- Anonimowi Narkomani są wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój wspólny problem i pomagać innym w wyzdrowieniu. Jedynym warunkiem uczestnictwa we wspólnocie jest chęć zaprzestania brania narkotyków – tymi słowami pani Marzenna Szałecka zachęca do wzięcia udziału w pierwszym Mityngu Anonimowych Narkomanów, który odbędzie się w Świnoujściu, w świetlicy przy ulicy Hołdu Pruskiego 12, w najbliższą sobotę, o godzinie 17.00.
- Wiem, jak ciężko wyjść jest z nałogu – mówi pani Marzenna – sama przez wiele lat byłam uzależniona. Straciłam przez to prawie wszystko, co kochałam. Dziś chcę się podzielić z innymi swoim doświadczeniem i uzmysłowić im, że życie jest zbyt krótkie, aby się z nim na własną prośbę rozstawać.
Kolejne mityngi odbywać się będą w każdą sobotę.
A może zamiast tych spotkań, otworzyć oddział odtruwający dla narkomanów i alkoholików. W naszym Mieście przydał by się taki Oddział. Pracy lekarzom nie brakło by przez wiele lat. Włodarze naszego Miasta proszę wziąć ten apel pod rozwagę. Nie zebrania ale odwyk jest w stanie pomóc ludziom uzależnionym.
Uwaga ! Zbiórka narkomanów w sobotę o godz. 17. Miejsce ul ; Hołdu Pruskiego 12. A jak już tam się spotkacie to siedżcie cicho, nie wydzierajcie sie ;nie palcie papierosów na balkonie bo nikt nie chce wąchać waszych smrodów! Zrozumiano !?
mozesz
jako alkoholik mogę na wasz miting przyjść?
Młode gowniary namawiają w lokalach że może coś na fazę tralalal jednej to chciałem przy...ale mają znajomych bramkarzy dla których dealuja.
Popiera!! Mityngi potrzebne i pomoc ludzia a szczegulnie mlodym i nie tylko tym juz bioracym trzeba ostrzegac i duzo mowic aby mlodzi ludzie wiedzieli co to glowno zrobi z ich zyciem
Krzywa armia może skorzysta
Wiem ze to jak walka z wiatrakami. Podobnie jak z alkoholizmem - niewiele osób wychodzi z tego, ale probowac zawsze warto.
Zawsze mnie dziwią pytania, czy ja brałem. Nigdy nawet o tym nie pomyślałem. Życie jest takie piękne: rodzicielstwo, przyroda, kultura, np.sport lub podróże, że po jakiego diabła brac? Chęc ćpania bierze się albo z nudy, albo z braku miłości w rodzinie, albo z przesytu materializmem czy z odrzucenia wartości duchowych (więc musi przyjśc ich namiastka).
Nigdy nie próbowałem narkotyków. Wiele razy mi proponowano ale za każdym razem stanowczo odmawiałem
AGENDA 21 • Czwartek [02.02.2017, 11:22:50] • [IP: 80.245.178.***] Chiny, największy producent i importer nowoczesnych syntetycznych narkotyków na świecie...
WYSŁAĆ TO DO CHIN. TAM ICH SZYBKO WYLECZĄ Z ĆPANIA I INNY PRZYPADŁOŚCI I DOLEGLIWOŚCI. WRÓCĄ JAK NÓWKI.
Uda Wam się Jesteście Silni Dacie Radę
Brawo Marzena.
Jakie jest ulubione święto ćpunów? - - - -" Dożyłki" :-)))
czy w ramach zajęć będzie terapia z użyciem lsd albo meskaliny ?:)
"Hol" Założony przez śp. Jurka Dobrowolskiego miał" dusze"Teraz siedzą jeszcze nie wytrzeźwieli, a wszystkie rozumy pozjadali, siedzą i duuupe obrabiają sobie nawzajem, i to ma być Stowarzyszenie trzeźwości ??
Musialoby pół miasta przyjść ;)
Wybaczcie, ale podawanie terminu spotkania i jego miejsca niweczy anonimowość.
Spróbować 2 lub 3 razy i ma się problem na całe życie raczej wtedy krótkie i byle jakie. Warto myśleć przed braniem narkotyków ! Ktoś zarabia na cudzym nieszczęściu chociaż tak zarobione pieniądze też mu szczęścia nie przyniosą ! Wcześniej czy póżniej za wszystko się płaci , zwłaszcza za zło wyrządzone komuś !
Marzenna to jest takie imię ?