Dlaczego bezdomni decydują się na pobyt w ogrzewalni, a nie w schronisku?
Niestety, o tym najczęściej decyduje uzależnienie od alkoholu. Bezdomni chcący skorzystać ze schroniska muszą spełniać, jeden ważny warunek. Muszą być trzeźwi, to dla niektórych jednak warunek nie do spełnienia. Bezdomni wolą koczować na przystankach autobusowych i ławkach.
- Aktualnie w schronisku dla bezdomnych przebywa 59 osób. Z ogrzewalni, która funkcjonuje od początku października do końca marca, korzysta dziennie średnio około 10- 15 osób. Są to osoby, które nie chcą lub będąc pod wpływem alkoholu nie mogą korzystać z miejsc w schronisku. Osoby przebywające w ogrzewalni mają zapewniony jeden ciepły posiłek wieczorem oraz ciepłe napoje. Każdy ma możliwość skorzystania z łazienki, toalety, przebrania się w czystą odzież. Roczny koszt utrzymania tych obiektów to ponad 440 tysięcy złotych- mówi rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.
Trzeba wcześniej myśleć o konsekwencjach swoich poczynań tzn. KREDYTY, KONSUMPCJA bez umiaru, ALKOHOLIZM, NARKOMANIA, LENISTWO... W dużej części sami sobie zgotowali taki los...Prawdziwa BIEDA nie krzyczy, nie wyciąga nachalnie rąk.. ..Bezdomni na wyspie to B, często menele+patologia z WYBORU ! Do tego ta ich POSTAWA ROSZCZENIOWA, BRAK POCZUCIA WINY WLASNEJ i obarczanie innych za swój los...POMAGAC TYLKO WYJATKOWO ! RESZTA " NIE RABOTAJESZ NIE KUSZAJESZ "
To faktycznie nie zostało już ich dużo.
Większość z nich to mendy społeczne przez swoje nałogi stoczyli się na dno a tera jedzą i srają na nasz koszt. Prawdziwych bezdomnych tam nie znajdziesz.
Dobrze, że pod biedronką na nowokarsiborskiej ich juz nie ma, ich natręctwo bylo nie do zniesienia
Oni nie potrafią już sobie pomóc więc spada to na resztę społeczeństwa.Uważam, że leczenie alkoholików powinno być przymusowe i kto podejmie ten trud temu dać nawet jakiś dach nad głową i ciepłe posiłki.Temu co odmawia minimalizm pomocy chociażby po to by widzieli różnicę.
Podziwiam ludzi którzy tam pracują.
13:08 - uważaj, bo ani się spodziejesz, jak ty możesz stracic dom, popaść w depresję, rozpić lub zachorować, albo zwyczajnie zestarzeć się i wtedy nagle znikną gdzies bliscy, przyjaciele, a w sieci znajdziesz kolejną mutacje dawnej akcji" zabierz babci/ dziadkowi dowód". Nie znosze takiej pychy. Nie znoszę wychuchanych czyściochów moralnych, akcentujących swa doskonałość, czystość, perfekcjonizm i różność od tych" podludzi".
A ja sie zgadzam aby moje podatki miedzy innymi były przeznaczone na pomoc, każdy winien mieć prawo do pomocy, aby zamknąć koło alkoholicy winni być poddawani przymusowemu leczeniu następnie program wdrożenia i dalszej pomocy do powrotu do normalnego życia, uzyskania pracy, kat do zamieszkania
Proszę o informację ilu z bezdomnych pochodzi ze Świnoujścia, a ilu z innych miejscowości.
Jeżeli miasto wykłada tak wielkie pieniądze na, , obsługę bezdomnych alkoholików" - to ja sie na to NIE ZGADZAM! Ci ludzie za darmochę żyją sobie w naszym miescie nie ponosząc żadnych kosztów!? Niech zapracują na siebie ! A jeszcze jak doliczy sie koszt interwencji policji w środowisku, , bezdomnych"i zbieraniu ich z ulic to koszt obsługi wzrasta o co najmniej 200000zł!!
A POGONIĆ TO TOWARZYSTWO DO PRACY NIECH NA SIEBIE ZAPRACUJĄ, NIECH SPRZĄTAJĄ MIASTO.