aha

w 6-stce są wszy

Pracowałam w tych szkołach (w budynku było kilka szkół). Owszem zdarzało się, (szczególnie po wakacjach) że u kilku osób były wszy ale załatwiałam to dyskretnie. Prosiłam ucznia, uczennicę do gabinetu i przeprowadzała rozmowę .2 dni zwolnienia z zajęć na pozbycie się kłopotu i co kilka dni kontrola.wszystkp odbywało się z pełną dyskrecją Rodzice nie byli wzywani no po co, ? Młodzież wiedziała co to wszy i jak się tego pozbyć.Ale ja nikogo nie musiałam prosić o. Pozwolenie skontrolowania czystości ciała jak i głowy. Nigdy nie było wszawicy. Co 2-ce były takie kontrolre w każdej klasie i było dobrze

W przedszkolu na warszawskiej już nie ma tego problemu, bo skutecznie zadziałano i matki doczyscily głowy swoim dzieciom, albo im zgolily włosy

Trzeba uściślić: czy nasz Czytelnik miał na myśli wszy głowowe, czy łonowe. Jest to istotne, bo będzie wiadomo, jakiego rodzaju kontaktów z młodzieżą licealną unikać.

w przedszkolu na ulicy Warszawskiej w Świnoujściu również dzieci maja wszy a mamy które te dzieci przyprowadzają nic sobie nie robią z tego ze inne dzieci musza cierpieć !!

Skrzętnie ukrywa? Wstydliwy temat? A więc / niepoprawność językowa/, o jakie wszy chodzi? Obecność tych wstydliwych mogłaby wskazywać, że młodzież nie usuwa ich naturalnego rezerwuaru. O tempore! O more!

A może do kuźwy nędzy powrót do PRL-u?! Gdzie w każdej szkole i przedszkolu była higienistka i sprawdzała okresowo łby małolatom przed lekcjami. W przypadku stwierdzenia u progenitury gnid i wszy, rodzice byli brani do galopu pod groźbą wyjawienia że są brudasami i nie dbają o higienę swoich pociech. Wtedy to na takich brudasów działało, ale przyszedł kapitalizm i wolność, więc można hodować kołtuny i wszy skolko ugodno. Dzisiaj rodzic potrafi grozić sądem i Kaczyńskim z Ziobrą na czele że u jego dziecka stwierdzono wszawicę!. Komuno! -w tej kwestii wracaj szybko, nie opierdzielaj się.

A do mnie dotarła informacja, że po kocykach i wszach tę szkołę nawiedziło trzęsienie ziemi, amerykańska stonka opita kokakolą, a już planują inwazję cykliści i kosmici.

Ludzie oszczędzają wodę, bo nie chcą drożej płacić za śmieci...

Ach, te pchły...

Wszawica wystepuje rowniez w w szkole podstawowej i przedszkolu w wolinie. Wszy mają swoich ulubieńców roznosicieli od zawsze ci sami i nikt nic z tym nie moze zrobic gdysz wszawica nie jest juz uznawana za chorobę epidemiologiczna i sanepid nie moze nic zrobic no chyba ze owy rodzic sam sie zglosi i poprosi o pomoc bo sobie sam nie radzi. Wszy roznosza choroby i to jest najgorsze. najlepiej by bylo gdyby kazdy rodzic zglaszal problem odrazu i kazdy by wiedzial ze w klasie sa wszy wtedy by bylo mozna je jakos wyeliminować a jak nikt nic nie mowi to sie rozprzestrzenia. A dla nie wiedzacych wszy wchodza rowniez w czyste wlosy nie tylko w brudne wiec to nie ma znaczenia. Najlepszy środek na wszy jest delaced troche smierdzi ale dziala no i ma odpowiednia cenę.

Dziewuchy coraz mniej się szanują i roznoszą syfy. Kto kiedyś widział tyle głupoty w liceach... Uwaga na diablice. Jeszcze protest feministek dzisiaj. Biedni my faceci, znaleźć lubą wielki problem dziś.

Dyrektor Liceum Ogólnokształcącym im. Mieszka I - może korepetycje z polskiego?

Plagą tego miasta są nie tylko wszy w szkołach, na bielikach bardzo często na dole w pomieszczeniu podsypia lump miejski chorujący na świerzb...Najczęściej też wchodzi do biedronki na Chrobrego, jest to bardzo niebezpieczna bomba ekologiczna...Ja dlatego na promach miejskich nigdy nie siadam w pomieszczeniach na krzesełkach...Ot czasy nastały-nie wiesz jaką zarazę możesz przywlec z miasta do domu...No właśnie (O TAKE POLSKIE MY WALCZYLI)...

Czasem warto zachować czujność.Dobrze jednak że wszystko OK.

to wina mody na szafiarki i pchlie rynki

Ogólnie wiadomo że wszawica panuje w" 4" (nie przerwanie od kilku lat), pojawiła się w przedszkolu przy Warszawskiej i Ogólniaku. Niestety niefrasobliwość niektórych rodziców powoduje rozszerzanie się" plagi"

Dwie pchły wyszły z promu i jedna do drugiej mówi.Idziemy pieszo czy jedziemy psem?

Tak licealista ma sie pochwalic na lekcji wychowawczej ze ma wszy

Wszawica, to norma, a nie przeżytek. Nikt nie zgłasza, bo po co mieć problemy?to wcale nie oznacza, że jej nie ma. Najlepiej zamieść pod dywan.

Wystarczy, że rodzeństwo z przedszkola przyniesie. Chwila nieuwagi i gotowe. A u dzieci w przedszkolu na terenie Świnoujścia występuje.

A może ktoś po prostu chce zaszkodzić szkole? Dyrektorce? Są plotki, ale jakoś faktów nie ma! Podkreślam: nie ma żadnego dowodu na istnienie tam zagrożenia wszawicą! Nie mam nic wspólnego z tą szkołą, mógłbym nic nie pisać, ale irytuje mnie takie rzucanie oszczerstw. Plotkami i posądzeniami zabija się ja pałką.

Dajcie spokój w tych czasach (WSZAWICA??)Gdzie się ludziska uchowaliście nie wieżę !!