Czy musimy doprowadzić do takiej samej sytuacji jak w Zakopanem, gdzie turyści odmówili płacenia opłat klimatycznych ze względu na zanieczyszczone powietrze? – pytają nasi Czytelnicy. - Od kilku dni smród nie do zniesienia spalanych odpadów unosi się nad "leningradami" i Kaufladem, a snuje się od ulic Rycerskiej/Toruńskiej. Wydział Ochrony Środowiska jest ponoć bezradny, gdyż nie jest w stanie skontrolować wszystkie "podejrzane" domy, ale od czego jest, pytamy się, Straż Miejska, która powinna pilnować porządku nie tylko na ziemi, ale i w powietrzu.
- Straż Miejska reaguje na tego typu informacje – twierdzi rzecznik prezydenta, Robert Karelus – sprawdzając, czy taki fakt ma miejsce. Oprócz pouczenia, właściciel posesji, który zanieczyszcza powietrze spalając w piecu śmieci, plastikowe odpady może spodziewać się mandatu w wysokości do 500 złotych. Jeżeli nie chce przyjąć mandatu, sprawa kierowana jest do sądu, który może nałożyć grzywnę w wysokości do 5 tysięcy złotych.
Jak informuje rzecznik Janusza Żmurkiewicza, stan jakości powietrza w Świnoujściu oceniany jest corocznie na podstawie wyników oceny jakości powietrza, przeprowadzanych w ramach państwowego monitoringu środowiska, przez wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska.
- Aby otrzymać i utrzymać status uzdrowiska wykonuje się także operat, który musi wykazać, iż stopień zanieczyszczenia powietrza spełnia normy obowiązujące w strefie uzdrowiskowej – dodaje rzecznik.
Czy da sie rozwiązać problem czystości powietrza. Da ale wówczas gdy mieszkańców domów jednorodzinnych stać będzie na zakup pieców gazowych lub zastosowanie pomp ciepła które kosztują ogromne pieniądze.Tam gdzie bieda tam też smród!
Zacznijmy od tego czy mamy straż miejska czy to nie przypadkiem fikcyjne stanowiska pracy
No niestety, ciężko jest ruszyć z miejsca naszą straż miejską.W rozmowie telefonicznej, kazali mi samej szukać truciciela, a ja mam przeszło 60 lat i mam zatrudnić się jako detektyw??i wyręczać młodych ze straźy i tropić z którego to komina unosi się smród?? Mieszkam w leningradach i naprawdę są dni, gdzie nie można otworzyć okien a nawet wyjść z domu bo smród zatyka i szypie w oczy.
Straż Miejska, to bezsensu wydane pieniądze. Wystarczą kamery których coraz więcej przybywa w Naszym Mieście a od interwencji jest Policja, wystarczy tylko przeznaczyć dodatkowe kwoty dla Policji, na nagłe interwencje. Natomiast straż Miejska to wielki znak zapytania i nie do końca rozwiązywalny. Albo kamery, albo Straż miejska która pracuje do 15:00 a kamery pracują non stop przez 24 godziny, WIĘC GDZIE ROZUM ?, I GDZIE EKONOMIA ?. ...