Na powitanie gościa zaśpiewał „eksportowy” chór filii MDK „Keja”. Chórzystki „Kei” miały w trakcie tego spotkania jeszcze jedną niespodziankę. Zadedykowały bohaterce spotkania wiązankę melodii świątecznych z kolędami znanymi i mniej znanymi ale bardzo wzruszającymi w Świnoujściu; morskimi.

Przyjaciele, znajomi, rodzina. W Sali MDK nie zabrakło osób dobrze znanych Ani. Wśród publiczności było jednak także sporo osób zaciekawionych osobą i tematyką spotkania. Bo przecież zjawisko emigracji znane jest w polskich domach. Anna Partyka mówiła o swoich doświadczeniach. Okres brytyjski to czas niezwykłej aktywności świnoujścianki, która nie tylko myśli o pracy dla siebie. Jako muzyk z wykształcenia –popularyzowała polską muzykę, jako kobieta pióra zapisywała doświadczenia kobiet na emigracji. Tak doszło do powstania niezwykłej opowieści, historii poświęconej polskim emigrantkom, paniom próbującym w zupełnie nowej rzeczywistości poukładać puzzle życia.
Czas na kolejny przerywnik muzyczny wypełnił tym razem instrumentalista; grający na instrumentach klawiszowych Damian Kroczak. Muzyk od lat współpracuje z Anną Partyką –Judge i jest m.in. autorem muzycznej ilustracji do jej tekstów.

Zachęcając do lektury, autorka opowiadała o swoich bohaterkach, wciągając jednocześnie słuchaczy w próbę ułożenia owych puzzli. Zorganizowała nawet krótki konkurs. Rywalizacja polegała na dokończeniu odczytanego fragmentu książki. Publiczność musiała zrobić to kierując się własną wyobraźnią ale zwycięzcą został ten czyj tekst najbardziej przypominał oryginalny tekst zawarty w książce. Okazało się, że tak dobrą literacką wyobraźnią wykazał się znany… Zdzisław Merchelski - na co dzień radny prawobrzeża. W nagrodę zwycięzca otrzymał książkę z autografem autorki.

Spotkanie poprowadził Maciej Napiórkowski-prezes Klubu Literackiego „Na Wyspie”, Nie bez kozery. Anna Partyka swoje pierwsze literackie szlify zdobywała w Świnoujściu właśnie w tym klubie. I także w czwartek wspominała te lata gdy = zafascynowana poezją – publikowała swoje wiersze w klubowych almanachach. Przypominała postaci, które utwierdzały ją w przekonaniu, że nie na darmo chwyciła za pióro. Opowiadała o spotkaniach klubowych, rozmowach z Anną Chodorowską i zachęcających słowach polonistki prof. Lidii Nierzwickiej.

Było to bardzo cenne i pouczające spotkanie. Z jednej strony wystąpiła osoba, która na własnej skórze przekonała się, ze emigracja nie równa się jedynie zarabianiu w twardej walucie, z drugiej zaś – świnoujścianka, która z perspektywy oddalenia nabrała pewności co do piękna i wartości miejsca i ludzi, których opuściła. Jedno jest wszak pewne. Ma w nich nadal oddanych przyjaciół, którzy niecierpliwie czekać będą na kolejne spotkanie. Kiedy będzie to możliwe? O jednym Anna Partyka Judge zapewniła wszystkich. Nie zabraknie jej w Świnoujściu w przyszłym roku by razem z klubem „Na Wyspie” świętować pięćdziesięciolecie jego istnienia.

źródło: www.iswinoujscie.pl