Jeżeli ktokolwiek widział Ziutka proszony jest o kontakt pod numerem telefonu: 514- 737-805!
fot. Czytelnik
Do naszej redakcji zgłosiła się zrozpaczona właścicielka kota. Ziutek bo tak się wabi zguba zaginął w środę w okolicy ulicy Słowackiego. Zwierzę ma około dwóch lat, a na szyi obrożę przeciwpchelną. - Kot jest wysterylizowany. Bardzo się o niego martwię- mówi właścicielka zguby.
Jeżeli ktokolwiek widział Ziutka proszony jest o kontakt pod numerem telefonu: 514- 737-805!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Do [IP: 81.167.155] Przez Ciebie przemawia zwykły snobizm. No to co, że zwykły dachowiec. One są najpiękniejsze. A ten - odznacza się wyjątkową urodą.
Trzeba obserwować przybyszów z matplanety itd. kiedyś koleś ze wschodu pl zjadł łabędzia i chyba dopiero jak polował na kaczki w Szczecinie w basenie pożarowym to go d.pneli.
Znajdzie sie, jest śliczny i mądry koty nie giną tylko czasami znikają, trzymam kciuki aby znalazł sie jak najszybciej.
koty są ciekawskie wchodzą do otwieranych piwnic i garaży, trzeba chodzić wokół i nasłuchiwać czy nie płacze
Przesliczny??Przeciez to zwykly dachowiec.
slodziak. trzymam kciuki zeby sie odnalazl.!!
ziutek zwyczajnie poszedł obejrzeć swój nowy rejon. zmarznie zgłodnieje i wróci.
Czy Kociaczek się odnalazł??
ale Wy jestescie popi...leni. szkoda kotka, zimno jest.
szkoda kiciusia bo mróz idzie, trzeba go wołać na ulicach obok
cofka bałtycka go porwała zapewne, jak puszczą mrozy to wypłynie przy latarni
POSZEDŁ KOTEK SRAĆ POD BLOK I NIE WRÓCIŁ.Ratunku kicia srała i zaginęła i nikt po niej nie posprzątał.
A komu zgubił się dorodny jeleń widziany w całej okazałościi, w biały dzień na ul. Mazowieckiej ?
Proszę się nie martwić, trzeba być dobrej myśli..
Dlaczego Ziutek nie ma przy obrozy blaszki z wgrawerowanym, albo wybitym numerem telefonu tylko dopiero teraz jak zaginal to podaje sie ten numer ? Madra Polka po szkodzie ? Juz mi sie nie chce o tym przypominac, bo i tak wszyscy zainteresowani klada na to p*.
Pewnie poszedl szukać tego leszcza, 30 tys ile sobie kupi whiskasa
ziutek poszedł na dupeczki do klubu Zdrojowego.
Wspaniały król zlewu - mam nadzieje, że się znajdzie.
Zmarznie w łapki to pożałuje że uciekał, głupi kot
Prześliczny, wróci sam.Mój wybył na trzy dni i wrócił, kot to mądre zwierzę.Jedyne zagrożenie to to że mógł schronić się u kogoś w piwnicy a ten ktoś nie wiedząc zamknął okienko
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin