Postanowiliśmy porozmawiać z ludźmi, którzy w wigilię zostaną niestety bez pierogów.
- Mam 8 osobową rodzinę i co ja mam im powiedzieć przy wigilijnym stole? Jest kilka osób, które uwielbiają pierogi, w tym moje dziecko. Gdybym wiedziała że ich nie dostane, to bym poszła gdzie indziej. Najbardziej było szkoda mi starszej Pani, która wyszła ze łzami w oczach... - mówi jedna z klientek pierogarni.
Niektórzy klienci słysząc że nie dostaną zamówionych pierogów, zapowiadali że wystąpią na drogę sądową za zepsucie świąt.
- To jest istny cyrk. Mam zepsute święta przez kogoś kto wziął zaliczkę i nie wywiązał się z umowy... Jeśli zostanę na święta bez pierogów, pójdę do sądu.- mówi inny zdenerwowany klient.
O przyczynę sytuacji, postanowiliśmy zapytać Panią obsługującą klientów.
- Nie było tyle ludzi do pracy. Niby ludzie pracy nie mają, ale nie było komu lepić. Szefowa wczoraj zasłabła, praktycznie nie spała. Takich klientów jest bardzo dużo. Dziewczyna pierwszy rok prowadzi firmę, przeliczyła się. Nie wzięła pod uwagę, że ludzie to nie maszyny. Osoby które deklarowały że pomogą, wystawiły ją do wiatru - informuje pracownik pierogarni.
ZARAZ. ZARAZ. jakie zakopane ?? TO PODWUJNE PORDGARDLE DO ZAKOPCA JEDZIE NA SYLWESTRA ZA MOJA I INNYCH LUDZI ZALICZKE ?? Oddawaj k...o zaliczki !!
Jak można lepić pierogi z brudnymi paznokciami. Na jej profilu na FB jest zdjęcie, ohyda.
Pieprzenie w bambus! OK, dziewczyna popełniła błąd - zdarza się, jest tylko człowiekiem. Pierwsze święta, źle oceniła, przeliczyła się z siłami, może faktycznie została wystawiona do wiatru przez ludzi, którzy deklarowali pomoc w lepieniu pierogów... Życie. Za rok będzie mądrzejsza o te doświadczenia. Sam odebrałem zaliczkę a po pierogi poszedłem do sklepu przy ul. Konstytucji 3-go Maja. Wyboru dużego, co oczywiste, już nie było. Ale udało mi się kupić i te z kapustą i grzybami, i te z kaszą i boczkiem. ZNAKOMITE nawiasem mówiąc. Nie znam Pani z feralnej pierogarni osobiście. Ale Jej wyroby bardzo smakują mojej rodzinie i na pewno nie przestanę ich kupować. A ten lincz, który tu się odbywa... Żenada. Takie polsko-katolickie miłosierdzie. W święta, które są synonimem jedności, miłości i przebaczenia. Ech, klasyka gatunku.
GośćSYMPATYK ŚWINOUJŚCIAN • Niedziela [25.12.2016, 07:41:00] • [IP: 46.76.93.***] A ty też zamiast śniadanko z rodzinką świąteczne jeść siedzisz i klepiesz bzdury.
Żenada !! BYLEM W TEJ PIEROGARNI TYLKO RAZ I WIECEJ NIEPRZYJDE --- BRUD I SYF W LODOWCE GDZIE WYŁOZONE SA PIEROGI TO W KOLO LODOWKI W SRODKU PEŁNO PLESNI I GRZYBA CZY WY TEGO NIEWIDZICIE ?? Sciany pochlapane podloga sie kleji a pani ktura sprzedaje pierogi wyglada jakby połkneła na raz cala miske z pierogami. Ogólnie niepolecam. S A N E P I D POWINIEN TAM ZAJRZEĆ I TO SZYBKO !!
Właścicielka to typowa STOKROTKA!!
Swieta katolicy a za preroga by noz w plecy wbili :)
Dokladnie marzenko karma wraca ludzie ogarnijcie sie nie znacie tej kobiety w zyciu tak podlej i zawstnej kobiety nie poznalam !!otworzyla knajpe a nic nie wie jak interes sie prowadzi !! Piszecie o Robercie jej gachu tak to prawda pije na chanza jak go wywala z domu to co biedny ma robic propozycja moja jest taka wez kolejne pozyczki z wivusa i oddaj tym ludzia pieniadze bo cie zjedza w tym miescie !! A wrogow masz juz nie zliczona ilosc
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Pierogi nie dobre, ruskie jak nie ruskie same ziemniaki. A cena z kosmosu. Raz kupiłam więcej nie, już lepsze z biedronki
Nie trzeba było tyle zamówień przyjmować, jak nie ma się mocy przerobowej, pazerstwo? Poza tym należało zadzwonić do klientów i poinformować o zaistniałej sytuacji, skoro podałam nr telefonu przy zamawianiu, a przede wszystkim oddać pobrane wcześniej pieniądze!
Pierogi zamówiłam 2 tygodnie wcześniej, sama nie lepię bo nie mam kiedy. Dwa dni przed wigilią telefon właścicielki milczał, w Wigilię zgodnie z umową pojechałam po odbiór pierogów. Okazało się, że nie ma nic dla mnie, zaliczki pani nie odda, bo ma pusto w kasie. Brak słów, przykre jak nas potraktowała właścicielka, pierogi to nie koniec świata, oczywiście, kupiłam w ostatniej chwili gotowe w sklepie, ale ignorancja i takie potraktowanie klienta do tego w Wigilię pozostawiam bez komentarza. Straciła pani wielu klientów i antyreklama zadziała.
JAK SYF W LOKALU TO JA SIE PYTAM GDZIE JEST NASZ NIEPRZEKUPNY SANEPID GDZIE JEST SANEPID NO GDZIE. ... BLAGAM NIECH KTOS WEZWIE SANEPID. ... SANEPID... SANE...PI...D. A PRZEPRASZAM TO NIE TEN FILM. PA
Zgadzam się . ... ja też zostałem wystawiony do wiatru wigilia bez pierogów to nie koniec świata ale koniec biznesu tej Pani juz wiecej nie kupię u niej pierogów a na przyszle święta zrobię je sam z żoną . Niech ludzie ocenią ja przez nie odwiedzanie tego lokalu. WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH I MILEGO POBYTU W KARPACZU ZA ZALICZKI PANI MARZENKI. A M E N.
Dobrze Ci tak " Marzenko" ! Pamiętaj karma wraca, mam nadzieję, że to właśnie twój czas...
Bardzo nieodpowiedzialne. Nie ma znaczenia czy to pierogi, czy naprawa auta. Z umowy trzeba się wywiązać. Ja bym nigdy nie kupiła u niej nic
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Większość komentarzy z soboty wieczór.Fantastycznie spędzona wigilia, przed kompem żeby zobaczyć co tam nowego na portaliku.Pełna rodzinna symbioza, stary już po kolacji to można strzelić lufe, stara zmywa i gada że nie wypada synek główka w smartfonie a córeczka na fejsie.DZIKI KRAJ.
może lepiej zrobić samemu m-c przed świętami i zamrozić niż kupować obce? Żadna garmażerka nie dorówna domowemu pierogowi, nawet wyjętemu z zamrażarki. I masz pewność co do zawartości i wykonania.
do AGENDA 21 - jak dobre pierogi mogą kosztować 9 zł? Albo piszesz dla jaj, albo nie masz smaku. Poza tym warto poczytać spis treści takich pierogów jak i innych wyrobów gotowych. A ci, którzy chcą podać sprawę do sądu, to sami powinni wziąć się do roboty i ulepić tych kilkanaście pierogów. Co to, Bozia rączki odebrała?
I na wyjazd do Zakopanego ma a ma a wy dalej wierzcie że nie ma na oddanie zaliczek. Na profilu chwali się że na sylwka i kilka dni jedzie do Zakopanego, hahahaha przecież musi mieć za co balować. Wesołych
LOL NIEZŁY BURDEL. A W NETTO PIEROGI DOBREJ JAKOŚCI 9 PLN ZA KILOGRAM.
Pani Marzenka jest miłą i sympatyczna osoba, zawsze byłam mile obsluzona a jej wyroby sa pyszne. Ludzie którzy ją oczerniaja są bezdusznii i samolubni.Brak ppierogów na święta to nie koniec świata.
Nikt nie jadł pysznych pierogów jak mówi że tam są dobre badziewie
Jezu jaka afera... Wy ludzie nienormalni jesteście, za żarcie dalibyście się zabić. Pewnie wszyscy katolicy. Nie zjecie pierogów, będziecie szczuplejsi, gamonie.