Czy musimy doprowadzić do takiej samej sytuacji jak w Zakopanem, gdzie turyści odmówili płacenia opłat klimatycznych ze względu na zanieczyszczone powietrze? – pytają nasi Czytelnicy. - Od kilku dni smród nie do zniesienia spalanych odpadów unosi się nad "leningradami" i Kaufladem, a snuje się od ulic Rycerskiej/Toruńskiej. Wydział Ochrony Środowiska jest ponoć bezradny, gdyż nie jest w stanie skontrolować wszystkie "podejrzane" domy, ale od czego jest, pytamy się, Straż Miejska, która powinna pilnować porządku nie tylko na ziemi, ale i w powietrzu.
- Straż Miejska reaguje na tego typu informacje – twierdzi rzecznik prezydenta, Robert Karelus – sprawdzając, czy taki fakt ma miejsce. Oprócz pouczenia, właściciel posesji, który zanieczyszcza powietrze spalając w piecu śmieci, plastikowe odpady może spodziewać się mandatu w wysokości do 500 złotych. Jeżeli nie chce przyjąć mandatu, sprawa kierowana jest do sądu, który może nałożyć grzywnę w wysokości do 5 tysięcy złotych.
Jak informuje rzecznik Janusza Żmurkiewicza, stan jakości powietrza w Świnoujściu oceniany jest corocznie na podstawie wyników oceny jakości powietrza, przeprowadzanych w ramach państwowego monitoringu środowiska, przez wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska.
- Aby otrzymać i utrzymać status uzdrowiska wykonuje się także operat, który musi wykazać, iż stopień zanieczyszczenia powietrza spełnia normy obowiązujące w strefie uzdrowiskowej – dodaje rzecznik.
Portal pomorze sprawę załatwi oni są jak ORMO
Ile wynoszą aktualne parametry zanieczyszczeń w Świnoujściu?
Kiedyś od tych spraw było ORMO-oni zawsze i wszystko wyniuchali, nic przed nimi się nie ukryło...A teraz mamy demokrację i każdy pali tym czym chce, takie to czasy nastały w Kraju nad Wisłą...
Gdyby tak zrobić to zdjęcie zimą, to w prawym dolnym rogu byłoby biało od smrodliwego, dymy z komina, pierwszego budynku-baraku na ul. Rycerskiej.
Kiedys palili wszyscy weglem, i nikt sie nie udusil.
To nie tylko domki... 30.11.16 w południe czarny dym walił z komina baru" pod śrubą". Śmierdziało strasznie spalanym węglem...
Trzeba" poprosić" wojewódzki inspektorat ochrony środowiska o wykonanie pomiarów w rejonie 11 Listopada i oś. zachodniego w godzinach wieczornych kiedy straż miejska JUŻ NIE PRACUJE! Wtedy skończy się fikcja.
Skrzyżowanie Matejki i 11 Listopada. Mieszkańcy domków jednorodzinnych opalają tym co można kupić tanio w składach opału, a 5000 zł jest stanowczo za mało na przerobienie instalacji.
Tematu by nie było gdy opalali smołą i mazutem...
ktore to jest skrzyzowanie na tej fotografi
Nie palcie śmieci drodzy mieszkańcy. Nie będzie problemu.
Niech się ktoś wreszcie za to weżmie w tym mieście. Na os. Zachodnim trzeba na wdechu wchodzić. Stare meble palą.
A ja bym zwiększył obsadę straży miejskiej i wprowadził służbę całodobową. Żaden by śmieciami nie palił :-)
nie bedzie o zanieczyszczeniach a o zdjeciu- uwielbiam takie nieoczywiste ujecia, gdzie musze sie chwilke zastanowic z którego miejsca zostalo zrobione!
trzeba, srodki, na, opał
Policja pracuje 24H na dobę. 997
poDŁOŚĆ TURYSTÓW W ZAKOPANEM NIE ZNA GRANIC. PRZYJADĄ, NASMRODZĄ I PŁACIĆ NIE CHCĄ. DLATEGO, ABY WYSTRZEC SIĘ TAKOWYCH OSZUSTÓW I NACIĄGACZY MIASTO POWINNO ZMIENIĆ OPŁATĘ KLIMATYCZNĄ, NA OPŁATĘ OD EMISJI GAZÓW I CZĄSTEK SZKODLIWYCH EMITOWANYCH PRZEZ PRZYBŁĘDY.
Same płacenie takiego podatku jest uwłaszczające i haniebne.
Straż Miejska naprawdę jeździ i daje mandaty za palenie śmieciami. W zeszłym tygodniu na Rycerskiej zgłosiłam sąsiada jak palił plastikowymi butelkami. Smród straszny - przyjechali szybko i wlepili mandat !
Straż miejska nie pilnuje porządku ani w powietrzu ani na ziemi.Kilkanaście dni wcześniej zadzwoniłem do Straży aby spowodować sprzątnięcie terenu przed restauracją" Penelopa".Pomimo obietnicy interwencji do dziś wokół restauracji pełno śmieci i potłuczonych butelek.Cóż, pensja i tak leci !!
jeszcze samoloty im kupić.
...więc nic prostszego jak wspomniany" operat", badania i pomiary wykonywac w czasie trwania sezonu grzewczego.Najlepiej od godziny 20-tej w rejonach miasta gdzie występuje budownictwo jednorodzinne.Wszyscy będziemy zdrowsi.Konsekwencje chorobowe spalania rzeczy zakazanych w pierwszym rzędzie dotykają osoby które dokonuja takich rzeczy potem ich najblizszych sasiadów.Władze miasta powinny bardzo poważnie podejść do problemu, chyba że chcą mieć antyreklamę naszego miasta w krajowych stacjach telewizyjnych.Myślę że nie warto.Pracownicy w dziale środowiska w urzedzie miejskim po otrzymaniu zgłoszenia chodzby o jednej osoby, powinni szczerze zająć się problemem bo od tego są, a pensje maja od nas podatniów-podtruwanych podatników.
Ja mieszkam na Gdyńskiej w wieżowcu to nieraz sobie popatrzę i poczuję. Proszę Straż Miejska niech zainteresuje się ulicami od Markiewicza do Wielkopolskiej, czym tam PALĄ. JEDNOCZEŚNIE WŁADZE NASZEGO PIĘKNEGO I BOGATEGO MIASTA powinny ZAKAZAĆ PALENIA OPAŁEM STAŁYM I DAĆ DOTACJE NP. 5000ZŁ ABY WSZYSCY przerobili na EKOLOGICZNE NP. pec, gaz, prĄD
Dobry pomysł.
A ZNIESC TA OPLATA WIECEJ ZAPLACA W LOKALNYCH PRZYBYTKACH I I TAK WROCI DO MIASTA W PODATKU