Pan Karelus podobno powiedział że jest ok - pisze Czytelnik.- Pompy nie działają grozi nam blekaut i nikt nic z tym nie robi!
Mieszkaniec naszego miasta obawia się, że uliczne pompy nie będą działały wtedy, kiedy będzie to potrzebne.
Co na to magistrat?
- Anonimowy Czytelnik przede wszystkim nie rozróżnia pojęć. – stwierdza Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - „Blekaut”, a właściwie „Blackout” to pojęcie związane z awarią systemu energetycznego. Poza tym, dawne, dziś bezużyteczne pompy uliczne zastępują obecnie hydranty, wykorzystywane chociażby w przypadku pożaru. Na mocy trójstronnego porozumienia pomiędzy Miastem – Strażą Pożarną – Zakładem Wodociągów i Kanalizacji, hydranty są systematycznie naprawiane bądź wymieniane. Budowane są również nowe punkty poboru wody.
Aktualnie tylko w lewobrzeżnej części miasta znajduje się 350 hydrantów.
Np. w Poznaniu takie stare pompy nadal normalnie funkcjonują - są ładnie pomalowane i przyozdobione metalowym herbem miasta
Hydranty zastępują pompy, pojechał po bandzie." Tu woda, tam woda, to je to samo. - rzecznik" W całej Polsce, gdzie się nie pojedzie pompy działają, bo jak jakiś Janusz od najtańszego wykonawcy wybranego przez miasto rozwali rurę koparką na budowie i przez tydzień nie ma wody na całym osiedlu, to można podejść i nalać z pompy, a na hydrancie można usiąść i podrapać się po głowie. Zlikwidowano już wiele takich pomp w naszym mieście, bo myślenie długoterminowe nie jest mocną stroną rządzących. W razie awarii, kryzysu, wojny, czy zakażenia głównej sieci będziecie mogli sobie co najwyżej pooglądać hydranty. Może pasy bezpieczeństwa z auta też sobie rzecznik wywali, bo przecież się jeszcze nie przydały, to po co one.
Te pompy uliczne do czego innego są przeznaczone Panie Karelus. Już to opisano w poprzednich komentarzach.
jak zwykle coś zabecoł ale nie na temat
pompy sa potrzebne szczegolnie w lato
A Pan Panie Rzeczniku pomylił hydranty z pompami. Pompy to zabytek (jeżeli są bezużyteczne to usunąć) oraz możliwość uzyskania wody w czasie katastrofy np. wojny, gdy wszystko zawiedzie, także hydranty. Na wieść o katastrofie wszystkie zapasy wody są wykupywane ze sklepów w pierwszej kolejności.
W Szczecinie są ładne pompy poniemieckie. Te tutaj, to pełna komuna w guście Pani Mich...ej.
POWINNY BYC USPRAWNIONE NA WYPADEK KIEDY W KRANACH NIC NIEPOLECI!!
Nzwet nie wojny, bywaja inne, grozne kataklizmy. Wystarczy, ze zabraknie pradu i hydranty uliczne nawet nie zabulgocza, tak ze troche wyobrazni zycze panu niedorzecznikowi.
Widziałem piękniejsze pompy poniemieckie.Pewnie skończyły na złomie.Sporo ich było na warszówku.
A przy poprzednim artykule Pan Karelus prosił o kontakt czytelnika i zobowiązał się do naprawy pomp! Przy braku prądu z hydrantu to pociągnie ale na pewno nie wodę ! Pozdrawiam czytelnik od pomp
U mnie przed blokiem stoi Abisynka ' nieczynna " ul. Matejki 40 Pozdrawiam
Proponuje zrobic akcję " Czynne Abisynki " robic fotografie abisynek gadzie stoją i z opisem czy są czynne lub nie. I wysyłac do magistratu lub na Iświnoujście / oczywiście jaśli się zgodzi / Na podstawie tego mozna zrobic plan, gdzie udac sie po wode na wypadek jej braku lub W. Pozdrawiam
W pełni popieram / oldboya/ abisynki mają swoje ujęcie.I uważam że magistrat powinnien o nie zadbac. Powinny byc wpisane do strategicznego planu miasta na wypadek wojny.Pozdrawiam
W czasach prl'u było kilkanaście takich pomp, które z hydrantem nie mają nic wspólnego.
A co niektóre pensjonaty maja własne studnie głębinowe. Czy to jest zgodnie z prawem, podbierać nam wodę.I jak to ma sie do rozliczania za ilosc zużytej wody do ilosci ścieków.
bzdury gada, hydrofory wymagają zasilania, woda z hydrantów jako pitna ?na ilu ulicach są zainstalowane hydranty uliczne ?
Wydaje mi się, że awaryjne pompy uliczne tzw." Abisynki" służą do poboru wody wtedy kiedy nie ma jej w sieci, lub jest niezdatna do spożycia." Abisynki" chyba mają własne ujęcie, a w hydrantach jest woda z sieci.