A czy te pojemniki na odzież używaną to nie Caritasu, kasa uderza do głowy i po co im takie szmaty.

Pani Junak już nie powinna pełnić żadnej funkcji w tym mieście skoro stawia Godło Polskie na równi z krzyżem. Myślę, że Godło Polski to nie jest sprawa do dyskusji, to jest nasz obowiązek szczególnie, że jest to instytucja niosąca pomoc ludziom. Chyba że tak nie jest.

Nie ma miejsca na godło, bo trzeba było gdzieś krzyż powiesić, a jak wiadomo krzyż jest w tym kraju ważniejszy niż nasze znaki narodowe.

a ja ten graj mam glebok w d... i na to godlo po prostu s...am

Moje zdanie jest takie. Po pierwsze Pan redaktor powinien wiedzieć, że nie ma takiego obowiązku DDP to nie Sejm, Senat ani nawet klasa szkolna.Zanim się to ukazało powinien Pan sprawdzić i w ogóle nie drukować tego. Po drugie, tam mogą przebywać osoby wielu wyznań więc należy wyeksponować symbole kultu wszystkich religii. Po trzecie rzeczony Pan Jerzy nie jest zmuszony tam przebywać więc zawsze może to godło zabrać i powiesić we własnej chałupie. Po czwarte w placówce są osoby, które z pewnością spełniają wszelkie standardy, nie może każdy rządzić więc niech pan Jerzy rządzi u siebie w domciu najlepiej.Po czwarte w pana wieku, ma pan widzę dobry system nagonki, nie zrobili co chcę, to ich obsmaruję. Wstyd i tyle.Oby pan Jerzy poświęcił więcej energii na prace ręczne itp a nie oczernianie. Ja bym już na jego miejscu tam nie wróciła, wstyd i tyle.

Panie Jerzy powieś pan sobie to godło w domu i tam sobie nad nim płacz. Jak dojdzie co do czego to pierwszy będzie wiał. Szybko zapomni o godle i honorze.

Tak się rozczuliłem po przeczytaniu historii Pana Jurka, aż mi się broda odkleiła...

Pani Dyrektor bardzo brzydka i arogancka odpowiedź - proszę zmienić pracę!!

Jakby pan Jerzy dał Caritasowi pieniądze, to byłaby inna gadka, a tak ani tego godła ugryźć, ani sprzedać... i po co obdarowywać kościelne organizacje godłem, tam się liczy tylko kasa.

Po nazwisku poznamy czy to polak patriota śmiało

Osamotnienie pana Jurka jego bezsilnosc i odrzucenie doprowadzaja go do marginalnych zachowan !! Niby katolik a " donosi" na ludzi ktorzy mu podali reke !! Ciekawe czy rownie aktwywnie udziela sie na zajeciach w DDP ?!?!

12:00 -A dlaczego" tekst o krzyżu" ma być arogancki? Mówi ta dyr.że na pewno powiesi godło i ten pan zapewne przyjdzie z krzyżem bo chciałby go powiesić. Co w tej wypowiedzi aroganckiego? Ta pani po prostu zna zamiary pana i tyle (trudno chyba podejrzewać dyrektor.ośrodka Caritasu że jest przeciwna krzyżowi). Mówi, że ustalą wszystko. Panie Jerzy - niech pan się nie zamienia w odmianę KOD-u lub w" czarny marsz" pełen agresji.

Pan Jurek moze by sie zajal sam soba bo po burzliwym kontakcje z panem M cos mu pozostalo i to niekoniecznie rozsadek !! Jego przeszlosc pokierowala go do DDP bo reszta sie o niego odwrocila : (ale wredny charakterek pozostal !!

W caritasie Polskie Godło ?? - to chyba żart ponury.Mafia wiesza tylko mafijne symbole- w tym przypadku pan Jerzy powinien przynieść i powiesić krzyż, no i jeszcze zapłacić za możliwość powieszenia.

DOPÓKI ANNA JUNAK BĘDZIE DYREKTOREM, NA CARITAS NIE DAM ANI ZŁOTÓWKI, A DAŁEM NIE MAŁO, TE AROGANCKIE TEKSTY O KRZYŻU I PROTEKCJONALNY TON WOBEC PANA JERZEGO JEST NIEDOPUSZCZALNY NA TYM STANOWISKU, W TAKI SPOSÓB NIE ZAŁATWIA SIĘ PROBLEMÓW, NAWET JEŚLI TO ONA MA RACJE.

Pani Anna liczyła na sierp, młot i gwiazdkę. ☭ To Godło jest sprofanowane tym, że leży nieschludnie, a do tego leżą na nim jakieś kołki. ♻

"Od wzniosłości do śmieszności jest tylko jeden krok" - czyżby Napoleon Bonaparte przewidział pojawienie się na tym świecie upodlonego patrioty w Świnoujściu?

zaczynam się wstydzić że mam na imię Jerzy, to właśnie przez takich patriotów idiotów, od kiedy patriotyzmem jest wieszanie godła tam gdzie go nie chcą??

U p. Jerzego obudził się wizualny patriotyzm /na stare lata/. Niech lepiej idzie na cmentarz z kwiatami na grób żony, nawet 11 listopada. Tak myślę. ..

Super patriotyzm to nacjonalizm, a to już ONR.

Do tych, który zaczęli stemplować poniżej autorów wpisów. Jasne, że wpisy motłochu jak ten z 7:52 to szambo, ale proszę też wziąć pod uwagę, że i ów prawdopodobny patriota Jerzy nie zachował się godnie, bo użył nieadekwatnego słowa ("upodlony") pośrednio uderzając, i to niesprawiedliwie, w dyr.Junak. Zwłokę w zawieszeniu godła - wprawdzie niewłaściwą, ale miarkujmy w jej ocenie - chce przedstawić jako wręcz agresję wobec niego ze strony Caritasu. (A któż on? Konrad, co cierpi za miliony? A ze zdrowiem naprawdę dobrze panie Jerzy?) Patriotyzmu nie powinno się używać jak pałki.

Trzeba Jerzego zlustrować do trzeciego pokolenia

Czy rzeczony p. Jerzy uzgadniał z kimkolwiek chęć zakupu godła, czy kupił sobie a muzom i teraz domaga się powieszenia - bo miał taką wizję?. Ja też zorganizuję popiersie Lenina i będę się domagać ustawienia go w sali Rady Miasta. Bo mam taką wizję, a jeżeli mnie oleją, poczuję się upodlony. Rzeczony p. Jerzy musi przyjąć do wiadomości, że Godło jest Godłem i sam je skazał na spostponowanie, sponiewieranie i faktycznie byłoby lepiej gdyby kupił sobie pół litra.

Caritas Polska jest instytucją charytatywną Konferencji Episkopatu więc jeśli miałoby tam wisieć jakieś godło to raczej watykańskie, gamonie

Gdyby zacnemu i upodlonemu panu Jerzowi udało się wymóc na szefostwie instytucji powieszenie tego godła, dopiero by była chryja. Jak to tak? Przychodzi człeczyna prosto z ulicy i mówi: Proszę mi tu powiesić ten emblemat, ino chyżo! I już na drugi dzień jego koncert życzeń został zaspokojony." Pańskie życzenie jest dla mnie rozkazem" - chciałoby się powiedzieć. A to potem pan Jerzy zażyczy sobie, aby tabliczki na drzwiach miały inną formę. Może i malowanie korytarza też wymusi. A któż to jest ten osobnik? Właściciel Polski? W swoim mieszkaniu to on se może całe ściany wytapetować w orły, sokoły, bażanty... Ale jego władza kończy się na wycieraczce przed jego mieszkaniem, kiedy tylko opuści progi swego domu. Ja panu powiem, panie Jerzy, jak pan może postąpić w takiej sytuacji. Może pan pójść do szefostwa firmy, w której są niewłaściwe porządki. Może pan wyrazić swój żal z tego powodu i poprosić o naprawę stanu rzeczy. Oni albo to uczynią, albo i nie. I na tym koniec. Potem to już tylko pisz pan na Berdyczów...