Wszyscy widzieliśmy obrazy z atakowanego szpitala al-Bayan. Przerażone matki zabierające dzieci do piwnic, chore noworodki wyciągane z inkubatorów, aby zapewnić im bezpieczeństwo.
We wschodnim Aleppo nie ma już ani jednego funkcjonującego szpitala. Przebywa tam obecnie ponad 100 000 dzieci. W oblężonym mieście są narażone na codzienne ataki. Kurczą się zapasy żywności oraz leków.
Dzieci nie powinny umierać w szpitalach z powodu bombardowania. Nie powinny też ginąć w szkołach. W jednej ze szkół w Aleppo dzieci miały właśnie lekcje tańca, kiedy ich podwórko zostało ostrzelane z moździerza. Ostrzelana została również szkoła w okolicach Damaszku, gdzie zginęła jedna dziewczynka, a 15 zostało rannych. Dziewczęta miały w tym czasie lekcję matematyki. Ponadto 3 dzieci zostało rannych na skutek ataku na dwie szkoły w Idlib.
Tylko w tym roku ONZ potwierdził 84 ataki na szkoły na terenie całej Syrii. Na ich skutek 69 dzieci zginęło, a wiele zostało rannych.
Strony konfliktu muszą przestać bombardować szkoły, szpitale i infrastrukturę cywilną. To są działania sprzeczne z prawem międzynarodowym i mogą stanowić zbrodnie wojenne.
Nie pozostaje już wiele słów, które wyraziłyby nasze oburzenie. Zastanawiamy się, czy wszyscy ci, którzy są odpowiedzialni za te ataki mają słowa usprawiedliwienia dla swoich czynów.
Pomóc można wchodząc na stronę unicef.pl/syria i przekazując darowiznę.
Monika Kacprzak
Specjalista ds. Komunikacji
200 000 000 chrześcijan grozi śmierc,. Co kilka minut morduje się chrześcijanina tylko za to że wierzy w Jezusa!! Nikt o tym nie mowi, nie pisze, nikt nie robi zadnych akcji. Wstyd i hańba!!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
uratujcie aishe i ahmeda za 15 lat przyjada odrabac glowy waszym dzieciakom