We wtorek, 27 grudnia nasz Czytelnik kupił bilet na przejazd pociągiem Intercity na trasie Świnoujście – Kraków. Do pociągu wsiadł przed jego planowym odjazdem. Minęła godzina 20.43, kiedy był zaplanowany odjazd. Pociąg jednak nie ruszył. Po półtorej godziny pociąg nadal stał na świnoujskim dworcu.
Inny czas podaje biuro prasowe PKP Intercity. Nie zmienia to jednak faktu, że pociąg nie ruszył o czasie.
- Pociąg odjechał ze stacji w Świnoujściu 55 minut później niż było to wskazane w rozkładzie jazdy – informuje Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity. - Drużyna konduktorska oraz trakcyjna, która miała wyznaczoną służbę w tym pociągu, dojechała do Świnoujścia z opóźnieniem. Powodem był wydłużony czas prac modernizacyjnych, prowadzonych przez zarządcę infrastruktury na jednym ze szlaków, w konsekwencji wydłużony został czas przejścia drużyny konduktorskiej oraz trakcyjnej z innego pociągu na skład ze Świnoujścia do Krakowa. Za utrudnienia przepraszamy.
Jak nas poinformowano, pasażerowie mogą zgłosić reklamację. Będę one rozpatrywane indywidualnie.
To sie sie tutaj wyprawia to jakas komedia i brak poszanowania ludzi.Dwa dni temu jechalem z synem w podroz w strone krakowa wsiedlismy w swinoujciu pociag mial.odjechac o godzi.8.16 na poczatek uslyszelismy komunikat ze pociag bedzie opozniony 60 min po kilku min.bylo juz 70 ze wzgledu na wichure co bylo nie prawda.nie bylo druzyny konduktorksiej ktora jechala innym pociagiem. zastanawia mnie jedno czy to nie jest wstyd by pociag ze stacji poczatkowej nie ruszajac mial 70 min opoznienia czy to normalne? I czy normalne sa braki konduktorow obslugujacych pociag skoro tak to w takim razie maszynista niech jedzie a ekipa przesiadzie sie w szczecinie dlaczego maja na tym cierpiec ludzie
Intercity pisze bzdury. Drużyna ma być punktualnie bo zaraz będzie bo padał deszcz, było ciemno, mgła i dziury w asfalcie.
Co mnie obchodzi powód opóźnienia? Płace za dojazd za czas.
Skandal zbywany szczebiotem o prawie do reklamacji.
który to raz już?
to samo bylo wczoraj 29.12.2016 o godz 20.43, syn moj jechal do Warszawy. pociag stal na stacji i...nic. po godzinie zadzwonilam do intercity, bo na dworzec PKP brakuje jakichkolwiek telefonow. Przemily Pan z informacji Intercity, poinformowal mnie, ze pociag czeka na inny pociag, z Waszego artykulu widze ze chodzilo o obsluge pociagu, planowali wyjazd o 22.03!! 1, 5 h opoznienia na starcie. Brak kompetencji w ustalaniu obslugi?? nie wiem jak to nazwac. A...jeszcze, poprosilam by poinformowano pasazerow o tym fakcie opoznienia, bo ludzie nie wiedza co sie dzieje. Przemily Pan z Intercity powiedzial ze nie maja wplywu na obsluge dworca!! Syn po jakims czasie w trakcie kontroli zapytal czemu nikt nie poinformowal go o fakcie opoznienia, konduktor odpowiedzial ze nie ma takiego obowiazku!! BRAK SLOW!!
można zegarki regulować jak przed wojną.
Bywajet, jak mówią Rosjanie.
Czytelniczka ma rację, pociąg odjechał z większym opóźnieniem niż podaje Intercity, pewnie z 80 min.