Nie wierzę...nudzi się kobiecie czy co?

Wolę szczekającego psa w dzień czy nocy, od sąsiadki, która jak wypije a pije codziennie i wrzeszczącej w niebogłosy podczas samozadowolenia.

Jestem psem to i szczekam !

wyprowadż się paniusio

Jeszcze się taki nie narodził co by każdemu dogodził. TAK to paniusi szczekają a jak by coś trzeba by było poszukać to paniusia pierwsza o nie wołala

Czytelniczka niech * sie w łeb i wraca sobie do garów czy coś jak nie ma co robić nigdy nikomu to nie przeszkadzało psy są wszędzie a nagle panience przeszkadza, brak sensacji? Czy po prostu Pani się już w życiu nudzi?

Pani polecam stoper do uszu. Pies szczeka a kot miałczy. A jak się nie podoba to się przeprowadź do leśniczówki

Te psy przeszkadzają nie tylko tej jednej osobie. Podjęte do tej pory wymienione czynności tj. odsunięcie kojców, zawieszenie plandeki i" rozplanowanie dyżurów" nie zmieniły w sposób istotny sytuacji. Kojce są umieszczone zaledwie 10 metrów od najbliższego budynku. W wakacje słyszałem jak zdenerwowany kuracjusz z DW Kaliszanka któremu najwyraźniej puściły już nerwy rzuca w kierunku policyjnego podwórka całą masę niecenzuralnych słów odnośnie hałasu nie dającego mu wypocząć. Wydaje się, że jedynym akceptowalnym rozwiązaniem, które faktycznie przyniesie ulgę sąsiadom KMP będzie przeniesienie kojców na drugą stronę budynku pod płot od strony ulicy Krzywoustego.

Ludzie gowno wiecie a piszecie. Przetrzymywanie oraz dokarmianie psa sluzbowego oraz wszelka opieka i obsluga a takze sluzba jest scisle unormowana w odpowiednich przepisach i jest to wedlug prawa ;)

Starym mocherom wszystko przeszkadza... pies to pies i tyle tak sie porozumiewaja... psy sa tam gdzie ich miejsce na nadzorowanym terenie gdzie musza na codzien miec sprawowana opieke, to jest ich dom i miejsce pracy.

Psy sa kochane, a wilgotne noce swinoujscia jeszcze bardziej... Jakis konsensus w tej patologi znajdziecie

Od tego sa psy zeby szczekaly

Chętnie się zamienie, mieszkam na Warszowie, ale mogę koło policji. Czepiasz się kobieto i tyle.

kiedyś tam mieszkałem, żonka zadzwoniła i poprosiła żeby pan policjant coś zrobił, żeby pieski nie szczekały niech im dadzą jeść, albo wezmą do budynku więc pan policjant zapytał czy ma je zabić, bo on nic innego nie może zrobić.

Bardzo trafna wypowiedź, że szczekanie jest naturalnym zachowaniem psa i dzieje się tak, kiedy np. obok ich boksów przechodzą inne osoby lub zwierzęta. Przytoczę tą wypowiedź, kiedy ktoś zgłosi, że mój pies zakłuca spokój. Wtedy też funkcjonariuszom powiem, że przexież to naturalne. Hehe

JAK TO SIE MOWI CO WOLNO WOJEWODZIE...

Kobieto przez lata mieszkłam przy schronisku na 11 listopada (a śpie ciągle pezy otwartym oknie) i nie lamentowałam tak jak ty. Jak za głośno to do buszu tam jest cisza

piszesz o psach czy psach hehe? Co jest winny pies że szczeka? Gorzej jak sie odszczekuje i gryzie.Kundel bury penetruje wszystkie dziury :)

Niech Pani wezwie swojego dzielnicowego, on powinien rozwiązać problem.Jak nie, niech Pani założy sprawę cywilną o zakłócanie spokoju i ma Pani szansę na wygraną.