iswinoujscie.pl • Czwartek [01.12.2016, 21:32:53] • Świnoujście
Czytelnik: Pani Jadwiga mogła mieć rację... W zakrwawionej reklamówce z supermarketu, znalazłem obgryzione skrzydła ptaka

fot. Czytelnik
Pani Jadwiga zgłosiła się do nas jakiś czas temu, ze sprawą zjadanych gołębi. Jak się okazuje, starsza kobieta może mieć rację, ponieważ jeden z naszych Czytelników niedawno w tej samej okolicy, znalazł zakrwawioną reklamówkę z supermarketu. Gdy ją otworzył, ujrzał obgryzione skrzydła ptaka...
Jak relacjonuje Czytelnik, torba stała pod jednym ze sklepów.
- Dostrzegłem reklamówkę leżącą pod sklepem, w pierwszej chwili pomyślałem że ktoś zapomniał zakupów, więc postanowiłem spojrzeć do środka i odnieść ją do marketu. Gdy otworzyłem torbę, zobaczyłem że w środku jest cała zakrwawiona a na jej dnie leżą skrzydła... - opowiada mieszkaniec Świnoujścia.
Czy Pani Jadwiga miała zatem rację i w Świnoujściu ktoś naprawdę zjada ptaki?
źródło: www.iswinoujscie.pl
No cóż jemy kury, kaczki i gęsi a niektórzy uzupełniają dietę dzikim ptactwem i przekształcają się w ptasznikożerców czyli każdy dziki ptak jest dla nich też jadalny. Ale obawiam się, że to mogą być wszystkożercy. I pies lub kot też może być dla nich przysmakiem. Może to jacyś Azjaci albo uchodźcy lub zwyczajnie nasi bezdomni, którzy muszą dietę uzupełnić w mięsko bo zrobiło się zimno. Ważne, żeby ludzi zostawili w spokoju no bo nie wiadomo - historie czasami się powtarzają.
W Korei PŁn. zjedzono juz wszystko, korę z drzew, trawę itp, Polacy zaczęli od gołębii, następne miesiące pokażą co pójdzie następne czy psy czy koty.
Ukrainian people ?
Po prostu ktos sprzatal i wyrzucil a kto tobie kaze grzebac po reklamowkach, uwazaj bo bombe znajdziesz, wam juz wali sie kora mozgowa, lisy jedza a koty to juz nagminnie poluja na golebie i niech mi nikt bzdur nie gada ze tak nie jest,
hahahha
W Azji jakos psy i koty jedza i nie widza w tym problemu. Strasznie oglupiale to spoleczenstwo mamy
Psychopaci. Nie macie polacy" KATOLICY" wlasnych problemow?
Potrawa: Gołąb w cieście francuskim. : Składniki: 1 młody sprawiony gołąb 1 łyżka soku cytrynowego zmieszana z 1łyżką soku pomarańczowego pieprz trochę soli 1 łyżeczka tymianku 2 łyżki stopionego masła 100g ciasta francuskiego (str. 31) lub mrożonego ciasta francuskiego 1 białko lekko ubite 1 żółtko -.Sposób przygotowania: Piekarnik nagrzać do 220° C. Gołębia w środku i z wierzchu natrzeć sokiem cytrusowym, pieprzem, solą i tymiankiem, związać. Polać stopionym masłem. W niedużej brytfance rozpuścić masło. Gołębia położyć na grzbiecie, polać resztą masła. Piec 35 minut w piekarniku, często polewając wytworzonym sosem. Następ-nie wystudzić i zdjąć nitki. Ciasto francuskie rozwałkować na czworobok, rogi skośnie obciąć. Na środku położyć gołębia. Brzegi ciasta posmarować białkiem, zapakować ptaka i zacisnąć. Z pozostałych rożków wyjąć małe ozdóbki i przykleić białkiem na wierzchu. Ciasto z gołębiem w środku posmarować żółtkiem, zrobić w nim nacięcie długości 2 cm, aby mogła ujść para. Położyć na opłukanej zimną wodą blaszce i piec 25 minut, aż powierzchnia będzie krucha i rumiana. Dodatki: sałata, pomidory z grilla.
ja wyrzucilem occi zkregoslupem
PIECZONE PIERSI GOLEBI LUB SPRAWDZONY PRZEPIS NA PIECZONY NA GRILLU GOLAB SOSEM WINNYM, PORAMI I GRZYBAMI.MNIAM.ZYCZE SMACZNEGO.
Na pewno to kot albo lis zjadł gołębia pióra zostawił.Człowiek znalazł reszte i wyrzucił w reklamówce i co tu robić sensację...
na pewno są to dwie panie z ulicy GRUNWALDZKIEJ najpierw co dziennie dokarmiają a później zjadają!
Bulionik z gołąbka jest bardzo dobry. Ok 👌
HAHA
Rosol z golebi jest bardzo dobry dla chorych i po co tyle krzyku
Rosołek z gołąbka. .. pychotka.
A pod jakim sklepem czytelnik znalazł ta torbę
dać do analizy, zapewne zachowały się odciski zębów głodomora.
Lata 70-80 przecież normalnie łabędzie były sprzedawane, jak był rynek w miejscu gdzie jest corso
A czy na Śląsku (i nie tylko) nie hodują gołębi w celach spożywczych? O co te awantury? W ilu domach na Święta będziecie piec kaczuszki, indyki, gęsi, o kurczakach nie wspomnę... Niektórzy zżerają też łabędzie, chociaż podobno smakują gorzkawo. Jak znajdziecie pawie pióra, to chętnie odkupię. Na bażancika też się zapisuję. Nie szkoda Wam bobrów, które na etacie Miasta przygotowują drzewa do wycinki pod nowe apartamentowce, a teraz będą odstrzeliwane? No cóż: Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść... Podobno bobrzy smalec leczy wiele chorób... już Sienkiewicz o tym wspominał w" Krzyżakach".
"Skrzydełko, czy nóżka?"
Tak to będzie wyglądało jak PIS poodbiera wszystkim emerytury i renty. Przyzwyczajcie się.
WARIATOW NIE BRAKUJE !!WYSTARCZY DOBRZE POPATRZYC; SA WSZEDZIE !!
JA WIDZIAŁAM JAK FACET ŁAPIE GOŁĘBIE W REKLAMÓWKĘ
DO: Gość • Czwartek [01.12.2016, 22:00:39] • [IP: 92.42.114.***]...Zjadanie Kaczek w WOLSCE jest surowo zabronione (kurczaki można)...Za ten wyczyn grozi 5 lat paki w Sztumie lub Grudziądzu...Dlatego biedne gołąbki padają ofiarą głodomorów miejskich, żurów i gumisi...Najbardziej uwielbiają pieczone na ognisku...