- W lokalu socjalnym przy Steyera 51 został pozostawiony już któryś dzień z kolei stary pies który dosłownie się zanosi płaczem, pies nie ma jedzenia ani picia. Okno jest na samym rogu widać psa jak i potrzeby które oddaje na podłogę - poinformował nas Czytelnik.
O odniesienie się do sprawy, poprosiliśmy oficera prasowego KMP w Świnoujściu.
- Sprawdziliśmy sygnał dotyczący psa w mieszkaniu przy ulicy Steyera. Ustaliliśmy, że właściciel zwierzęcia wyjechał na święta i pozostawił je pod opieką sąsiada. Psu nie brakowało pożywienia oraz wody do picia, był wyprowadzany na spacer. Jego piszczenie, "płacz" spowodowane były rozłąką z właścicielem i tęsknotą za nim - informuje asp. szt. Beata Olszewska.
Parter pijanstwo cpunstwo patologia dzieci codziennie ogladaly melanze i bijatyki braciszkow ktuzy pod wplywem narkotykow zdemolowali caly parter az brzydzi sie tam dotknac klamki dzieci od ochroniazy wolaja jesc tak samo kak pukaja pobpietrach zebrajac o co sie da a mamusia bawi sie na modrzejewskiej gdzie odpowiednia sluzba
Pies nie" zanosi się płaczem" tylko WYJE Idź czytelniku do weteryniarza, na lekarza za późno
co do tych komentarzy prosze pilnowac swoijch spraw a co do tych komentarzy i co do dzieci to raczej co do wychowania dzieci to własnie ta z parteru i scałego budynku robi to najlepijej co do tych z góry a co do trgo psa to nie bede sie wypowiadac bo ludzie nic s tego nie rozumjeją tylko gadają co popadnie pozdrawiam plociochów ze steyera
Co do komentarza na dole i jego drugiej części. Mieszkam na parterE pod numerem 17 i nigdy nie widziałem gowna na klatce. A co do opuszczania psa na pastwę losu to piękna sciema bo zawsze jestem ze swoim psem a to czy biega luzem czy na smyczy nie jest istotne bo jest to mały przyjazny pies A co do psa który wyl, , proszę wpaść na steyera i zapytać Kiedy ten pies wył to nie ma osoby ktora to potwierdzi, powodzenia
Ten pies jest ślepy i notorycznie zaniedbany puszczany na pastwę losu, przewraca się obija i rzuca do innych zwierząt mimo że jest stary. Codziennością jest wycie i szczekanie tego psa ale to jest normalka bo właścicielka tego psa tak samo nie dba o swoje dzieci zresztą dwóch pozostałych właścicieli psów z parteru też puszcza je na pastwę losu, a klatki na parterze są pozasikane i ozdobą są psie kupy, i pytam się gdzie są służby odpowiedzialne od takich spraw? !. Brawo takie sytuację tylko w Polsce.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ale brzydki ten budynek, nawet jak na budynek socjalny, to jest mega szkaradą. Ten sam stół kreślarski co osiedle na Ruskim Stadionie i blokowisko po dawnym Gryfie. Nikt w tym mieście nie szanuje ludzi. A ten czytelnik, to ma chyba Alzheimera...
Ludzie gorsi niż zwierzęta, mądry własciel zostawił by psa w schronisku, za opłatą oczywiscie, brak słów, jak sie coś takiego czyta!
Współczuję sąsiadom. Skowyt kundla jest niezwkle irytujący, szczególnie o czwartej nad ranem.