Od maja 2015 roku obowiązują nowe przepisy, zaostrzające sankcje wobec kierujących pojazdami, którzy popełniają najcięższe z naruszeń w ruchu drogowym - przekraczają dozwoloną prędkość. Mimo, że nowe przepisy w tym zakresie obowiązują już ponad 1,5 roku, wciąż zdarzają się kierowcy, którzy o tym zapominają lub świadomie je lekceważą. Prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, dlatego w całym kraju policjanci wyjątkowo surowo traktują tych, którzy łamią przepisy dotyczące jej limitu.
Nowe przepisy zaostrzyły konsekwencje dla tych, którzy przekraczają dopuszczalny limit w obszarze zabudowanym. Nawet uciążliwość związana z zatrzymaniem prawa jazdy nie powstrzymuje niektórych od wciśnięcia gazu „do dechy”.
Wczoraj w Świnoujściu policjanci ruchu drogowego zatrzymali prawo jazdy kierującemu mercedesem, który jechał z prędkością 111 km/h przy dozwolonej 50 km/h. Oprócz zatrzymania prawa jazdy, stróże prawa nałożyli na mieszkańca Bydgoszczy mandat karny w wysokości 400 złotych i 10 punktów karnych.
Posiadający od 7 lat uprawnienia do kierowania 27-latek stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Zatrzymany dokument zostanie teraz przekazany właściwemu staroście, który wyda decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy na okres trzech miesięcy pod rygorem natychmiastowej wykonalności.
W sytuacji, gdy mimo wydania przez starostę decyzji administracyjnej o zatrzymaniu dokumentu prawa jazdy kierowca nadal będzie poruszał się po drogach i zostanie zatrzymany do kontroli, wówczas starosta przedłuża okres zatrzymania dokumentu prawa jazdy do 6 miesięcy. Po upływie wskazanych terminów, kierowca będzie mógł odebrać dokument prawa jazdy w właściwym wydziale komunikacji.
Kierowcy, który mimo przedłużenia przez starostę okresu zatrzymania dokumentu prawa jazdy do 6 miesięcy, wciąż poruszają się samochodem, starosta cofa uprawnienia do kierowania pojazdem. W związku z czym taka osoba, aby rzeczone uprawnienia odzyskać, będzie musiał ponownie spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom, które po raz pierwszy ubiegają się o uzyskanie uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
AMG hehe
" wyścigi na warszawskiej " hahaha chyba karawanów z konduktami.
oj mogli odpuscic swemu bratu po kolędzie
ha ha i psy obudził głos motoru i zadziałali bo swoje pierdziołki już znają i i sobie spokojnie śpią
bój się boga, gdzie on tak cisnął?
IP: 80.245.181 Mieszkam na tej" małej dróżce" i tym bardziej dziwi mnie to co odwalają niektóre mamuśki z dzieciakami w samochodach. SBB słusznie zwrócił(a) na to uwagę.
JAKIM CUDEM TEN IDIOTA DOTARŁ DO ŚWINOUJŚCIA ?
DLACZEGO TYLKO NA 3 mIESIACE?!
SBB człowieku jaka warszawska ta mała dróżka ? śmieszny jesteś naucz się ulic miasta...
pewnie przy torach na Warszowie-tam nabijaja statystyke
Nie powinno być 3 miesiące lecz 33. I byłoby po zawodach.
Warszawsla tam dopiero są cyrki wyścigi tam jest przedszkole dojdzie do tragedi rodzice niektórych dzieci zapominają że po pociechy przyjechały masakra
Na pewno ze zlotu w kauflandzie wracal...
Dlaczego na trzy miesiące - debil powinien być ukarany odebraniem prawa jazd na trzy lata, Po wypadku dopiero lament.
a gdzie? Na wjeździe do miasta pewnie pośród wysokiego lasu ;)
No własnie debili z ograniczeniem czołowym się najechało i szpanują, brawo POLICJA za krótko, bo ten głupek i tak będzie jeżdził!
Debile
Po Matejki jeżdżą średnio od 110㎞/h, ale policja woli zajeżdżać na Plac Adama Mickiewicza stresować małolatów przy papierosie i butelce taniego piwa, którzy nie zrobią im krzywdy.