Dziś możemy jeszcze spać spokojnie. Wody w kranie mamy tyle, ile nam potrzeba. Przyszłość wygląda jednak naprawdę bardzo groźnie.
W naszym mieście są dwa niezależne systemy zaopatrzenia w wodę pitną. Dla lewobrzeżnej części jest to zintegrowany system zaopatrzenia w wodę z dwóch ujęć wód podziemnych: Wydrzany i Granica, które mają odrębne stacje uzdatniania wody. Dla zapewnienia ciągłej dostawy wody i odpowiedniej jej retencji stacja uzdatniania wody Granica wyposażona jest w dwa zbiorniki retencyjne wody uzdatnionej o łącznej pojemności 3500 m sześc. Prawobrzeżna część miasta (dzielnice Warszów, Przytór, Ognica i Karsibór) zaopatrywane są z dwóch ujęć wód podziemnych: z ujęcia Wydmy i Odra , z których woda kierowana jest na wspólną stację uzdatniania wody przy ulicy Wrzosowej. System ten posiada dwa zbiorniki retencyjne wody uzdatnionej o łącznej pojemności 1 000 m sześc.
W ubiegłym roku wtłoczono do sieci 2774785 m sześc. wody. To 99,8 % tego, co rok wcześniej.
Obecne zapotrzebowanie miasta na wodę pitną w prawobrzeżnej i lewobrzeżnej części jest zaspokajane w 100% - czytamy w „Wieloletnim planie rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych na lata 2016-2019”. - Przyczynia się do tego także powiększona w 2014 r. w prawobrzeżnej części miasta możliwość retencji wody do 1000 m sześc. Eksploatacja ujęć prowadzona jest zgodnie z ustalonymi zasobami eksploatacyjnymi i pozwoleniami wodnoprawnymi.
Dziś z ujęcia Granica można pobrać maksymalnie 4500 m 3 /d wody, a z Wydrzan - 5500 m 3 /d. Daje to łącznie na lewobrzeżu 10 000 m 3 /d. Jednak w roku 2018 wygasa pozwolenie wodnoprawne na ujęcie Granica. Nowe pozwolenie będzie mogło zostać wydane maksymalnie na 3600 m 3/d dla ujęcia wody „ Granica” , co łącznie z ujęciem Wydrzany umożliwi dla lewobrzeżnej części Świnoujścia pobór wody w wysokości 9100 m 3 /d.
Trzy lata później wygasa pozwolenie na ujęcie Wydrzany i uzyskanie nowego pozwolenie dla tego ujęcia będzie możliwe z ograniczeniem poboru wód dla całego obszaru lewobrzeża do wielkości 7 140 m 3 /d. W tej wielkości są też pobory pozawodociągowe tj : (studnia przy ul. Małachowskiego – 30 m 3 /d, studnia na oczyszczalni ścieków 100 m 3 /d , studnia przy ul. Uzdrowiskowej 100 m 3 /d. Łącznie 230 m 3 /d. Po odjęciu w/w wartości od wielkości całkowitego możliwego poboru otrzymujemy wielkość poboru po roku 2021 jaką możemy pobrać na cele wodociągowe: 7 140 m 3 /d – 230 m 3 /d = 6 910 m 3 /d –wylicza Zakład Wodociągów i Kanalizacji.
Ilość wody jaką będzie można pobierać w kolejnych latach na potrzeby lewobrzeżnej części miasta, wynosić będzie odpowiednio :
- do końca 2018 r. - 10.000 m 3 /d
- lata 2019-2021 - 9.100 m 3 /d
- po 2021 r. - 6.910 m 3 /d
Wody będziemy więc mieli coraz mniej, a Świnoujście się przecież rozbudowuje. Rosną kolejne hotele i apartamentowce. ZWiK już dziś musi myśleć o rosnącym zapotrzebowaniu. Przygotował już więc pewne scenariusze.
I tak do roku 2019 wody powinno nam wystarczyć. Spodziewać się można jej zapasu (+2223 m3/d). Podobnie w latach 2019-2021 (+903). Po roku 2021 może nam jednak brakować 1553 m sześc./d wody pitnej.
W związku z tym należy przewidzieć do tego czasu zrealizowanie inwestycji umożliwiającej dostawę wody na potrzeby Świnoujścia z innego źródła niż ujęcia wód podziemnych na terenie lewobrzeżnej części miasta – czytamy w wieloletnim planie, przygotowanym przez ZWiK . -W latach poprzednich została przeanalizowana możliwość dostawy wody z terenu ujęcia Kodrąbek, opracowana została dokumentacja hydrogeologiczna i w konsekwencji zostały zatwierdzone zasoby dyspozycyjne na potrzeby Świnoujścia z tego ujęcia w ilości 150 m 3 /h tj. 3600 m 3 /d.
W ubiegłym roku opracowano wstępne studium wykonalności przedsięwzięcia. Oszacowano, że inwestycja będzie kosztować aż 44-50 mln złotych.
W związku z tak dużymi kosztami realizacji dostawy wody z ujęcia Kodrąbek analizowane są obecnie możliwości pozyskania wody na potrzeby miasta z Zalewu Szczecińskiego – czytamy w planie. - Zlecona przez ZWiK analiza techniczno- technologiczna wskazuje z dużym prawdopodobieństwem skuteczność uzdatniania wody powierzchniowej z Zalewu Szczecińskiego przez obecnie dostępne technologie, do takiego poziomu aby po zmieszaniu z wodą uzdatnianą na stacji uzdatniania wody Wydrzany uzyskać parametry wody zgodne z obowiązującą normą.
Analiza wskazuje także, że wody z Zalewu Szczecińskiego klasyfikowane są jako wody półsłone a nie słone, co sprawia, że pomysł wydaje się realny finansowo.
ZWiK informuje, że zleci weryfikację zaproponowanej metody uzdatniania i w przypadku potwierdzenia prawidłowości przyjętych założeń i obliczeń wykona dokumentację techniczną budowy ujęcia i technologii uzdatniania. Przewiduje się zakończenie wykonania dokumentacji wraz z badaniami pilotowymi wybranych elementów technologii, do końca 2017 r.
Oprócz tego, niezależnie od wyboru sposobu pozyskania dodatkowej ilości wody na potrzeby Świnoujścia, ZWiK zleci w najbliższym okresie wykonanie dokumentacji technicznej i budowę zbiorników retencyjnych na terenie stacji uzdatniania wody Wydrzany, które umożliwią pokrycie nierównomiernego w ciągu doby rozbioru wody, w szczególności w miesiącach sezonu letniego – czytamy w wieloletnim planie.
Nie przewiduje się natomiast problemów z ilością wody na prawobrzeżu.
Odbyt rzeki
Zalew to jedna wielka papka wody z wielu krajow.sciekow.
Postawcie sztuczną górę. Będziemy mieli atrakcje i czystą wodę.
Gdyby trep-emeryt pomyślał to moznaby położyć wodociąg z Kodrabka przy okazji kładzenia gazociągu
Dobry pomysl. Na swiecie funkcjonuja takie ujecia. Wiec czemu nie u nas? 50 mln na kodrabek... to co m3 wody nie po 5 a po 20 zl?
Swego czasu jak Niemcy ograniczali pobór wody od siebie to rozszerzana była koncepcja budowy grobli na granicy z NRD i zamknięcie Piany Miał to być zbiornik wody pitnej dla nas i Niemców ale zostało się, my postawiliśmy na rozwój zakładów produkcji nawozów sztucznych w Policach a Niemcy budowali fermy świńskie po swojej stronie i ścieki szły do Zalewu. Nie oczyszczone dymy z Polic tak urzyżniły zalew że wystarczyło podlewać ta woda działki aby wszystko bujnie rosło, na dnie leżą do dzisiaj tysiące ton odpadów z Polic, ferm swinskich i pozostałości po powodziowych jakie nawiedziły południe kraju no i oczywiście ścieki jakie schodziły z miast położonych przy Odrze. Już dawno stwierdzono że Bałtyk jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych akwenów zwłaszcza azotem, metalami ciężkimi. I to mamy pić?
Tylko czy ta woda da się oczyścić, przecież Szczecin nie ma oczyszczalni no kto powie co płynie od nich w tej wodzie aż do nas??
ale z koperciarza wychodzi burak. To, że wodę z kodrąbka nie on wymyslił to owocuje tym, że na złość mieszkańcom torpeduje nie dając nic w zamian. Przez tyle lat nic nie wymyślił ani jego zaplecze" intelektualne" typu rysio i jego pomysł ogrzewania miasta" ciepłem" z LNG i teraz na odchodne rzuca ochłap, że wodę z zalewu bedziemy pili. Sraliś mazgaliś. Miasto zabetonowane, wody brak, tunel wczoraj już definitywnie skreślony, z LNG pieniądze miasto zobaczy jak świnia słońce. I to są dokonania burmistrza przez 4 kadencje. Plus okradanie mieszkańców za pomocą nieważnych uchwał nie-rady wiejskiej - uchwały czynszowe, przedszkolna czy parkingowa. Pytam się, co ten burmistrz zrobił pozytywnego dla miasta? No co?
Kiedyś mieliśmy już ujęcie wody morskiej.I co, i g...o z tego wyszło?
Niech hotelarze bulą, bo to Oni najwięcej sprzeniewierzają wody...
Zasolenie to pikuś, ciekawe co wymyślą, żeby odfiltrować ten cały sinicowy zakwit, a woda latem w Zalewie wygląda czasem jak zupa szczawiowa czy wręcz szpinak. Do tego dochodzą jeszcze toksyny wydzielane przez sinice których nie da się od tak odfiltrować i my to będziemy mieli pić?
Mozna wjechac tu autem?
Próby z uzdatnianiem wody z zalewu już były prowadzone-wynik negatywny. Co do ograniczenia wody w przyszłości warto by było pomyśleć o odzyskaniu wody z deszczówki (dachy budynków oraz kanały tzw burzowe) i budowanie rurociągu wody technicznej.
Kilkanaście lat temu Zalew Szczeciński był naturalną oczyszczalnią ścieków. PS Smacznego!
Jakie parametry ma ta woda z zalewu? Jaki skład mineralny, pH? Woda pitna powinna być nie tylko zgodna z normami, ale też korzystna dla zdrowia.
A ile wyszczamy, lohohohoho, szczególnie po browarze :-D
SZYSKO WYPIJEMY ;)