Za tego gościa wyprzedano już większość atrakcyjnych terenów miasta. Zabudowano je architektonicznym koszmarkami i nie dano mieszkańcom nic w zamian. Gdzie i na co poszły te dziesiątki milionow?

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Sprzedajcie, sprzedajcie a za to zróbcie ronda na 11 listopada z mnóstwem krawężników, wysepek i aby tylko nie można było normalnie przejechać to dużo, dużo znaków pierwszeństwa i ustąp pierw..., i koniecznie dużo bruku coby było ślisko.

Co ja z tego mam, że żmurkiewicz sprzedaje działki i kosi kupe kasy? Jedynie beton, beton i beton. Podatki. najwyższe w polsce, magistrat łupi mieszkańców aż dudni. Wody pitnej brak, stałej przeprawy brak, Jedynie wałków u nas pod dostatkiem takich chamskich, prostackich typu realizacja projektu zastępczego na moście i 14 baniek zajumane, typu sprzedaż kamienicy na placu słowiańskim za 700 tysięcy i bezprzetargowy zakup lokaliku na przeciw od japcoka za dwa i pół miliona. Więc mi zwisa i powiewa co żmur sprzedaje i za ile. Wręcz uwarzam, że nie należy dawać małpie brzytwe.

Jak było tak wspaniale to trzeba było zostać a nie uciekać do Szczecina.

Teren ten przeznaczony jest pod usługi turystyczno- wypoczynkowe i zabudowę apartamentową. Deweloperzy nabudują sklepów i apartamentów i sprzedadzą. A potem niech się martwi ten co kupi, bo wszystko siada, handel zdycha a apartamentów jest nasrane w całym mieście. A klientów niema i jest coraz mniej, gdzie tutaj jest interes mieszkańców Świnoujścia? Tak deweloperzy rozkładają cały handel w sklepach i apartamentach w mieście przy pomocy gminy.

Mieszkam w Szczecinie ale to co dzieje się w moim rodzinnym mieście to masakra. Sprzedajecie wszystko zielone i zamieniacie to miasto w twierdzę niewoli samych siebie. Zobaczcie fotografie z paru lat wstecz, kiedy było pięknie w mieście. To był kurort pełen zieleni, ławek i szczęśliwych ludzi. Młodzież grała w piłkę na powietrzu, było mnóstwo rowerów, rolek a wcześniej wtorek, ludzie starsi mogli odpocząć na ławkach...Jeszcze 20 lat temu ludzie chodzili na grzyby do lasku gdzie teraz jest stacja UBB. Na wydmach były zwierzęta, zające, sarny, dziki, pełno wiewiórek... Place zabaw to karuzele, huśtawki i obok drabinki dla ćwiczących. Zimą dzieci i dorośli zjezdzali na sankach na górkach na sankowej. Teraz beton, spaliny, tłok i karetka dla meneli. Za te miliardy które dostało miasto za sprzedaż działek, mieszkańcy w podsumowaniu roku nawet na Sylwestra nie mają fajnej zabawy.