Gdy po publikacji artykułu Pan Jerzy wszedł do ośrodka, czekała go nieprzyjemna rozmowa, której świadkami byli inni podopieczni. Pan Jerzy po przykrych słowach, usłyszał że godło nie zostanie powieszone.
- Rozmowa miała miejsce przy wszystkich podopiecznych. Zapytano mnie, czy wiem gdzie się znajduje? Po tym oświadczono że godło nie będzie wisiało wcale i mam je zabrać, a jeśli ktoś będzie chciał aby godło wisiało to zrobią własne które powieszą. Zostałem wyrzucony razem z godłem. Myślę że to represje po upublicznieniu sprawy - mówi Pan Jerzy.
Po rozmowie z Panem Jerzym, postanowiliśmy zadzwonić do Pani Dyrektor Anny Junak i poprosić o odniesienie się do sprawy. Pani Anna nie chciała z nami rozmawiać.
- Nie mam nic do powiedzenia. Nie będę z Panem już rozmawiała - powiedziała w rozmowie telefonicznej Anna Junak.
Czy godło można ubierać w taki ornamencik? Czy to nie jest jego profanacja?
nie zostało powieszone bo to jest aktualnie godło Wolski !!
Pani A.J. ma tyle z kościołem co świnia z niebem.
Panie Jerzy nie znam pana ale już poznałam.Oto chodziło?
A Wacek Maślankiewicz obserwuje tę hucpę z boku i się nie odzywa. Wszystko w myśl zasady: Kibic stoi z dala i się nie wpierd... Skończyła się prostacka rozróba o miejsce pamięci narodowej po psie, to se teraz wymyślają następny temat. Wszystko po to, aby o Świnoujściu było wciąż głosno. Poziom dyskusji żałosny, bo i sprawa z du.. wystrzelona...
Ta Pani Ania, chyba to żydówka.
Caritas i wszystko jasne
Masonska kura. Precz z żydokomuną.
Do innych organizacji też zaniesiesz typu geje? Dziadek nachodzisz i wciskasz się tam gdzie ci nie wolno. To jest nachodzenie i nękanie moim zdaniem złodziejskiej instytucji. Złodzieje też swoje prawa mają.
sku...wo i tyle nie znam goscia ale godło powinno wisiec w takich ośrodkach jak w szkole każdej klasy wisi
Gdyby zamiarowi powieszenia Godła towarzyszyły dobre, czyste intencje to zainteresowany zgłosiłby się do Caritasu ze stosowną propozycją, uzyskałby zgodę, sposób realizacji zakupu - faktura na stosowny ośrodek i możliwa byłaby procedura przyjęcia na stan materiałowy i podjęcie decyzji o realizacji.W aktualnej sytuacji, gdzie występuje przymuszanie do podjęcia określonego działania i wywieranie nacisku, całe to postępowanie nosi znamiona prowokacji i postępowania" pod stołem". W tej sytuacji nie jestem zdziwiony faktem, iż nieformalne z podtekstami działanie zmierzające do naruszenia prawa zostało potraktowane w sposób zdecydowany i jednoznaczny. Dziwię się też, że tego typu fakty są gloryfikowane i tendencyjnie przedstawiane na poniższym portalu. Prawo obowiązuje nawet wtedy gdy się go nie zna.
Panie Jerzy, gdyby mnie Pan nachodził z tak" ważną' sprawą, tez bym Pana wywalił na zbity...
10:15- sam się sprawdź - świeta juz blisko, pora do spowiedzi.
I po co to udawanie te udawane obchody i sloganami, że dzień 11 listopada Święto Niepodległości jest świętem Polaków - partiotów ALE NIE W ŚWINOUJŚCIU ta pani która nie szanyje polskiego godła może nie jest Polką ??..
Pan Jerzy powinien zapoznać się z Ustawą z dn. 31 01 1980 0 godle, barwach i hymnie RP oraz pieczęciach państwowych, a szczególnie z art 3, który wskazuje, gdzie umieszcza się godło. Nie ma tam nic o domu pomocy społecznej!
PANIE JERZY CARITAS TO INSTYTUCJA DO TRZEPANIA KASY DLA KOŚCIOŁA POCO TAM SIĘ PCHASZ WRĘCZ NACHODZISZ TĄ INSTYTUCJE I SZKALUJESZ NA TYM PORTALU. GODŁO TO SE ZAWIEŚ U SIEBIE W DOMU NIE TO MI MOŻESZ PODAROWAĆ O ILE OPRAWKA NIE JEST Z PLASTYKU TYLKO Z DREWNA.
Zaraz chwileczkę? Pan Jerzy może przypadkowo, ale porusza bardzo ważny temat. Otóż nie ma sprzeciwu wobec osób wieszających krzyż w miejscach, które uważamy za świeckie (np. szkoły).Dla tego nie powinniśmy potępiać Pana Jerzego że zwrócił uwagę na miejsce gdzie powinno znaleźć się godło naszego państwa a go nie ma.
Ta znamienna stylistyka:" zostałem WYRZUCONY, UPODLONY"(to ostatnie sprzed tygodnia). Przetłumaczmy:" wyrzucony" oznacza -" odmówiono przyjęcia daru, zawieszenia godła, zostałem odprawiony z kwitkiem";" upodlony" oznaczało tak naprawdę -" nie zawieszono godła". - Moim zdaniem ani tego pana nie upodlono, ani nie wyrzucono. Gdyby był korzystającym tam z opieki - może i wyrzucony mógłby być. Ale nie jest.- Sam jestem patriotą, ale nie lubie przeginania pały w tej kwestii. Używania patriotyzmu jak pałki. Zwłaszcza że Caritas NIE MUSI miec godła w pomieszczeniu.
Dorosz weż Możejkę do pomocy
Czy Caritasem zarządzają władze kościelne ?, a jeśli tak to co na to Biskup.
Brawo Pani Dyr.Anna Junak. Nie przesadzajmy !!
Sprawdzimy na ilu etatach ta Pani Pracuje w ciągu 8 Godzin bo Pracuje także w Wojskowej Przychodni Lekarskiej Grodek
Od początku miałem wrażenie że Pan Jerzy użył patriotyzmu jak pałki. Wnioskując, że nie przyjęto daru, zemścił sie podając rzecz do mediów. Niby to miał być prezent, ale tak naprawdę była to... propozycja nie do odrzucenia. Trzeba przypomnieć, że taka instytucja jak Caritas nie ma obowiązku wieszać godła państwowego. Pamiętam tez dziwnie mocne, nieprzystające do zdarzenia słowa tego pana Jerzego:" Zostałem upodlony". Już to od początku nastawiło mnie do osoby tego pana z odpowiednim dystansem.
Tutaj Prawnicy muszą się wypowiedzieć bo jak by miał własny pokój to może Godło Powiesic a jak na stołówce np.; to musi być zgoda Dyrekcji a Pani Kierowniczka niech zapozna się z Konstytucja RP i poczyta Zarzadzenie o Osrodkach tego typu a z Dzennikarzem trzeba obowiązkowo rozmawia tak stanowi Prawo
I słusznie został wyrzucony.Taki tam miejscowy celebryta. Chciał zabłysnąć swoim patriotyzmem ! Teraz ! Panie, trzeba było latać z godłem po Świnoujściu 40 lat temu, a teraz?A co będzie wówczas gdy każda z osób tam przebywająca przyniesie, , coś swojego, , i uprze się że ma to coś zawisnąć na ścianie?Proponuję temu panu zawiesić godło nad swoim łóżkiem i będzie ok.