinna regularnie chodzić na wizyty! I co z tego że lekarz kazał przyjść za 2 tyg. jak rejestracja umawia za 1, 5 misiąca! To absurd i wyciąganie pieniedzy!! Bo tak czy inaczej na wizyty musi chodzić! A Pani Prezes jako kobieta powinna pod tym względem wykazać się większą wrażliwością chyba że sama nie zamierza już rodzić dzieci i dlatego problem jej nie dotyczy więc pacjentki ma w nosie!! WSTYD! Powinno być tylu lekarzy aby zapewnić potrzeby pacjentek zaprwnić bo tego WYMAGAJĄ w końcu są w ciąży!! Jak czytam takie brednie wypowiadane przez Panią Prezes to aż mnie telepie ze złości i bezradności!! Do tej pory miałam opinię, że Pani się stara i że Pani zależy ale dziś zmieniam zdanie!! Niech się Pani wstydzi jako kobieta!!

placi 100% skladki na ubezpieczenie zdrowotne, ale chce zeby szpital dawal jej 110% :D

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

A CO JAKIEŚ USZKI TRZEBA DOROBIĆ CZY CUŚ .

Ludzie ciaza to nie choroba hahah! Pani prezes Beata miala wypadek a wy tu o jakims badaniu usg. Molic sie powinniscie ze nic jej sie nie stalo bo ona zadba ze kazdy bedzie mial usg robione co tydzien. A prezes Jarek wszczepi kazdemu chipa i nawet dowodow osobistych nie bedziemy potrzebowac, taki on ci wspanialy!

Chyba zrobię kopię tego listu i prześlę ją do Pani.Premier Beaty Szydło, Jarosława Kaczyńskiego i Ministra zdrowia.Oni tak bardzo dbają o politykę pro-rodzinna.

Przecież ta Pani zgodnie z opłaconym przez siebie ubezpieczeniem w NFZ ma tylko 3 USG w trakcie ciąży. Dlaczego domaga się USG co miesiąc skoro jej ubezpieczyciel tego nie finansuje?

A ja jako wieloletnia mieszkanka miasta, pracowałam 40 lat zawodowo, tu się wychowały moje dzieci i wnuki, mam prawo wiedzieć, dlaczego ta pani została dyrektorem szpitala miejskiego...JAKIE SIŁY ZADZIAŁAŁY, ŻE ABSOLUTNA IDNOLENCJA ZWYCIĘZYŁA OSOBY KTORE MOGŁY BY DOBRZE PROWADZIĆ SZPITAL...BARDZO PROSZE O WYJASNIENIE PANA RZECZNIKA!

Mi tez w szpitalu na pierwszej wizycie lekarka niechciala zalozyc karty ciazy na szczescie zdazyla ja wypelnic pielegniarka a z wizytami jest tak jak czytelniczka pisze a w moim przypadku bylo tak ze lekarka do niej kazala mi sie umowic za 2 miesiace a w miedzy czasie isc do innego lekarza i zmienilam calkowicie miejsce chodzenia do ginekologa

W Polsce jak zwykle wszyscy są specjalistami od wszystkiego i od położnictwa teź...a z ilością Usg w ciąży radziłabym wszystkim Mamom nie przesadzać.. ...

Nie się Pani nie martwi. Jak nie badanie to sekcja wszystko wyjaśni. Ja na następne badanie czekam już drugi rok.

Również spotkałam sie z taka sytuacją..dnia 9.02 a najbardziej przemądżała i czuąca sie ja kier..to okazuje sie pani pielegniareczka chyba pomyliła sie z powołaniem..tyle czasu co spedzilam na rozmowie z lekarzem i pielegniarevzka dawno juz bym byla po badaniu ale ocxywiscie robili problem a pacjentow brak na korytarzu tyle lekarzy a problem z wizyta co mce to jakaś patologia szpitalna

Co ta pani prezes wygaduje Bróg nie przyjmuje kobiet w ciąży wyprosił mnie z gabinetu ze mam isc do szpitala ja mu na to ze nie ma miejsc a on nic na to nie poradze. Rozumiem ta pania co napisała do was ja sama przechodziłam przez to wszystko a to dopiero początek!!

To jest prawda taki sam przypadek ja miałam niechcieli mnie przyjac w 11 tygodniu ciąż po kontroli szpitalnej i podtrzymaniu ciazy to co się teraz dzieje w Świnoujściu jest nienormalne a szczegolnie przyjmujaca pielegniarka pani Kasia ktora jest bardzo nieprzyjemny wszystkich odsylaja prywatnie a po co te składki płacimy i panstwo kasę dzieci rodzic po co jak nie ma gdzie do lekarza pojsc

Pani prezes da radę.

Czy Pani Prezes szpitala mogłaby odpowiedzieć na pytanie dlaczego na pierwszą wizytę ze skierowaniem do lekarza KARDIOLOGA czeka się miesiącami (przy poważnych dolegliwościach), a PRYWATNA wizyta możliwa jest niemal natychmiast przy WSZELKICH dostępnych badaniach USG SERCA, HOLTER, ECHO SERCA, EKG WYSIŁKOWE ? To skandal i narażanie zdrowia ludzi. Nie jest bowiem kwestią brak czasu lekarza lub brak aparatury medycznej, ale...no właśnie, co, Pani Prezes ? Miesiącami osoba chora NIE JEST W STANIE SIĘ DOWIEDZIEĆ, CO JEJ DOLEGA I JAKIE POWINNA PROWADZIĆ LECZENIE.

Zdecydowała się na dziecko a na prywatnego lekarza nie ma? Zaraz bedzie pisac podanie o 500 plus

Brawo p.Prezes! Zawsze z dużym zainteresowaniem czytam pani"wypowiedzi" Nasze kobiety zbyt dużo wymagają! Należało wskazać im ścieżkę dostępu do prywatnej opieki medycznej!

Pacjentka dzwoni z informacją, że chce potwierdzić ciąże (przypominam, jeżeli ciężarna chce otrzymać becikowe musi zgłosić się na pierwszą wizytę do 10 tc) i słyszy, że najbliższy termin będzie za 1, 5 miesiąca. Druga kwestia jedzenie na tym oddziale, gdzie przebywają pacjentki w ciąży jest po prostu obrzydliwe, wiadomo limity itp. idt. jednak jedzenie jest straszne. Radziłbym też Pani Prezes przejść się po oddziale i sprawdzić stan czystości szczególnie sanitariatów oraz natrysków: woda nie spływa, grzyb i kamień na szkle. Trzeba przyznać otwarcie, że gdy doktor Czajkowska była ordynatorem było o wiele czyściej.

Chodziłam tam 3 lata temu w pierwszej ciąży. I widzę, że nic się nie zmieniło. Dalej trzeba długo czekać na wizyty i prosić się o jakie kolwiek badanie.

Niestety tak wygląda opieka na NFZ. Karty ciąży nawet prywatnie lekarz nie zakłada po pierwszej wizycie, dopiero bodajże na kolejnej kiedu widoczne jest serduszko maleństwa. W ramach NFZ w ciągu całej ciąży przysługują 3 badania usg, większa ilość nie jest poprostu refundowana.

NFZ i spoczywaj w spokoju pacjencie... ;/ Ma ktoś informacje, jak wygląda proces uzyskania pieniędzy z NFZ za wykonanie terminowej wizyty u specjalisty (by zaliczyć ją do częściowej refundacji tych kosztów), gdy 'kontraktowy' był niedostępny?

Niejednokrotnie na takich wizytach w różnych poradniach brakuje normalnej rozmowy i solidnej informacji ze strony personelu medycznego zarówno lekarskiej jak i pielęgniarskiej. Moim zdaniem, jeżeli pacjent wychodzi z takiej wizyty dobrze poinformowany i wyedukowany to jest spokojny i usatysfakcjonowany. Zaraz część osób na mnie napadnie, że nie ma czasu na rozmowy. śmiem twierdzić, że zawsze jest i tylko trzeba chcieć. Nie zawsze to co dla medyków jest zrozumiałe i oczywiste jest też oczywiste dla pacjenta. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę :)

A tam się czepiać! Ważne, że Pani potem kocyk dostanie! Każdy poważniejszy przypadek to zaraz transport śmigłowcem, średnio raz w tygodniu (ciekawe kto za to płaci? szpital, który nie potrafi zatrudnić lekarzy specjalistów?)

Pacjentce proponuję dr Jarosława Bróga. Wielu osobom bardzo pomógł. Zawsze jest usg i fachowa opieka. Jak pojawia sie problem - zawsze odsyła we właściwe miejsce. POLECAM!

Ludzie to co ten NFZ robi z naszymi składkami skoro ja płacę comiesiac a limity takie skromne

Co to za lekarz? Czy jest wgl dobry ginekolog do prowadzenia ciąży na nfz w ściu?

Jeszcze 2 lata temu USG było na pierwszej wizycie i karta ciąży też odrazu założona.

jak czytam, jakie są wytyczne według Pani Prezes i jak potraktowano pacjentkę, to już sie nie dziwię, że moja żona chodzi prywatnie. Karta ciąży założona po 4 tygodniu, wizyty co 2-3 tygodnie, na każdej wizycie USG, wydruki zdjęć, sprawdzenie, jak serce bije - bardzo wzruszające dla rodziców, jak słyszeliśmy, przy większości wizyt zalecenia wykonania badań w zależności od etapu ciąży, gdy było bliżej rozwiązania informacje, co jak będzie wyglądało, czy chce cesarkę, czy naturalnie. Mimo, że przeklinałem kolejki do tej Pani doktor, to z drugą ciążą też poszliśmy do niej. To chyba nie są jakieś nadzwyczajne czynności, ale zwykłe ludzkie podejście, dające spokój psychiczny przyszłym rodzicom.

W trakcie pierwszej wizyty USG jest konieczne, czy ciąża zagnieżdziła się prawidłowo. Przypuszczam, że o to chodziło pacjentce. Czy nie jest nisko zagnieżdżona, czy nie jest w jajowodzie i czy rozwija sie prawidłowo. Karta ciąży to chyba obowiązek, bo jak kobieta może udowodnić np w pracy, że noszenie ciężarów jest niewskazane czy praca w nocy?

pitu, pitu, pitu jaki prezes taki szpital i taka obsługa pacjentów

Brawo Pan Prezes. Wiem, że Pani działania maja na celu usprawnienie i ulepszenie funkcjonowania naszego Szpital. Udało się Pani już wiele zrobić i na pewno na tym nie koniec :) Jest Pani odpowiednią osoba na tym stanowisku. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.