Postanowiliśmy porozmawiać z ludźmi, którzy w wigilię zostaną niestety bez pierogów.
- Mam 8 osobową rodzinę i co ja mam im powiedzieć przy wigilijnym stole? Jest kilka osób, które uwielbiają pierogi, w tym moje dziecko. Gdybym wiedziała że ich nie dostane, to bym poszła gdzie indziej. Najbardziej było szkoda mi starszej Pani, która wyszła ze łzami w oczach... - mówi jedna z klientek pierogarni.
Niektórzy klienci słysząc że nie dostaną zamówionych pierogów, zapowiadali że wystąpią na drogę sądową za zepsucie świąt.
- To jest istny cyrk. Mam zepsute święta przez kogoś kto wziął zaliczkę i nie wywiązał się z umowy... Jeśli zostanę na święta bez pierogów, pójdę do sądu.- mówi inny zdenerwowany klient.
O przyczynę sytuacji, postanowiliśmy zapytać Panią obsługującą klientów.
- Nie było tyle ludzi do pracy. Niby ludzie pracy nie mają, ale nie było komu lepić. Szefowa wczoraj zasłabła, praktycznie nie spała. Takich klientów jest bardzo dużo. Dziewczyna pierwszy rok prowadzi firmę, przeliczyła się. Nie wzięła pod uwagę, że ludzie to nie maszyny. Osoby które deklarowały że pomogą, wystawiły ją do wiatru - informuje pracownik pierogarni.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Za szkody moralne, powinna ta Pani wypłacić wpłacone zaliczki z 100% nadwyżką...
Pani Marzenko!! Życzę Pani i całej rodzinie takich świąt jakie Pani nam zgotowała. Niech ten Nowy Rok 2017 będzie dla Pani wielką porażką...Przecież wystarczyło by zadzwonić w piątek i poinformować, że nie macie możliwości zrobienia tak dużej ilości... Jak Pani może spojrzeć w oczy tym starszym ludziom...A do tego nie oddać wpłaconej zaliczki. Wstyd i Pani może zasiąść do stołu wigilijnego z czystym sumieniem? Jak może być Pani tak cyniczna mówiąc, że Ci co kupowali będą i tak kupować... Nie ma Pani sumienia, tylko oszukiwać, brać pieniądze...Niesmak został i myślę, że to oszustwo Pani nie przyniesie szczęścia... zło wraca. ..
W dupie się poprzewracało i nie chce się samemu kleić pierogów jak tradycja nakazuje. PS nie dotyczy starszych schorowanych osób.
Co tak spinacie dupę co? Samemu trzeba było robić a nie zamawiać. Grube pisowskie dupska, zamiast samemu robić to kupują a potem opie*dają innych, ciekawe czy sami tak dotrzymują słowa. Ja i moja rodzina dalej będziemy do niej chodzić
raz w roku mozna samemu zrobic zadna filozofia !! barany leniwe de... !! co o za swieta ze sklepu !! samemu lepiej smakuje !!
, , sytuację najbardziej przeżywały osoby starsze, które wychodziły ze łzami w oczach.'' współczuje każdemu, kto płacze z powodu PIEROGÓW. Problemami są brak pieniędzy, śmierć osoby bliskiej...ale nie K**** pierogi. Problemem jest podać co innego na wigilijny obiad?...ogarnijcie się ludzie błagam was...
Nic tak nie przynosi kasy jak lepienie, Wszystkiego
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ha ha katolicy. Zamiast wybaczyć, pojednać się z panią z pierogarni to skowyczą. Obłuda katoli. Obżarstwo to też grzech.Ciekawe jak będą ci awanturnicy szli do komunii w pasterkę
Jak widać właścicielkę" pierogami"zadania przerosło...Droga Pani tak się robi... Zamówilam dwa rodzaje pierogów +uszka zapłaciłam nie mały zadatek.Kilka razy próbowałam odebrać zamówienie, niestety nie udało się. ... Życzę właścicielce Wesołych Świąt
Do pralni i prać pościel a nie pierogi lepić.Żenada bez wstydu zostawić ludzi na lodzie.Już nigdy tam nic nie kupię i nie będę polecał tego punktu znajomym
Ale problem..!
Przedsiębiorcza Marzenka😃😃😃😃
Wynajmę lokal po pierogarni - tak już w styczniu
A ja tej Pani współczuję i bez względu na wszystko co się stało życzę zdrowych Świąt bo pierogi to nie koniec świata.
I po pierogarni. Byłem raz tylko. Bród, a pierogami ruskimi można było rozbić głowę.
Byłam świadkiem jak Pani z zalady około 10 grudnia mówiła, że mają zamówień na pierogi na około 40 tyś sztuk. Powiedziała, że ma lepic te pierogi około 12 osób. Po przeliczeniu każda osoba powinna ulepic ponad 3 tyś sztuk w ciągu jednej nocy. Nie da się tego zrealizować. Sama jestem gospodynia. Porostu wszyscy się przeliczyli.
super reklama, niech narzyczony sie weżmie za gary a nie za piwko
pierogi jada sie na codzien a nie na swieta wiesniaki trorlorlrolrlrorlr
A wiedziałem, że tak będzie. Kupiłem w Intermarszcze mrożone, już we wrześniu by mieć i mam. Chcieliście odlotowo-pierogowo to macie, jak Gagarin, w kosmos!!
A ja będę sama na wigilię, a wy martwicie się o pierogi!!
To nie chodz o to, że ktoś nie potrafi ulepić pierogów czy tam uszek chodzi o to, ze ludzie jej zaufali i zaplacili. Jeżeli nie byliście tymi klientami to się nie wypowiadajcie stałam tam 3 godziny bez sensu po to żeby tylko się dowiedzieć ze nic dla mnie nie ma.
ja przyjechałam z Berlina 250km specjalnie po zamówione pół kilograma pierogów ale również zostałam z niczym i święta zmarnowane. Wracałam do domu cała we łzach...
nie wiem dlaczego ludzie podniecają sie tymi pierogami, w zeszłym roku kupiłam bo tak każdy zachwalał i się zawiodłam gorszych pierogów nie jadłam, ciasto twarde jakby niedogotowane, albo wcześniej zamrożone, okropne,