iswinoujscie.pl • Sobota [21.01.2017, 17:13:46] • Świnoujście
Wszy w świnoujskim przedszkolu. Rodzice muszą radzić sobie sami

fot. istockphoto.com
Temat wszawicy u dzieci powraca niczym bumerang. Problem dotyka zarówno placówek publicznych jak i niepublicznych. Tym razem wszy pojawiły się w Przedszkolu Miejskim numer 3. O wstydliwym problemie redakcję poinformowali rodzice. Niestety, z ich informacji wynika, że z problemem rodzice muszą radzić sobie sami. Pracownicy przedszkola w żaden sposób nie próbują zapanować nad rozprzestrzenieniem się wszawicy na kolejne dzieci. Czyżby przedszkole udawało, że problemu nie ma?
Wszy bardzo łatwo przechodzą z człowieka na człowieka. Najczęściej atakują w szkołach i przedszkolach, gdzie w jednym pomieszczeniu przebywają duże skupiska dzieci. Ugryzienie powoduje nieprzyjemny świąd, a następnie na skórze pojawiają się czerwone plamki.
Jak pozbyć się swędzącego problemu?
Najlepiej zaopatrzyć się w specjalne preparaty, które dostępne są w aptekach. To jednak nie wszystko. W takiej sytuacji niezbędny będzie też gęsty grzebień.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z pracownikami Przedszkola Miejskiego numer 3 oraz świnoujskim sanepidem.
Jak oni komentują tę sprawę?
Dyrektor Przedszkola Miejskiego numer 3, Mariola Babkinis informuje nas, że wszawica jest tematem tyleż wstydliwym, co jednocześnie bardzo powszechnym i może przytrafić się każdemu, bo wszom jest wszystko jedno, czy głowa, na której się osiedlają, jest czysta, czy brudna, nie ma znaczenia długość i gęstość włosów ani rodzaj używanego szamponu.
- Bywa że w szkołach i przedszkolach zdarzają się mniejsze lub większe inwazje tych pasożytów i żadna z placówek nie jest tu odosobnionym przypadkiem. Informuję, że nasze przedszkole w ramach profilaktyki higienicznej prosi rodziców, o systematyczne przeglądanie głów dzieci. W informacjach wywieszonych na gazetkach ściennych dla rodziców podajemy Stanowisko Głównego Inspektora Sanitarnego dotyczące profilaktyki i zwalczania wszawicy oraz wskazania profilaktyczne dla rodziców i dzieci- mówi dyrektorka PM numer 3.
Pani dyrektor przypomina, aby tego typu sytuacje jak najszybciej zgłaszać do pracowników przedszkola.
- Dobrze jest, kiedy rodzice informują nas o tym, że dotknął ich ten problem. Szkoda, że nie wszyscy mają odwagę cywilną poinformować wychowawcę o tym fakcie. Kiedy jednak dowiadujemy się, że problem zaistniał, dokonujemy przeglądu głów i informujemy rodziców o potrzebie wzmożonej kontroli, w salach realizujemy generalne, dodatkowe porządki z użyciem profesjonalnych, certyfikowanych środków czystości. Następnie kontrolujemy efekty zabiegów higienicznych rodziców, przeglądając systematycznie głowy dzieci, częściej nawet niż zaleca to Departament Matki i Dziecka w Ministerstwie Zdrowia- dodaje dyrektor przedszkola.
Przedszkole zapewnia, że w tej sprawie nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Ze strony przedszkola postępujemy zgodnie z wytycznymi sanitarnymi i nie mamy sobie nic do zarzucenia. Problem zaistniał, ale nie eskalował, dzięki działaniom podjętym do tej pory przez dyrektora, wychowawców i pracowników. Chciałabym uspokoić zainteresowanych, zapewniając ich, że nadal będziemy zabiegać o skuteczność naszych działań w tym temacie- podsumowuje Mariola Babkinis, Dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 3 „Pod Żaglami”.
Co na ten temat ma do powiedzenia świnoujski sanepid?
- Dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 3 w rozmowie telefonicznej przeprowadzonej przez pracownika ds. Higieny Dzieci i Młodzieży w dniu 17.01.2017r. poinformowała, że 10 stycznia b.r. po interwencji rodziców dotyczącej występowania wszawicy przeprowadziła przegląd czystości głów dzieci. Troje dzieci zostało odesłanych do domu w celu wyleczenia- informuje PSSE w Świnoujściu.
Świnoujski sanepid przypomina też, że wszawica nie jest chorobą zakaźną w związku z czym przypadki wszawicy nie są objęte zakresem działań sanepidu.
- Ponadto od października 2016 roku we wszystkich grupach przedszkolnych jest wywieszona informacja nt. profilaktyki wszawicy oraz stanowisko w powyższej sprawie Głównego Inspektora Sanitarnego. W związku z podnoszonymi przez środowisko rodziców oraz pojawiającymi się w mediach komentarzami związanymi z rozpowszechnieniem wszawicy w szkołach, przedszkolach i jej zwalczaniem informujemy, że wszawica, zaliczana pod względem medycznym do grupy inwazji pasożytami zewnętrznymi, nie znajduje się w wykazie chorób zakaźnych stanowiącym załącznik do obowiązującej ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz. 1570 z późn. zm.). W związku z powyższym przypadki wszawicy nie są objęte zakresem działania organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej w zakresie zapobiegania oraz zwalczania zakażeń i chorób zakaźnych – brak jest obowiązku zgłoszenia faktu występowania wszawicy w szkole – przedszkolu do Państwowej Inspekcji Sanitarnej i równocześnie powiatowy inspektor sanitarny nie ma kompetencji do wydania decyzji administracyjnej nakazującej podejrzanemu o wszawicę wstrzymanie się od uczęszczania do szkoły /przedszkola w trybie określonym ustawą- czytamy w dalszej części odpowiedzi świnoujskiego sanepidu.
Instytucja zawraca uwagę, że jest to istotny problem o charakterze higienicznym.
- Nie mniej jednak wszawica jest istotnym problemem o charakterze higienicznym, może w pewnych przypadkach być również sygnałem zaniedbań higienicznych w stosunku do dziecka, które nie powinny być lekceważone.Dlatego ciężar zwalczania wszawicy został obecnie przesunięty z działań o charakterze przeciwepidemicznym, do których prowadzenia właściwa jest Państwowa Inspekcja Sanitarna, na obowiązki instytucji opiekuńczo – wychowawczych i pomocy społecznej. Istniejące w tym zakresie przepisy ustawowe są wystarczające dla skutecznej walki z wszawicą. Wszawica stanowi obecnie przede wszystkim problem natury higienicznej. Aby działania te były skuteczne muszą być realizowane systematycznie i skoordynowanie. Dlatego niezbędna i zarazem wystarczająca jest współpraca rodziców, nauczycieli, dyrekcji szkoły /przedszkola , pielęgniarki szkolnej. Placówki nauczania i wychowania powinny prowadzić akcję oświatową wśród rodziców. W związku z powyższym działania mające na celu eliminację ognisk wszawicy w szkołach pozostają obecnie w kompetencji dyrektorów szkół i przedszkoli którzy poprzez obowiązujące przepisy zostali wyposażeni w odpowiednie kompetencje w tym zakresie- podsumowuje PSSE w Świnoujściu.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Mam dziecko w tym przedszkolu i wiem że pani dyrektor i cały personel robią wszystko co mogę aby problem zniknął panie zostają po godzinach i dezynfekcja jest wszystkiego i nie raz tylko od odkrycia wszawicy już kilka razy sam to widziałem a natomiast w przedszkolach nr 1 i 5 nie robią kompletnie nic mam znajomych których dzieci chodzą do tych przedszkoli osoby które wypisują te brednie to te które były na rozmowie u pani dyrektor bo wiedząc że dziecko ma wszy przeprowadzili je do przedszkola ukrywając ten fakt
Dobrze że chociaż można je wymienić na Coca-Colę (za wsze Coca-Cola)
Przedszkole nie jest winne.To w domu rodzice myją dzieci i czeszą i powinni sprawdzać głowy.
Co za paranoja, przedszkole ma odpowiadac za wszy?? A gdzie rodzice ?? Czy dziecko w wieku przedszkolnym czesze sie samo w koňski ogonek i samo plecie sobie warkoczyk ? Jak rodzice są odpowiedzialni i wychowują dzieci a nie hodują potomstwo to widzą szybko problem i go rozwiązują. Nie przedszkole i szkoła jest od utrzymania czystości i higieny u dzieci, bo z czyjegoś domu te insekty się po przedszkolu rozlazły i mamusia nie widziała, źe lokatorki są we włoskach. Przecieź ISIS wszy w pudełku do przedszkola nie podrzuciło w ramach akcji terrorystycznej ;)
... język Pani dyrektor daje dużo do myślenia... Osoby na takim stanowisku powinny pomyśleć zanim coś z siebie wykrztuszą. Pani 178.238.252 ma świętą rację.
Pracowałam sporo lat w tym przedszkolu i nigdy nie było takiego problemu
Tam wszystko jest zwalane na rodziców
DO PAANI Z MIEDZYSDROJOW, PODUSZKI NA KTORYCH SPIA DZIECI NALEZY SPALIC, A SZAFKI W PRZEDSZKOLU WYZEDYNFEKOWAC!PROSZE ZWROCI UWAGE JAK SIE PISZE PRZEDSZKOLE, NIE CZYTA PANI NAWET TABLICY Z NAZWA PLACOWKI BY ZAUWAZYC SWOJ BLAD?! SZANOWNA PANI DZIECIOM PROSZE MOWIC, ZE PISZE SIE p r z e d s z k o l e!!A NIE PRZECZKOLE!POZDRO!
Ja też mam dziecko w tym przedszkolu, chodzi do grupy starszaków czyli trzeci rok i nigdy takiego problemu nie było! Więc raz kiedyś może się zdarzyć, w naszej grupie" Foczek" nie ma na pewno takiego problemu, wszystkie dzieci są czyste i zadbane. Na pewno problem nie dotyczy całego przedszkola, jak i z pani dyrektor i opieki nad dziećmi jestem po tych 3 latach zadowolona.
To jest wina Rodziców i takie są fakty. Ja mojemu dziecku sprawdzam głowę codziennie. Gdybym coś wykrył, nie posłałbym dziecka do przedszkola.
Wszy zwalcza sie w domu. Rodzice ktorzy maja ten problem powinni zostawic dzieci w domu i powiadomic szkole, czy przedszkole. Istnieje masa dobrych, niestety drogich srodkow ktore zwalczaja wszy. Wszystko zalezy, od nas rodzicow czy cale przedszkole, lub klasa ma wszy! Zwalczamy w domu i powiadamiamy placowke! Tylko tak mozna sie ich pozbyc!!
Jestem z Międzyzdrojów i mam trójkę dzieci w wieku szkolnym, przeczkolnym i niemowlecym i zmagam sie z wszawica co chwile co wyczyszcze głowy pare dni mam spokoju i znów złapią i szkola też nic z tym nie robi. jak mi powiedzieli że to jest w moim zakresie ich to nie obchodzi.
Dokladnie zgadzam się z przedmowcą, rodzice pretensje sami do siebie, taki mamy klimat jak to powiedziala mądra poslanka.
Dzieci pis zgodne z religią kościoła wszystko zależy od boga. Co się dziwić jak patologia ma się dobrze a kościół to popiera bo mu wygodnie nie mieć do czynienia z postępem.
Pani derektor chyba lubi kłamać osobiście u niej byłam w tej sprawie jedyne co mi powiedziała to to że mam wyzucic dywany misie i obiac włosy córce. W przedszkolu była przez 3 mies jedna dezynfekcja i jedna kontrola glow wymuszona przez 2 mamy. Panie mydla rodzicom oczy ze ten problem dotyczy tylko ich dziecka . Żałosne ze osoba na tym stanowisku ma.takie podejście i jest tak zakłamana nie ma cywilnej odwagi przyznać ze nic z tym faktem nie robi. !!
Jakby nie było stopa życiowa co niektórym się poprawiła po otrzymaniu 500+, alkohol nie jest tani, a na mydełko i inne środki czystości już nie starczyło, a lojzy bardzo szybko się plenią...amen
Tak bylo zawsze Polsce. Rodzice radzili zawsze sami.
Co jest winne przedszkole czy też pracownicy? jak mają zapanować nad wszawicą ?. Skoro sami rodzice przeprowadzają dzieci z wszami do przedszkola i udają że nic się nie stało!! Nie liczą się z innym rodzicami i dziećmi !!bo co tam może nie zauważą i dzień jakoś minie. Pani Dyrektor dzieci powinny być sprawdzane zaraz przy wejściu do przedszkola i po stwierdzeniu wszawicy natychmiast powinny być odesłane do domu!!
Ano chore! Pracowałam kiedyś w przedszkolu i niestety najczęściej przechodzą z posieli --dzieci nie sypiają w swoich pościelach mimo że maja półki oznakowane jak leci nie raz zwracałam uwagę nic nie pomogło!!
kiedys czystosc spawdzała higienistka..dzis zeby to zrobic musi miec zgode pisemna rodzica..CHORE!!a wszy maja sie dobrze, ,