iswinoujscie.pl • Niedziela [12.02.2017, 10:07:33] • Świnoujście
Ktoś zaczął regulować ilość gołębi w naszym mieście?

fot. Czytelnik
Gołębie i mewy już dawno przestały kojarzyć się z przydomowym ogródkiem, plażą, morzem czy przestworzami. Są na tyle dokuczliwe, że widok ich dokarmiania rodzi wręcz agresję. Mamy dość wydziobanych trawników, na których ktoś wiecznie rozrzuca obiadowe resztki. Nie chcemy zabrudzonych parapetów i szyb samochodowych upstrzonych odchodami. Irytują nas wrzaski mew gromadzących się bladym świtem na dachach osiedli, a gruchanie gołębi przyprawia nas o chęć mordu...
Niestety, zawsze znajdzie się ktoś, kto regularnie zapełni trawnik pokruszonymi ziemniakami, przedwczorajszym krupnikiem i starym chlebem. Przebiegłe gołębie zawsze zdołają wyżebrać okruchy pizzy, wafelka od loda, słonecznika...Tymczasem chyba znalazł się tajemniczy mścicie, który sam postanowił rozprawić się z latającymi natrętami. Zaczął od gołębi, przynajmniej tak uważa Czytelnik, który nadesłał do naszej redakcji zdjęcie świadczące o eksterminacji utrapionych ptaków.
- Ktoś się zajął regulacją dużej ilości gołębi w Świnoujściu - pisze Czytelnik.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Tylko wtedy, gdy ostatnie drzewo umrze i ostatnia rzeka zostanie zatruta i ostatnie ryby zostaną złowione zdamy sobie sprawę, że nie można jeść pieniędzy. – Przysłowie Indian Cree.
Jestem przeciwnikiem dokarmiania dzikiego stworzenia z balkonu, czy pod nim. Jestem również przeciwnikiem właścicieli psów, którzy nie sprzątają po nich. Jak masz pieska, wychodź z nim na spacery i zbieraj jego" skarby" do woreczka, aby nikt w nie nie wdepnął. Nie wypuszczaj pupila samopas, aby załatwił swoje" sprawy" bez kontroli, ale pozwól mu szczekać w godzinach 6:00 do 22:00. Przecież nie szczekają bez przerwy! Jak chcecie uciszyć psa? Przecinając mu struny głosowe, czy też go otruć, utopić, powiesić? Właściciel nie zawsze może zareagować na upust natury psiej, tym bardziej, że idąc koło domu z atakującym wilczurem, czy innym agresywnym psem, nie może powstrzymać swojego przed odruchem obronnym.
Najlepiej zalać miasto betonem, co to za człowiek co nienawidzi przyrody??
Wiatrówka i polowanie na te skrzydlate szczury! Czysty sport ;)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Chorzy ludzie po prostu.
A wyobrażacie sobie świat bez ptaków??. Gdy one wszystkie poginą będą wam śpiewały sztuczne ptaki - jeśli takie będą. Wszystko wam przeszkadza marudny narodzie.
Lubię, nawet kocham zwierzaki wszelkie, mam swojego kochanego psa, (oczywiście po nim sprzątam bo mnie też wkurzają kupy i te małe i te wielkie), ale uważam że dokarmianie gołębi i przy okazji mew jest niepotrzebne. Z tymi ptakami jak z dzikami. Powinny same szukać pokarmu. Wszystkim dziki przeszkadzały a ptaszki to juz nie? bo małe i krzywdy bezpośredniej nie zrobią? Jak nie dokarmiamy lisków, dzików, zajączków itd. to nie powinniśmy dokarmiać wolno żyjących innych zwierząt m.in. gołębi, mew i kotków. Niech żyją swoim życiem i nie ingerujmy w ich życie na wolności. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę.
Nareszcie!!
TO JEST NATURA I NIC SIĘ NIE PORADZI NA TO!! BÓG DAŁ IM ŻYCIE A MY JAKO LUDZIE NIE MAMY PRAWA ICH TEGO, ŻYCIA POZBAWIAC...KAŻDE ZWIERZĄTKO CHCE ŻYĆ. ... WAM LUDZIE TO WSZYSTKO PRZESZKADZA, A TO SĄSIAD GŁOŚNO PIERDZI, A TO DZIECI SĄSIADKI ZA ŚCIANĄ PŁACZĄ, A TO PIES SZCZEKA A TO PIES NASRAL NA TRAWNIK, A TO GOŁĄB, , ALE JAK SAMI CHODZICIE I SZCZACIE I SRACIE NA PLAŻY DO MORZA TO WAM NIE PRZESZKADZA ŻE WODĘ ZANIECZYSZCZACIE SWOIMI ODCHODAMI A BIEDNYCH GOŁĘBI SIĘ CZEPIACIE !!
W bloku przy ul. Kołłątaja 26, ktoś choduje dzikie gołębie na balkonie.
i dobrze
Czy jest coś co Wam, kochani mieszkańcy nie przeszkadza? Gołębie Wam przeszkadzają, mewy, psy, samochody, rowery, co jeszcze? Niedługo zaczniecie protestować, że są za duże wiatry, za dużo wody w Bałtyku, za dużo piasku na plaży, a miasto nic z tym nie robi. Patrząc na te Wasze protesty, dochodzę do wniosku, że żyjecie tylko po to aby protestować. Cel jak najbardziej szlachetny. Nie ważne czy dobre czy złe, najważniejszy jest protest. Nikt was tu nie trzyma, wyprowadzić się do pięknej Warszawy, Szczecina, Katowic czy innych dużych miast, tam zamiast drzew będziecie mieli piękne betonowiska a ptaki pooglądacie w klatkach w zoo. Co najważniejsze, na pewno znajdziecie tam więcej nawiedzonych protestujących, którzy podniosą wasze morale i może załapiecie się na jakiś ogólnopolski sraczko-buraczkowy protest przeciwko gołębiom.
najlepsi sa wlasciciele kundli wszelkiej rasy co to je przywiazuja pod sklepem i ida sobie na zakupy np netto grunwaldzka i ujada to takie 20 minut nim pancio wroci...przywiazujcie dalej juz niedlugo. ...
NA ULICY SZKOLNEJ 11A I B OD STRONY 11 LISTOPADA WYRZUCANE SĄ RESZTKI JEDZENIA NOTORYCZNIE, TEKIE PAŃSTWO LU...WO.
Straż miejska niech ruszy zadek i zobaczą kto karmi ptaki a przy ul. Matejki a Witosa to pani codziennie karmi, gołębie już czekają całe samochody są zabrudzone, tak nie może być, co na to nasz Urząd. ..
Karać tych co karmią gołębie i mewy przy okazji, ptaki same dadzą radę nie karmcie bo sie przyzwyczajają i mamy ego efekty, masakra !!1
Na matejki 40 jestami i Pan ktory dokarmia mewy pod balkonami nie ma na niego sily zajmijcie sie nim i Pania z drugiej klatki robi to samo
To świetnie, że pojawił się tu przedstawiciel sekty kundlarzy (95.129.224.**), być może uda się wyjaśnić dwie kwestie, które nasunęły mi się po lekturze artykułu. Jak to jest, że przeszkadza wam gruchanie gołębii a ujadanie kundli juz nie? Jak to jest, że przeszkadza wam gówienko wielkości paznokcia na karoserii a pólmetrowy, parujący balas usadzony przez kundla już nie? Liczę na szybką i wyczerpującą odpowiedź.
Mamy duzo ptactwa bo i mewy, i golebie, ktore niestety sa nosicielami chorob, ale mozna miec chyba jakas kontrole nad populacja tych ptakow, a nie jeszcze pomnazac np na dzialkach!
Miasto nie potrafi to w końcu jastrząb musiał wziąć się za robotę. Strasznie się gołębi namnożyło a bezmyślni mieszkańcy (najczęściej starsi) to jeszcze dokarmiają. Kto nie lubi zwierząt ten nie lubi ludzi ? Cóż za głęboka myśl. Przypominam, że karaluchy to też zwierzęta. Myślenie niektórych obrońców tych gołębi jest wręcz patologiczne !
A nikt nie pomyślał, że to ptasia grypa je" wybija", nie wspominając większych drapieżnych ptaków? Swoją drogą, dokarmianie gołębi na balkonach, parapetach, skwerkach przydomowych powinno być zabronione, tak, jak jest to w cywilizowanych miastach Europy. W Wiedniu n.p. wystawione są tablice ostrzegające przed dokarmianiem ptaków na terenie osiedla mieszkaniowego. Wiąże się to z wysokimi karami. Gdzie jedzenie dla gołąbków i pozostałych stworzonek tam i szczury roznoszące choroby wszelakie. Ciekawe do jakiej kategorii szkodników możemy zaliczyć tępiciela psów IP:62.69.251? I kto go w końcu zamknie w jakiejś klatce bez komputera i karmy... Psychiatra się kłania.
kosciuszki* non stop jakas meda karmi te ptaszyska, zajmijcie sie ta osoba wystarczy doslownie przez chwile zaobserwowac okno tego mieszkania juz od rana na parapecie jest tam pelno golebi
zlikwidować samochody z pod bloków bo smrodzą prosto w okna i same spaliny w mieszkaniu
Ile to złości i nienawiści w tych wypocinach. Prawdą jest, że kto nie lubi zwierząt to też nie lubi ludzi i siebie.
Większy syf powstaje po śmierdzących blaszankach, z rur których wylatuje cała tablica Mendelejewa.Poza tym godzinna jazda samochodem zabiera tyle tlenu z atmosfery ile potrzeba 10 ludziom do oddychania przez całą dobę.Trochę tolerancji i samokrytyki.Naród jakiś hipokrytyczny.
Do Gość • Niedziela [12.02.2017, 11:05:28] • [IP: 2.242.42.***] Faktycznie prezentujesz ideał i w wzór miłosirdzia. Ha, ha, ha
Selekcja naturalna
Ludzie nie powinni dokarmiać ptaków, bo one są nosicielami wszelkich chorób a zwłaszcza gołębie. Tylko jak wytłumaczyć starszym ludziom aby nie dokarmiali ptaków.
Precz z pseudokarmicielami gołębi i mew ! Na tych prymitywnych ludzi nie ma bata.
Każdego zwolennika obrony gołębi zapraszam do mnie na balkon. Co to jest żeby w obecnych czasach człowiek musiał sobie siatkę zakładać na balkonie, bo inaczej codziennie ma kupy do sprzątania. Zapraszam!
Wielkie brawa dla tego wspaniałego ptaka za dużo gołębi i brudu jaki pozostawiają po sobie.
Regulator kundli juz się pojawil. To msciwy borsuk z lydla.
Wydziobanych trawników co za hipokryzja a co z nagminnie parkującymi samochodami na trawnikach które są bezpowrotnie zniszczone tego nikt nie widzi tylko wszystkiemu winne ptaki miasto absurdów iporąbanych ludzi
Gołębiarz jastrząb.
To prawda ze za duzo halasu robi te ptactwo. Ludzie nie dokarmiajcie ich bo potem brudza nam miasto-(popatrz na chodniki czy parapety) a latem sa b. glosne i smieca rozrywajac worki z pojemnikow na smieci.
W końcu
Jak duzo nienawisci w wiekszosci mieszkancow Swinoujscia do zwierzat!!. Przerazajace- katolicy. Bogu dziekuje, ze juz nie mieszkam w tym miesie. Tylko mala czesc kocha zwierzeta i chce im pomoc. Pamietajcie d...le, ze kazde stworzenie majace serduszko ma takie prawo do zycia na ziemi jak i ludzie!!Zal mi tych ktorzy zieja taka nienawiscia do zwierzat i ptakow!!Wierze, ze los wam sie odplaci!!
Niech wysla na leczenie ludzi ktorym to przeszkadza a jak w tym miescie jeden drugiego nie lubi to sie zwierzeta kupuje zeby miec Przyjaciol
A w jaki sposób?
Niecierpliwie czekam na pojawienie się w naszym mieście regulatora liczby kundli
i dobrze za duzo tego scierwa, sraja wszedzie tylko..
nareszcie. jeszcze cos trzeba zrobić z nawiedzonymi dokarmiaczami.
Sokół w akcji.No nareszcie.Przyroda lubi się sama regulować.Wielkie brawa dla tego wspaniałego drapieżnika i przypominam, że jest pod ścisłą ochroną.
Gdzie ta eksterminacja i gdzie to" nasze miasto"? Jeden ptak i jakoweś bajoro. A ptasia grypa ma pewno wolne? Dzikie dokarmianie ptaków sprzyja przeżywaniu nawet najsłabszych osobników. Ponadto, wszystkie ptaki karmione chlebem, często spleśniałym, stają sie coraz słabsze i bezradne wobec zagrożeń skażonego środowiska. Gdzie tu zatem eksterminacja fałszywy samarytaninie?
Ten ktoś to natura.
I bardzo dobrze. Dość odchodów na balkonach
To mewy atakują gołębie. To samo dzieje się nad morzem.