Podejrzenia starszej kobiety rozpoczęły się kilka miesięcy temu, gdy na chodniku pod swoim blokiem, zaczęła znajdować szczątki gołębi.
- Coś złego dzieje się na moim osiedlu, często widzę leżące na deptaku kości gołębi. Myślę że to nie sprawka kotów, bo na chodniku nie ma krwi ani piór. Zostają tylko łapki i kości. Mam podejrzenie, że jakiś psychopata je wyłapuje a potem zjada... Mnie to na świecie już chyba nic nie zdziwi - mówi Pani Jadwiga.
Pani Jadwiga bojąc się o reakcje sąsiadów, nie chce zdradzać gdzie mieszka, ani kogo podejrzewa.
- Mieszkam tu od ponad 20 lat, więc znam większość sąsiadów. Mam swoje podejrzenia na temat zjedzonych gołębi, jednak poczekam aż przyłapię tą osobę na gorącym uczynku - dodaje starsza kobieta.
Pytanie odnośnie opisywanych przez Panią Jadwigę zdarzeń, zadaliśmy oficerowi prasowemu KMP w Świnoujściu. Czekamy na odpowiedź.
Na surowo zjada? Pani ma urojenia. Drapieżników nie brakuje, koty, kuny, szczury, ptaki drapieżne itd.
Proponuję pani Jadzi przestać rozsypywać na trawniku oraz chodniku chleb, wóczas nie będzie tam gołębi i nikt ich nie bedzie w stanie złapac. Poza tym, będzie wreszcie czysto, bo resztek i zafajdanego wokół" karmnik" terenu to ta pani nigdy nie sprząta. Nie ona jedyna jest w jakimś stopniu nawiedzona.
A jaki jest dobry rosołek z gołębi.
Może to Yeti albo Sasquatch. Żeby tylko Pani Jadzi nie wszamał.
Pani Jadziu, to jest sprawka tych żurów.Na własne oczy widziałem jak na ulicy Władysława IV łapali te biedne ptaszki na obiad..Następnym razem to im powiem żeby złowili kilka sztuk dla Pani, najlepiej upieczonych na grillu.Wtedy Pani zrozumie jaki to jest rarytas, tylko proszę podać pod jaki adres dostarczyć ten smakołyk.../////
Tak p.Jadziu, to na pewno człowiek zjada te zasrańce i w dodatku widać, że na surowo. Może by tak udać się do jakiegoś lekarza, albo jakieś zajęcie sobie znaleźć.
to mewy zjadają gołębie, nic nowego.
I dobrze ! za dużo tego jest w mieście...
Ta noga jest z obrączką i ten ptak miał swojego właściciela i po numerze można dojść kto jest właścicielem tego zjadł jastrząb a na tych miejskich to same pióra i kości.
Pani Jadziu proponuje udać się do specjalisty od głowy lub znaleźć sobie zajęcie !!
Jakoś mi nie żal tych srających srakolotów i tych nawiedzonych bab rozwalających chleb po trawnikach.
Proponuję zwrócić uwagę na rybitwy oraz sroki. Lubią gołebie.
Ludzie od zawsze jedli gołębie.Co w tym dziwnego?Pani Jadzia chyba nie ma zajęcia.Proponuję znaleźć sobie jakieś hobby.Pozdrawiam
to wilkołak :D
Jadzia nie świruj tylko ty dzown do detektywa Łodygi